wtorek, 9 kwietnia 2013

Carlo Cignani, Joseph und die Frau des Potiphar, um 1670/1680, Öl auf Leinwand, Staatliche Kunstsammlungen, Gemäldegalerie Alte Meister, Dresden.


Józef był synem starszego patriarchy żydowskiego Jakuba. Jego liczni starsi bracia byli de facto braćmi przyrodnimi, synami Lei oraz nałożnic. Epizody z barwnego życia biblijnego Józefa stały się popularnym tematem w ikonografii chrześcijańskiej, począwszy od VI w. Kościół katolicki w średniowieczu postrzegał Józefa wręcz jako prefigurację starotestamentową Chrystusa i stąd właśnie postać zajęła tak poczesne miejsce w sztuce chrześcijańskiej Europy. Józef stał się niewolnikiem w Egipcie, po tym jak został sprzedany kupcom izmaelickim przez swych braci, a następnie odkupił go dowódca gwardii faraona Potyfar i uczynił go służącym na swoim dworze (Gen 39, 7-20). Żona Potyfara zapałała pożądaniem wobec pięknego młodzieńca i usiłowała go uwieść, on jednak konsekwentnie odmawiał. Kiedy presja nie odniosła skutku, razu jednego gdy była sam na sam z Józefem siłą obnażyła go z szat i usiłowała namówić na miłość fizyczną. Skonfundowany Józef nie wyrwał żonie Potyfara z rąk swoich szat. Kiedy Potyfar nagle pojawił się w domu żona oskarżyła służącego o próbę gwałtu, używając strój Józefa jako dowodu rzeczowego. Zdenerwowany Potyfar wtrącił Józefa do więzienia. Na obrazie Carlo Cignani'ego, zamkniętym w oktogon półnaga, zmysłowa Egipcjanka usiłuje zedrzeć z Józefa jego szaty, on jednak w przerażeniu i desperacji szuka drogi ucieczki, wzrok jego nie jest zwrócony na przebiegłą uwodzicielkę, lecz w bliżej nieokreślony punkt poza ramami kompozycji. Może być to sugestia patrzenia w stronę Boga, u którego biblijny Józef szuka pomocy, usiłując uniknąć niecnego czynu. Temat moralizatorski obrazu, aczkolwiek odniesiony do wątku starotestamentowego, był chętnie podejmowany w malowidłach służących za chrześcijańskie napomnienie o obowiązku bronienia czystości serca i obyczajów i unikania wszelkich pokus grzesznego, rozpustnego postępowania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz