15. Náchod, 31.07.2012. Spešný vlak čislo 1749, ze směru Broumov, který pokračuje směrem Starkoč přijel k nástupiští 2. Pravidelný odjezd vlaku 11.03.
Náchod
leżący na granicy polsko-czeskiej stanowił mój pierwszy przystanek w drodze z
Wrocławia do Rzymu i poświęciłem na zwiedzanie tego miasta jedno popołudnie
(30.07.2012). Następnego dnia, 31 lipca przed południem opuściłem Náchod i
wyruszyłem w kierunku Příbram (Uwaga! Nazwa ta jest rodzaju żeńskiego!), miasta
w Kraju Środkowoczeskim (Středočeský kraj), znanego głównie z
największego muzeum górnictwa na terenie Europy Środkowej – chodzi oczywiście o
Hornický Skanzen Březové Hory. Aby tam dojechać pociągiem z Náchodu, konieczne
były dwie przesiadki, na stacji węzłowej Starkoč oraz w stołecznej Pradze
(Praha hlavní nádraží). Podróż rozpocząłem w dwuczłonowej, spalinowej przegubowej
jednostce 814-150-9, która jako pociąg osobowy relacji Broumov–Starkoč zawiozła
mnie jednotorowymi, niezelektryfikowanymi szlakami numer 026 i 033 do stacji
pierwszej przesiadki. Powiem na razie krótko, że na pozostałej części trasy zaplanowanej
na 31 lipca 2012 r. podróżowałem czeskimi składami wagonowymi.
Zob.https://www.vagonweb.cz/razeni/vlak.php?zeme=CD&kategorie=Sp&cislo=1749&nazev=&rok=2012; https://cs.wikipedia.org/wiki/%C5%Železniční_trať_Týniště_nad_Orlicí_–_Otovice_zastávka; https://cs.wikipedia.org/wiki/Železniční_trať_Václavice–Starkoč
16. Praha hlavní nádraží, 31.07.2012. Rychlík čislo 850 „Sněžka”, ze směru Trutnov hlavní nádraží a Jaroměř příjel na stanici.
Do pociągu pospiesznego, kursującego
pomiędzy miastem Trutnov i stołeczną Pragą wsiadłem na stacji Starkoč. Krótki, liczący
nie więcej niż cztery wagony skład tworzyły dwie drugie klasy w kolorze zielono-popielatym
serii Bp282, niebieski z granatowym paskiem wagon bagażowy BDs450
oraz zielono-popielata z żółtym paskiem nad oknami pierwsza klasa A151.
Relacja pociągu biegła początkowo jednotorową, niezelektryfikowaną linią numer
032, gdzie wagony prowadzone były przez zwany popularnie „Nurkiem” lub „Okularnikiem”
spalinowóz serii 754. Na stacji Jaroměř miała miejsce zmiana lokomotywy na najczęściej
spotykany wówczas na składach osobowych i niektórych pospiesznych elektrowóz Škoda
163, a dokładniej na noszącą kolorystyczny design zieleni z żółtym paskiem Škodę
163 084-7. Pociąg jechał dalej szlakami zelektryfikowanymi o numerach 031
i 020, jednakowoż z powodu robót torowych ruch został wstrzymany pomiędzy
stacjami Hradec Králové i Poděbrady. Zgodnie z rozkładem jazdy przyjazd na
główny dworzec w Pradze miał nastąpić o godzinie 13:47, jednakże z przyczyn
oczywistych i konieczności przejazdu autobusem zastępczym na odcinku, na którym
zawieszono komunikację kolejową miało miejsce opóźnienie.
Dojazd do stolicy Czech, co
pewnie już wiadomo, nie był równoznaczny z końcem podróży w dniu 31 lipca 2012
r. Aby osiągnąć cel w dawnym mieście górniczym, leżącym u stóp historycznego
rewiru Březové Hory, konieczne były dwie kolejne przesiadki. Od stacji Praha
hlavní nádraží zabrał mnie pociąg pospieszny bez nazwy, oznaczony numerem 760, a
w miejscowości Zdice przesiąść się musiałem do autobusu szynowego, którym dotarłem
do miasta Příbram.
Zob. https://cs.wikipedia.org/wiki/Železniční_trať_Jaroměř–Trutnov; https://cs.wikipedia.org/wiki/Železniční_trať_Velký_Osek_–_Choceň; https://www.vagonweb.cz/razeni/vlak.php?zeme=CD&kategorie=R&cislo=850&nazev=Sn%C4%9B%C5%BEka&rok=2012; https://www.vagonweb.cz/razeni/vlak.php?zeme=CD&kategorie=R&cislo=760&nazev=&rok=2012
17. Příbram, Hornický skanzen Březové Hory, Prohlídkový areál B, Důl „Anna”, 31.07.2012. Miasto Příbram w środkowych Czechach nie stanowiło w dawniejszych czasach całości z rewirem górniczym Březové Hory, lecz ten ostatni był osobną osadą górniczą w pobliskich górach kruszcowych. Początki działalności wydobywczej rud metali i węgla tym terenie datuje się na XI w. Niemniej udostępnione aktualnie do zwiedzania sztolnie, szyby, korytarze nawadniające i odwadniające, pochodzą z okresu pomiędzy XVI a XIX w. W zabytkowej infrastrukturze podziemnej i naziemnej, tworzącej dawną kopalnię „Anna” dominują urządzenia z XIX i początków XX w., jednakże pierwsze sztolnie kopalni „Anna” wydrążono już w 1789 r. Ekspozycja muzealna wnętrz dawnych zabudowań naziemnych poświęcona jest dawnym technikom przetapiania i wzbogacania rud.
Po wejściu na teren kopalni istnieje możliwość przejazdu
pierwszego odcinka trasy podziemnej odrestaurowaną kolejką kopalnianą, której
torowisko biegnie sztolnią „Prokop” (Prokopská štola), wydrążoną w 1832
r. Dostęp do głębszych partii kopalni „Anna” jest możliwy dzięki
zrekonstruowanej windzie klatkowej do przewozu górników. Większość korytarzy
podziemnych, do których winda może zawieźć, tworzyła dawne piętra wodne,
drążone stopniowo od XVI do XIX w. Ich funkcja polegała na doprowadzaniu wody
płynącej z prądem i zasilającej maszyny, zaprzęgane do robót wybierkowych oraz
rozdrabniania rud.
Obecnie kopalnia „Anna” skomunikowana jest korytarzem o długości
18. Příbram, Hornický skanzen Březové Hory, Prohlídkový areál B,
Důl „Anna”, Parní těžní stroj dolu, 31.07.2012. Skansen dawnych kopalń rewiru
górniczego Březové Hory, dziś w obrębie miasta Příbram szczyci się dwoma znakomitymi
zabytkami techniki: maszyną parową firmy Breitfeld & Daněk z 1914 r., eksploatowaną
w kopalni „Anna” oraz maszyną tej samej firmy w obrębie kopalni „Wojciech”. Ta
pierwsza została skonstruowana w latach 1912-1914 i umieszczona w maszynowni
kopalni „Anna”, wybudowanej w 1913 r. Przeznaczenie maszyny wiązało się z
prowadzeniem podziemnych robót wybierkowych oraz przemieszczaniem urobku na
powierzchnię ziemi, a także zwożeniem i przywożeniem pracowników. Parowa
lokomobila była zdolna wspomagać pracę w kopalni „Anna” początkowo do
głębokości
Urobek wydobyty w chodnikach i sztolniach kopalni „Anna”
transportowano na powierzchnię ziemi w trójkondygnacyjnej klatce, która sunęła
przestrzenią szybu z prędkością 12 m/s. Pierwsza klatka, w jaką wyposażono
zmechanizowany system kopalniany miała jedną kondygnację, niebawem powiększono
ją do dwu, kolejna klatka, trójkondygnacyjna pozostała jednak w eksploatacji
najdłużej. Zawieszona była na parze lin stalowych splecionych krzyżowo, w
ilości do 84 pasm drutu, jej przeciętna nośność wynosiła szacunkowo 200 kg/m2,
przeto zdolna była udźwignąć maksymalną masę urobku lub ludzi do
19. Příbram, Hornický skanzen Březové Hory, Prohlídkový areál C, Důl
„Vojtěch”, Parní těžní stroj dolu, 31.07.2012. Unikatowym zabytkiem dawnej techniki
wydobywczej, eksponowanym w příbramskim Muzeum Górnictwa jest maszyna parowa
firmy Breitfeld & Daněk, skonstruowana w 1889 r. i przeznaczona dla
maszynowni kopalni „Wojciech” (Důl „Vojtěch”).
Pierwsze sztolnie i szyby kopalni, o której mowa wydrążono w 1779
r., w kolejnych dziesięcioleciach maksymalna głębokość robót wybierkowych,
prowadzonych przy wspomaganiu omawianą lokomobilą osiągnęła wartość
20. Příbram, Hornický skanzen Březové Hory, Prohlídkový areál A, Ševčinský Důl, 31.07.2012. Dawna nazwa kopalni, aktualnie wyłączonej z eksploatacji została zmieniona po drugiej wojnie światowej i zyskała miano „Kopalni imieniem Franciszka Józefa”. Swoją dawną nazwę „Ševčinský Důl” odzyskała dopiero po przemianie ustroju w Czechosłowacji. Dawna kopalnia podziemna eksploatowała 32 poziomy wydobywcze, a głębokość eksploatacji złóż rudnych sięgnęła w niej w 1914 r.
Kopalnię założono w 1813 r., celem wydobywania rud z nowo odkrytej
żyły zwanej Mučednická. Gwoli uściślenia, już znacznie wcześniej, około 1600 r.
był na tym samym terenie wydrążony szyb do odpompowywania wody. Zaletą kopalni było,
że eksploatowana żyła rudna biegła pionowo w dół, w wyniku czego nie było
konieczności drążenia zbyt wielu sztolni poziomych. Wydrążono jedynie sztolnię,
nazwaną tak jak cała kopalnia Ševčinská i sztolnia ta służyła transportowi
wydobytych rud do zakładu przeróbczego. Po 1918 r., czyli po zakończeniu pierwszej
wojny światowej, a wraz z tym po rozpadzie Cesarstwa Austro-Węgierskiego
eksploatację złóż rudnych w kopalni zawieszono, dopiero po drugiej wojnie światowej
miało miejsce jej wznowienie. Jednakowoż, o czym była mowa wcześniej, zmieniono
nazwę kopalni i „ochrzczono” ją imieniem ostatniego cesarza austro-węgierskiego
Franciszka Józefa. Przywrócenie dawnej nazwy „Ševčinský Důl”, po przemianach
ustrojowych w Czechosłowacji było nieuniknione, bowiem nazwa ta nawiązywała do
nazwy żyły rudnej (Ševčinská) o najobfitszych przejawach mineralizacji w
rewirze Březové Hory.
Podobnie jak większość kopalń w obrębie rewiru Březové Hory, „Ševčinský
Důl” na głębokości drugiego poziomu wydobywczego, licząc od powierzchni gruntu
skomunikowany jest z innymi kopalniami tego samego rewiru tak zwaną Sztolnią
Dziedziczną, o wymiarach przekroju poprzecznego 4,5×3 m. Kopalnię ostatecznie
unieruchomiono w 1989 r., kiedy to zasypano ją do głębokości
We wnętrzu dawnej maszynowni kopalni „Ševčinský Důl” zachował się
i jest udostępniony do oglądania dawny kompresor kopalniany, pochodzący z 1928
r. Używano go w obrębie całego rewiru Březové Hory, a wraz z nim zwiedzającym udostępniona
jest stała ekspozycja zatytułowana „Znaczenie rewiru górniczego Březové Hory w
XIX w.”. Pokazuje ona miejsce rewiru na arenie górnictwa europejskiego, z
położeniem nacisku na fakt, iż pod koniec XIX w. na terenie tym wydobywano
97,7% rud srebra i ołowiu w całym cesarstwie austro-węgierskim (!).
Zob. https://www.muzeum-pribram.cz/cz/hornicky-skanzen-brezove-hory/prohlidkove-arealy/areal-a-sevcinsky-dul/
21. Příbram, Hornický skanzen Březové Hory, Prohlídkový areál A, Ševčinský Důl, Dulní vlaček, 31.07.2012. Z naziemnego terenu kopalni „Ševčinský Důl” wyrusza zrekonstruowana kolejka kopalniana w trasę o długości
Przejażdżka zrekonstruowaną kolejka kopalnianą stanowi nie tylko
niesamowite przeżycie związane z poznaniem sposobu transportu pasażerów,
przenoszącego w rzeczywistość sprzed ponad 100 lat, lecz także umożliwia
podziwianie przepięknej panoramy okolicznych wzgórz. Oprócz odrestaurowanej
kolejki górniczej na dawnej hałdzie kopalni „Ševčinský Důl” znajduje się
niecodzienna ekspozycja skansenu górniczego, poświęcona maszynom będącym w
eksploatacji na terenie kopalń uranu i ołowiu w 2. połowie XX w. Można tu
obejrzeć znakomicie zakonserwowane repliki kieratu kopalnianego, kołowrotu mechanicznego,
pojazdów kopalnianych używanych do przewozu urobku i górników czy kolejki
ciągniętej przez lokomotywę akumulatorową.
22. Příbram, Penzion u Muzea, 31.07.2012. Penzion u Muzea nachází se vedle Ševčinského Dolu, který je časti Hornického Skanzenu v Březových Horách.
Pensjonat, którego nazwa nawiązuje do lokalizacji nieopodal Muzeum
Górnictwa (u Muzea) jest komfortowym i relatywnie tanim miejscem
zakwaterowania w mieście Příbram. W miejscu tym zatrzymałem się będąc przejazdem
w dawnym mieście górniczym na terenie rewiru Březové Hory, mając do dyspozycji
luksusowy pokój z łazienką oraz w pełni wyposażoną kuchnię. Mój pobyt w mieście
z największym, przynajmniej w opinii pracowników, skansenem górniczym w Europie
środkowej trwał bardzo krótko i co za tym idzie, pozostawił niedosyt. Jednakowoż
rozwiązanie planu podróży w ten sposób było koniecznością. Nie dysponowałem w
lecie 2012 r. zbyt obfitym budżetem, a celem mojego jedynego ówczesnego wyjazdu
wakacyjnego był Rzym. Należało więc starać się możliwie ograniczyć jakiekolwiek
wydatki przed dotarciem do celu. Niemniej pozostawiłem sobie cieć nadziei…, że w
roku następnym (2013) będzie możliwe zorganizowanie dłuższej i ciekawszej
podróży koleją po Europie, również z ostatecznym celem w Italii, jakkolwiek z
choć jednym dłuższym niż jedno popołudnie „przystankiem” w drodze.
23. Příbrám, Železniční stanice, 1.08.2012. Dworzec kolejowy w dawnym mieście górniczym Příbram znajduje się przy niezelektryfikowanym szlaku, oznaczonym numerem 200, łączącym miasta Zdice i Protivín. Linia ta została zbudowana w 1875 r. i miała służyć głównie transportowi towarowemu, zwłaszcza urobku wydobytego w kopalniach rewiru Březové Hory, w mniejszym zaś stopniu transportowi pasażerskiemu. Do dzisiejszych czasów omawiana linia kolejowa służy bardziej pociągom towarowym niż pasażerskim, jakkolwiek rozkład jazdy na stacji Příbram zawiera dość wysoką liczbę połączeń. Większość z nich obsługiwanych jest przez lokalne pociągi osobowe, najczęściej w formie jedno- lub dwuczłonowych autobusów kolejowych. Niemniej przez stację Příbram przejeżdżają także pociągi pospieszne, najczęściej łączące České Budějovice ze stołeczną Pragą.
Zob. https://cs.wikipedia.org/wiki/Železniční_trať_Zdice–Protivín; https://cs.wikipedia.org/wiki/Příbram_(nádraží)
24. Příbram, 1.08.2012. Rychlík č. 1245 ze směru České Budějovice, který pokračuje směrem Zdice, Karlštejn a Praha hlavní nádraží přijel na stanici.
Dni 1 i
2 sierpnia 2012 r. stanowiły dla mnie prawdziwy „maraton podróżniczy”, jednak
nie po raz pierwszy przyszło mi zmierzyć się z podobnym wyzwaniem. Czeskie
miasto Příbram opuściłem 1 sierpnia rano: stamtąd w jednym z wagonów pociągu
pospiesznego przybyłego z Czeskich Budziejowic (České Budějovice), liczącego
zalewie trzy wagony serii B249 i BDs449, z lokomotywą
spalinową 750 701-5, dojechałem do stołecznej Pragi. Przed sobą miałem
jednak do pokonania znacznie większe odległości, z przesiadkami przewidzianymi w
miastach, Wiedeń oraz Wenecja. Dopiero 2 sierpnia w późnych godzinach
popołudniowych, po opuszczeniu Miasta Lagun miałem „wylądować” na stacji Roma
Termini, czyli dotrzeć do stanowiącego ostateczny cel mojej podróży Rzymu.
25. Pohledy z rychlíku č. 1245 na okolní krajiny podel železniční trati Zdice–Protivín, 1.08.2012. Droga kolejowa pomiędzy Příbramią a Zdicami, o czym była już mowa, wiedzie jednotorowym, niezelektryfikowanym szlakiem, przemierzanym głównie przez pociągi osobowe łączące miasta i miejscowości w rewirze Březové Hory. Jednakowoż kursują nią również pociągi pospieszne, ale i one, ze względu na obecność licznych łuków, jednotorowość szlaku i warunki terenowe, suną dość wolno. Świadomy tej okoliczności, kiedy 1 sierpnia 2012 r. podróżowałem w wagonie jednego z przemierzających wyżej wymienioną linię kolejową pociągów pospiesznych, nie omieszkałem wykorzystać okazji do podziwiania rozpościerających wzdłuż szlaku krajobrazów. Pogoda ogromnie temu sprzyjała, gdyż dzień był słoneczny i bardzo ciepły, jak w pełni środkowoeuropejskiego lata, a uroku mijanym pejzażom dodawały kolory letniej zieleni drzew czy złoconych słońcem, gotowych do zbioru łanów zbóż.
Zob. https://cs.wikipedia.org/wiki/Železniční_trať_Zdice–Protivín
Nieco powolny pociąg
pospieszny z Czeskich Budziejowic (České Budějovice) dowiózł mnie z Příbrami do
Pragi, ja jednak, choć miałem rezerwę czasową przed wyruszeniem w dalszą drogę,
nie delektowałem się zbytnio wizytą w stolicy Czech. Już parę lat wcześniej czeskie
miasto stołeczne przestało należeć do najtańszych stolic w Europie, a mając przed
sobą blisko tygodniowy pobyt w Rzymie starałem się być możliwie oszczędny w
wydatkach na trasie.
O godzinie 12.42 wsiadłem do
luksusowego pociągu ekspresowego „Zdeněk Fibich”, o składzie z noszącej
kolorystyczny design czerwono-jasnopopielaty pierwszej klasy serii Apee141,
wagonu bagażowego Bbdgmee236 i pomalowanych na nowe barwy Kolei Czeskich
(ČD) niebiesko-popielate z granatowym paskiem drugich klas serii Bee238
i Bpee237, z lokomotywą Škoda 380 004-2. Wprowadzone w 2010 r. do
eksploatacji w Czechach lokomotywy serii Škoda 380 były wówczas najszybszymi
maszynami tego czeskiego producenta, zdolnymi rozwijać prędkość eksploatacyjną
do 200 km/h. Oczywiście, na żadnym szlaku kolejowym na terenie Czech w 2012 r.
takiej szybkości pociągi nie osiągały, jakkolwiek na liniach o numerach 010 i
011, pomiędzy stacjami Praha hlavní nádraží, Kolín, Pardubice hlavní nádraží i
Choceň ekspres, którym jechałem 1 sierpnia tego roku mknął do 160 km/h. Z kolei
od stacji Česká Třebová aż do Brna, gdzie miałem wysiadać nie przekraczał 120
km/h i choć ten dwutorowy korytarz kolejowy od wielu lat przeznaczony był
głównie dla najszybszych pociągów kursujących w Czechach, a także dla
międzynarodowych ekspresów łączących ten kraj z innymi, przejazd nim każdorazowo
wiązał się z wolniejszym tempem, a szans na zmianę tego stanu rzeczy nie
należało się prędko spodziewać, zwłaszcza z powodu obecności wielu łuków,
mostów, tuneli i wzniesień. Niemniej standard czeskich pociągów ekspresowych w
ciągu zaledwie kilku lat zmienił się na lepsze. Wcześniej pociągiem tej kategorii
miałem okazję podróżować w sierpniu 2008 r., również z Pragi do Brna, a ostateczny
cel mojej podróży stanowiła wówczas Florencja. Standard przewozu oferowały Koleje
Czeskie (ČD) w zielono-popielatych wagonach serii Apee144 i B, a i
prędkość pociągów była mniejsza, skoro do krajowych ekspresów zaprzęgano najczęściej
zdolne rozwinąć maksymalnie 140 km/h Škody 362/162. Zaletą podróżowania
pociągami w Czechach, tak w 2008, jak w 2012 r. pozostały niższe niż w Polsce
ceny biletów, co więcej czeski przewoźnik oferował pozwalające dodatkowo zaoszczędzić
promocje krajowe, na przykład SporoTicket Česko.
28. Salzburg
Hauptbahnhof, 1./2.08.2012. Der EuroNight 237 „Vienna-Venezia Express“ von Wien
Westbahnhof nach Venedig, über Villach Hauptbahnhof, mit der Planabfahrt um
1.34, steht jetzt am Gleis 9 bereit.
Znalazłszy się w Brnie w godzinach
popołudniowych pozwoliłem sobie na skromny posiłek, który można nazwać „obiadem”,
a wyboru takiego dokonałem, aby uniknąć przepłacania za cokolwiek w stołecznej
Pradze. Na stacji Brno hlavní nádraží, na której wcześniej wysiadłem z ekspresu
„Zdeněk Fibich”, wsiadłem o godzinie 16.22 do międzynarodowego pociągu EuroCity
„Vindobona“, który w 2012 r. kursował z Hamburga do leżącego w pobliżu granicy
włoskiej Villach i opuściłem Brno, jak również Czechy.
Kolejny etap podróży wiązał
się nie tylko ze zmianą pociągu, ale także dworca. Z „Vindobony” wysiadłem w
stolicy Austrii na dworcu Wien Meidling i zasadniczo myślałem o kontynuacji podróży
bez przechodzenia na inną stację, na pokładzie międzynarodowego ekspresu EuroNight
„Tosca”, kończącego bieg na stacji Roma Termini. Tak z pewnością byłoby
prościej, wygodniej i najtaniej, niestety… zbyt późno zainteresowałem się
nabyciem przez Internet biletu w cenie promocyjnej SparSchiene Italien na
tę relację, a po wyprzedaniu całej puli biletów w tej ofercie nie miałem innego
wyjścia poza wyborem wariantu przejazdu z przesiadką w Wenecji. Przeto kupiłem
w tej samej promocji bilet na pociąg EuroNight o nazwie „Vienna–Venezia Express”,
który o godzinie 20.40 startował z dość odległej od dworca Wien Meidling stacji
Wien Westbahnhof i w składzie łączonym z krajowym InterCity z wagonów
serii Bmz61, Bmpz70 i Ampz73, z przystankami między
innymi na stacji Linz Hauptbahnhof dojeżdżał do Salzburga, a w tym ostatnim
mieście zatrzymywał się na najdłuższy na swej trasie postój (trwający godzinę i
dwadzieścia minut). Na stacji Salzburg Hauptbahnhof wagony relacji krajowej
były odłączane, zaś pozostała, międzynarodowa część składu z wagonów austriackich
Bcmz73 (kuszeta), WLABmz7171 (wagon wypialny) i Bmz61 (II
klasa, miejsca siedzące) oczekiwała na skomunikowanie z innym, przybyłym z
Monachium (München Hauptbahnhof) pociągiem EuroNight „Lissinski”, złożonym
z wagonów chorwackich Bcee (kuszeta), WLee (wagon sypialny), Bee (II klasa)
oraz niemieckich Bvcmbz249.1 (kuszeta), WLABmh (wagon sypialny) i
Bomdz236.9. Ten ostatni pociąg, ponownie dzielony na stacji Villach
Hauptbahnhof, kończył bieg w Zagrzebiu (Zagreb glavni kolodvor), Rijece na Wybrzeżu
Dalmatyńskim oraz Wenecji (Venezia Santa Lucia).
Przez całą część trasy na
terenie Austrii pociąg EuroNight „Vienna–Venezia Express” prowadzony był
austriacką maszyną ÖBB 1116 134, zwaną popularnie Taurusem. Lokomotywa ta,
wyprodukowana przez koncern Siemens Transportation Systems zaliczana była do
europejskiej rodziny szybkich lokomotyw (Sprinterów) i jej prędkość
konstrukcyjna wynosiła 230 km/h. Aczkolwiek w 2012 r. na szlakach kolejowych
wiodących z Wiednia przez Linz i Salzburg do Villach, była miejscami możliwa prędkość
co najmniej 200 km/h, pociąg aż tak dużej nie rozwijał. Myślę, że niektóre
wagony w jego składzie dostosowane były na maksymalnie 160 km/h i tej granicy
ze względów bezpieczeństwa skład nie mógł przekroczyć. W efekcie wspomnianego
wyżej bardzo długiego postoju pociągu na stacji Salzburg Hauptbahnhof oraz
relacji wiodącej okrężną drogą, z koniecznością dwukrotnej zmiany kierunku
jazdy moja podróż ze stacji Wien Westbahnhof do stacji Venezia Santa Lucia w
nocy z 1 na 2 sierpnia 2012 r. trwała około dwunastu godzin, niemniej wybór
takiego wariantu był ze względu na niskie koszty przejazdu na wskroś opłacalny.
29. Venezia, Canal Grande, 2.08.2012. Wenecja, o czym już wiadomo, nie była celem mojej podróży do Italii na przełomie lipca i sierpnia 2012 r., lecz jedynie ostatnim punktem przesiadkowym w drodze z Wrocławia do Wiecznego Miasta. Co ciekawe, podczas omawianej podróży po raz pierwszy przekonałem się, że Wenecja to bardzo drogie miasto, skąd łatwo wyciągnąć wniosek, że należało stamtąd uciekać. Z pociągu EuroNight, który przywiózł mnie do Wenecji z Wiednia wysiadłem o godzinie 8.34, a następny, startujący ze stacji Venezia Santa Lucia i kończący bieg w Rzymie odjeżdżać miał zgodnie z rozkładem dopiero o godzinie 12.57. Miałem zatem ponad cztery godziny czasu, który należało jakoś zagospodarować. Musiałem nieco odpocząć po około dwunastu godzin trwającym przejeździe nocą, udałem się więc na spacer uliczkami wzdłuż Canal Grande, a nawet dotarłem do Piazza San Marco. Aczkolwiek wizyta w kawiarni przy uliczce nad Canal Grande stanowiła spory wydatek dla turysty z chudym portfelem, a takim niestety byłem w sierpniu 2012 r., nie odmówiłem sobie tej przyjemności.

W
dniu 2 sierpnia 2012 r., w ramach ostatniego etapu podróży z Wrocławia do Rzymu
zaiste „srebrną strzałą”, czyli pociągiem kategorii EuroStar Frecciargento,
w rekordowo krótkim czasie trzech godzin i czterdziestu minut pokonałem
odległość ze stacji Venezia Santa Lucia do stacji Roma Termini. Trudno się
dziwić tak krótkiemu czasowi przejazdu, skoro maksymalna prędkość tego
produkowanego w zakładach Alstom elektrycznego zespołu trakcyjnego wynosi 250
km/h, a na trasie z Wenecji do Rzymu ma tylko trzy przystanki. Dla porównania
powiem, że podróż pomiędzy tymi samymi miastami pociągiem kategorii InterCity
w 2012 r. trwała około sześciu godzin.
Jeżeli
mam być szczery wolę podróżować pociągami InterCity, nie jestem raczej
amatorem monotonnych składów Pendolino, zwanych we Włoszech EuroStar Italia
lub Freccie Italiane. Taki wariant jednak wybrałem 2 sierpnia 2012 r.,
gdyż zwyczajnie nie miałem alternatywy: relacja pomiędzy Wenecją a Rzymem
obsługiwana była wówczas tylko przez koleje dużych prędkości, jednakowoż to, co
mnie ostatecznie przekonało stanowiła… bezkonkurencyjna oferta zwana MiniPrezzo.
Dzięki niej nabyłem przez Internet bilet na pociąg EuroStar Frecciargento
w relacji Venezia Santa Lucia–Roma Termini za jedynych 9 € (w porównaniu do
biletu w taryfie standardowej, którego cena wynosiła około 76 €).
Przyznam,
że obraz Kolei Włoskich (FS) zmienił się na przestrzeni zaledwie pięciu lat jak
w kalejdoskopie! Kiedy miałem okazję być w Wenecji w sierpniu 2007 r., niemal
wszystkie pociągi dalekobieżne odjeżdżające ze stacji Venezia Santa Lucia
reprezentowały kategorię InterCity lub oferującą nieco wyższy standard InterCityplus.
W owym czasie przyznać muszę, że brakowało mi wycofanych z włoskich rozkładów
jazdy, za to bardzo przystępnych cenowo pociągów InterRegio, jakkolwiek
nie spodziewałem się, że za kilka lat sytuacja zmieni się ponownie. Ale tak się
stało: w 2012 r. pociągi kategorii InterCity zniknęły z rozkładu jazdy
na stacji Venezia Santa Lucia prawie całkowicie. Jedna tylko relacja
obsługiwana przez pociąg tej kategorii, mianowicie z Wenecji do bardzo
odległego Lecce pozostała. Wszystkie inne pary krajowych pociągów
dalekobieżnych, startujących z Wenecji i kończących bieg w tym mieście
reprezentowały kategorię dużych prędkości Frecciarossa, Frecciargento
oraz Frecciabianca. Ta ostatnia kategoria zasadniczo nie przewyższała
prędkością pociągów InterCity, jakkolwiek z racji wyższego komfortu
podróży i mniejszej liczby przystanków na trasie była o 30% droższa. Nurtowało
mnie pytanie, czy kategoria InterCity, nie tylko we Włoszech, lecz także
w innych rozwiniętych krajach Europy, podobnie jak rozmaitym mianem w
zależności od danego kraju określane pociągi pospieszne (D-Zug, treno
espresso, train rapide) powoli stawać się miała ciekawostką
techniczną, a europejskie drogi żelazne miały być uczęszczane jedynie przez
koleje dużych prędkości. Dla miłośników kolei, do których należę nic by to
dobrego nie oznaczało. Przy posiadaniu niezbyt grubego portfela jedyny
„ratunek” miałyby wówczas stanowić promocje, a o jakimkolwiek spontanicznym
podróżowaniu trzeba by było zapomnieć.
Zob. https://it.wikipedia.org/wiki/Frecciargento
31. Roma, Anfiteatro Flavio detto il Colosseo, 3.08.2012. Budowla znana ze źródeł pod nazwą „Amfiteatr Flawiuszów”, była w stanie pomieścić do 50 000 widzów. Ten najbardziej znany amfiteatr rzymski wzniesiono na wschód od Forum Romanum, na planie o kształcie elipsy. Obwód jego ścian zewnętrznych mierzy
Nazwa „Koloseum”
przywodzi na myśl posadowiony w epoce antycznej, nieopodal budowli posąg
Kolosa, czyli Boga-Słońca i tak naprawdę rozpowszechniła się dopiero w
średniowieczu. Początki budowy amfiteatru flawijskiego datuje się na 70 r.
n.e., czyli na czas panowania cesarza Wespazjana (69–79) (Stierlin 1997; Zeggio,
Pardini 2007). Miejsce pod budowę znajdować się miało w dolinie pomiędzy
Velią a rzymskimi wzgórzami Oppium i Celius. Wespazjan zdołał za swojego życia
obejrzeć jedynie dwie pierwsze kondygnacje amfiteatru, który jeszcze za jego
życia został poświęcony (79 r. n.e.).
Amfiteatr
Flawiuszów był pierwszym obiektem tego typu wzniesionym z trwałego materiału oraz
szczytowym osiągnięciem budownictwa amfiteatralnego w antycznym Rzymie (Brown 1965; Abbate 1966). Miał kilka budowli będących dlań predensami,
jednak były one znacznie mniejsze (na przykład Amfiteatrum Tauri) lub
prowizoryczne (na przykład Amfiteatrum
Caligulae). Syn i następca Wespazjana, Tytus (79–81) zlecił dobudowanie
trzeciej i czwartej kondygnacji, a na uczczenie końcowego etapu prac
budowlanych i przygotowania obiektu (jeszcze mnie całkiem ukończonego) do
użytku ustanowił w 80 r. n.e. tak zwane Sto
dni igrzysk (Manieri Elia 2003). Drugi syn Wespazjana, Domicjan (81–96) zlecił
nieznaczne modyfikacje pierwotnego projektu amfiteatru, w ramach których między
innymi wykonano ozdobne medaliony (clipei) na czwartej kondygnacji od
zewnątrz. Za jego sprawą powstały od wewnątrz drewniane trybuny zwane maenianum summum in ligneis oraz podziemia areny, w wyniku
czego nie było już możliwe organizowanie spektakli symulujących bitwy morskie (naumachiae). Wraz z amfiteatrem
wzniesiono nieopodal kilka budowli z przeznaczeniem na przyuczanie do igrzysk
zwanych ludi. Znane ze źródeł lub częściowo
zachowane są budowle o takim przeznaczeniu, zwane Magnus, Gallicus, Martinus, Dacicus oraz ludus szkolący byłych marynarzy
rzymskich na operatorów zasłony amfiteatru (velarium), określanych
mianem Classis Misenensis, od portu Misenum, gdzie stacjonowały okręty
floty wojennej (Makowiecka 2010). Jeszcze jeden posadowiony nieopodal
Koloseum budynek o zbliżonym przeznaczeniu, uwieczniony był w źródłach pod
nazwą summum choragium, a w jego sąsiedztwie stały armamentaria, czyli magazyny broni i uzbrojenia, sanatorium, czyli punkt, w którym opatrywano
gladiatorów rannych w pojedynkach i spoliarum służące pochówkowi wojowników
poległych podczas igrzysk.
Cesarze Marek Kokcejusz
Nerwa (96–98) i Trajan (98–117) dokonali nieznacznych przekształceń dawnego
amfiteatru flawijskiego, co dokumentują zachowane inskrypcje na tablicach,
jednak istotniejsza przebudowa obiektu miała miejsce dopiero za panowania
Antoninusa Piusa (138–161). Pożar w 217 r., prawdopodobnie wywołany uderzeniem pioruna,
spowodował znaczne zniszczenia budowli, między innymi zawalenie się górnych
kondygnacji. Ze względu na prace remontowe Koloseum zamknięto na pięć lat
(217-222). W owym czasie coroczne obchody Stu
dni igrzysk odbywały się na
arenie Circus Maximus. Odbudowę amfiteatru flawijskiego podjęto za panowania
cesarza Heliogabala (218–222) i kontynuowano w latach panowania Aleksandra
Sewera (222–235), który przekształcił między innymi kolumnadę oddzielającą
dolne trybuny od areny na tzw. summa
cavea.
Podczas oblężenia
Rzymu w 410 r. przez Wizygotów, dowodzonych przez Alaryka (395–410), na
amfiteatrze przybito inskrypcję ku czci cesarza Honoriusza (393–423). Ten
ostatni zakazał walk gladiatorów i od tej chwili jedynymi widowiskami na arenie
Koloseum stały się tak zwane venationes. Budowla od końca epoki antycznej
poprzez kolejne epoki stała się rodzajem symbolu Wiecznego Miasta, wyrazem
ideologii, zgodnie z którą zyskanie sławy miało służyć nobilitacji w oczach
społeczeństwa. Cztery strefy ścian zewnętrznych, odpowiadające czterem
kondygnacjom trybun wewnętrznych wyróżniono hierarchicznie za pomocą porządku
spiętrzonego, według schematu rozpowszechnionego następnie w wielu budowlach
starorzymskich o przeznaczeniu amfiteatralnym i teatralnym. Trzy szeregi
półkolistych arkad oddzielają masywne filary, do których „doklejono”
półkolumny. Jedynie strefa czwartej kondygnacji jest gładką ścianą
rozczłonkowaną pilastrami, a w przestrzenie pomiędzy nimi wkomponowano małe
kwadratowe okna, na przemian z okrągłymi medalionami (clipei).
Bezpośrednio powyżej strefy okienek i medalionów są do dziś obecne konsole
służące zapewne do montowania drewnianych belek, na których rozpinano niczym
żagiel velarium. Półkolumny na ścianach zewnętrznych
amfiteatru rozmieszczono w następujących porządkach architektonicznych: w
dolnej kondygnacji toskańskie, następnie jońskie, korynckie i kompozytowe. Trzy
pierwsze porządki realizują schemat porządku spiętrzonego zastosowany na
ścianach położonego niedaleko Koloseum Teatru Marcellusa.
Budowla na planie
owalu spoczywa na masywnej powierzchni, wybrukowanej trawertynem (grubość
Lit.: Brown 1965, s. 35; Abbate
1966, s. 57; Lamprecht 1987, s. 161; Stierlin 1997, s. 84; Manieri Elia 2003, s. 1345, 1348, 1350;
Beste 2003, s. 377, 378-379; Zeggio, Pardini 2007, s. 7-8; Makowiecka 2010, s. 49, 51.
32. Roma, Anfiteatro Flavio detto il Colosseo, 3.08.2012. Amfiteatr, który przeszedł do historii pod nazwą Koloseum służył głównie organizowanym corocznie igrzyskom oraz okrutnym z dzisiejszego punktu widzenia widowiskom (Stierlin 1997). Obejmowały one walki zwierząt, czyli venationes, egzekucje skazańców przez rozszarpanie przez dzikie, wygłodzone zwierzęta (noxii), a także walki gladiatorów (munera). Na uroczyste otwarcie amfiteatru cesarz Tytus (79–81) zarządził urządzenie 100 dni igrzysk: jak wiadomo ze źródeł, w okresie ponad trzech miesięcy zginęło 2000 gladiatorów i 9000 zwierząt. Na cześć zwycięstwa cesarza Trajana (98–117) nad Dakami w walkach na arenie Koloseum uczestniczyło 9000 gladiatorów: tymi ostatnimi byli przeważnie więźniowie wojenni, niewolnicy, osoby skazane sądownie na śmierć lub na prace przymusowe. Walki odbywały się w grupach, które przyuczano we wspomnianych wcześniej ludi. W okresie republikańskim uzbrojenie gladiatorów inspirowane było zbrojami wojsk wrogich, dopiero w latach panowania cesarza Oktawiana Augusta (27 p.n.e–14 n.e.) zaczęto definiować konkretne klasy gladiatorskie i na tej podstawie tworzono różnorodne typy zbroi. Na podstawie zachowanego materiału archeologicznego i dostępnych źródeł pisanych wiemy o istnieniu klas gladiatorskich zwanych thraex, oplomachus, murmillo retiarius, provocator, contraretiarius, secutor, eques. Same walki gladiatorów od czasów panowania Oktawiana Augusta odbywały się w parach dobieranych na podstawie rodzajów uzbrojenia. Gladiator pokonany w walce zmuszony był błagać o łaskę, inaczej przeciwnik miał prawo go zabić. Udzielenie łaski pokonanemu gladiatorowi wymagało jednak dla odmiany dyspensy od samego cesarza. Jeśli chodzi o zwycięzcę, odznaczano go symbolicznie palmą oraz obdarzano drogocennymi darami.
Wyroki śmierci ferowano
najczęściej na delikwenta oskarżonego o zabójstwo. W okresie republikańskim
egzekucji dokonywano publicznie, jednak metody uśmiercania skazańca odznaczały
się wyrafinowanym okrucieństwem. Kary za przestępstwa złagodzono nieco w
pierwszych wiekach Cesarstwa, po to by w okresie późnego antyku ponownie uległy
drastycznemu zaostrzeniu. Kara przez przybicie do krzyża praktycznie została
zniesiona dopiero w dobie panowania Konstantyna Wielkiego (306–337), a dokładniej
w 313 r., wówczas odstąpiono również od wcześniej stosowanych damnatio ad bestias, czyli rozszarpania przez
wygłodniałe dzikie zwierzęta. Temu ostatniemu procederowi skrajnego
okrucieństwa poddawani byli zwłaszcza pierwsi chrześcijanie. W okresie późnego
antyku, na rzecz odstępstwa od krzyżowania skazańców częściej uciekano się do
spaleń na ruszcie. Ostatnie walki gladiatorskie udokumentowane są źródłowo w
437 r., jakkolwiek amfiteatr użytkowano nadal jako miejsce venationes, czyli walk dzikich zwierząt.
Działo się tak aż do okresu panowania ostrogockiego króla Teodoryka Wielkiego
(471–526). Ostatnie igrzyska inspirowane antykiem miały miejsce w 519 r., z
okazji mianowania konsulem Eutaryka, zięcia Teodoryka oraz w 523 r., kiedy ten
sam urząd objął Anicius Maximus.
Koloseum, pomimo sędziwego
wieku i dawno przebrzmiałej tradycji igrzysk „żyje” do dziś. W XX i na początku
XXI w. wielokrotnie służyło za scenerię w kadrach filmów nakręconych przez
reżyserów włoskich i nie tylko. Przykładowo w 1946 r. nakręcono w amfiteatrze
film zatytułowany Un americano
in vacanza, w reżyserii Luigi'ego
Zampa (1905–1991), w którym dwóch bohaterów jako pierwszy obiekt podczas
wycieczki turystycznej obierają sobie Koloseum. Na początku 1948 r. w filmie Sotto il sole di Roma w reżyserii Renato Castellani’ego
(1913–1985), bohater imieniem Ciro oraz jego dwaj przyjaciele chronią się przed
deszczem w murach amfiteatru, gdzie poznają niedoszłego mieszkańca budowli –
ubogiego chłopca imieniem Geppa. W 1954 r., w filmie I gladiatori, reżyserowanym przez Delmera
Daves’a (1904–1977) bohater imieniem Demetriusz deklaruje przed cesarzem
Kaligulą, że weźmie udział w walkach na arenie Koloseum. W rzeczy samej mamy tu
do czynienia z przekłamaniem historycznym, bowiem okres panowania Kaliguli (37–41)
przypada na lata jeszcze przed położeniem kamienia węgielnego pod budowę
Amfiteatru Flawiuszów. W 1957 r. nakręcono film A trenta milioni chilometri dalla
Terra, którego scena końcowa
rozgrywa się w Koloseum. W 1972 r., w filmie reżyserowanym przez Bruce’a Lee
(1940–1973), zatytułowanym L’urlo
di Chen teritorrizza anche l’occidente (The Way of the Dragon) finalna batalia pomiędzy Brucem Lee a
Chuckiem Norrisem ma miejsce w Koloseum. W tym samym roku Federico Fellini
(1920–1993) nakręcił film Roma, w którym rozmaite
Lit.: Stierlin 1997, s. 86-87; https://it.wikipedia.org/wiki/Colosseo
33. Roma, Ludus Magnus, 3.08.2012. Budynek wzniesiono w latach panowania cesarza Domicjana (81–96), na wschód od rzymskiego Amfiteatru Flawiuszów, czyli Koloseum. Ludus Magnus, o czym było już krótko wspomniane, służył przyuczaniu gladiatorów do walk na arenie. Wzmianki o jego istnieniu dostarczają źródła pisane i epigraficzne, począwszy od 1562 r. Prace wykopaliskowe i idące za nimi badania archeologiczne nad obiektem wszczęto jednak dopiero w 1937 r.
Koncepcja budowy dawnego gmachu „koszarowego” wpisuje się w logikę
wypracowaną w dobie dynastii Flawiuszów (czyli Wespazjana, Tytusa, Domicjana).
Budynek stanowił część większego projektu zamierzonego przez cesarzy z dynastii
flawijskiej, w którym chodziło o postawienie budowli o charakterze użytkowym,
okalających potężny amfiteatr. Główne wejście do gmachu przewidziano przy via
Labicana i tak pozostało do
dziś, kiedy gmach przypominający okres świetności flawijskiego Rzymu zachowany
jest w ruinach. Wejście prowadziło na dziedziniec otoczony kolumnadami, wokół
którego znajdowały się kwatery gladiatorów. Ćwiczenia przyuczające do walk na
arenie odbywały się na niewielkim owalnym placu pośrodku kolumnadowego
dziedzińca, a trybuny okalające plac ćwiczeń udostępniano jedynie niewielkiej
liczbie widzów.
Ludus Magnus skomunikowany był z Amfiteatrem Flawiuszów (Koloseum)
za pomocą podziemnego tunelu. Gmach szkoły gladiatorów poddano przebudowie już
w dobie antyku, szczególnie w czasach cesarza Trajana (98–117), przestał pełnić
swoją wielowiekową funkcję w chwili zniesienia walk gladiatorskich na rozkaz
cesarza Honoriusza (393–423). Na terenie obiektu znajdował się także szpital dla
gladiatorów, którzy odnieśli rany podczas walk na arenie oraz przebieralnia i
punkt opatrywania wojowników z drobniejszymi obrażeniami (Saniarium, Spoliarium),
magazyn broni (Armamentarium), a także miejsce przechowywania sprzętu
scenograficznego (Summum Choragicum) oraz siedziba operatorów Velarium,
służącego ochronie widowni amfiteatru przed upałem (castra misenatium).
Na widownię wokół owalnego placu ćwiczeń prowadziły cztery klatki schodowe,
rozmieszczone symetrycznie w stosunku do placu, wzdłuż naroży prostokąta
będącego rzutem poziomym całej budowli. W przestrzenie pomiędzy klatkami i
owalem placu wkomponowano cztery fontanny na planach trójkątów. Z ostrożnością
można by powiedzieć, iż budowla antyczna z okresu flawijskiego stanowiła wzór
dla niektórych budowli świeckich w okresie baroku, zwłaszcza w mieście Rzym.
Zob. https://it.wikipedia.org/wiki/Ludus_Magnus; https://www.atlasobscura.com/places/ludus-magnus; https://www.turismoroma.it/it/luoghi/ludus-magnus
34. Roma, Arco di Costantino, 3.08.2012. Łuk Konstantyna, znajdujący się w bliskim sąsiedztwie Amfiteatru Flawiuszów (Koloseum) jest nie tylko ważną pamiątką historii, ale również bogatą galerią rzymskich reliefów historycznych, czyli rodzajem dokumentu historycznego wydarzeń współczesnych jego powstaniu (Barceló 1992). Ufundowany został przez Senat rzymski, dla uczczenia zwycięstwa cesarza Konstantyna Wielkiego (270–337) nad tetrarchą wschodnim Maksencjuszem (ok. 280–312) na Moście Mulwijskim 28 października 312 r. (Barceló 1992; Stierlin 1997; Makowiecka 2010; Pensabene 2016). Według niezgodnych danych historycznych budowę łuku triumfalnego zakończono 25 VII 315 r. lub dopiero w 325 r. (Jones 2000; Pensabene 2016). Jest to jeden z trzech zachowanych do czasów nam współczesnych łuków triumfalnych w mieście Rzym, oprócz Łuku Tytusa (81-90) i Łuku Septymiusza Sewera (202-203).
Łuk Konstantyna, podobnie
jak starszy od niego obiekt tego typu, poświęcony Septymiuszowi Sewerowi (145/6–211),
bywał niemal całkowicie pomijany przez źródła pisane, przeto liczne informacje
na jego temat są dostępne dzięki inskrypcji dedykacyjnej widocznej w strefie
szczytowej, na elewacji północnej i południowej (dłuższych). W czasie wznoszenia
łuku triumfalnego cesarz Konstantyn Wielki jeszcze nie opowiedział się
ostatecznie za przyjęciem wyznania chrześcijańskiego, pomimo że pisma hagiograficzne
wspominają o cudownym objawieniu się cesarzowi znaku krzyża we śnie przed bitwą
na Moście Mulwijskim. Cesarz przyznał chrześcijanom edykt tolerancji w 313 r.,
jednak sam wziął udział w chrześcijańskim soborze nicejskim dopiero w 325 r.
Aczkolwiek w inskrypcji jest obecna fraza instinctu
divinitatis, czyli „z Boskiej inspiracji", wysoce
prawdopodobnym staje się, iż w okresie panowania Konstantyna panowała w Cesarstwie
Rzymskim wielowyznaniowość. Wśród przedstawień na reliefach są obecne sceny
składania ofiary bóstwom pogańskim, a popiersia bogów antycznych dadzą się
dostrzec na krótszych elewacjach łuku. Struktura architektoniczna Łuku
Konstantyna wykazuje pokrewieństwo wobec starszego Łuku Septymiusza Sewera na
Forum Romanum: oba łuki triumfalne mają trzy arkadowe przejazdy, flankowane
kolumnami opartymi na wysokich postumentach (Jones 2000). Również niektóre tematy reliefów, na przykład te
poświęcone zwycięstwom, umieszczone nad środkową arkadą przejazdową, wydają się
mieć wspólny wzór. Gzyms w części środkowej został zmontowany ze spoliów
pochodzących z pierwszego okresu panowania Sewerów. Inne elementy wbudowane w
łuk jako spolia to między innymi kapitele korynckie z czasów dynastii
antonińskiej. Istotną rolę w programie ikonograficznym cyklu reliefów na Łuku
Konstantyna odgrywają inskrypcje wyryte pismem majuskularnym na tablicach w
szczytowych strefach obu jego dłuższych elewacji: IMP[eratori] ▪ CAES[ari] ▪
CONSTANTINO ▪ MAXIMO P[io] ▪ F[elici] ▪ AVGVSTO ▪ Q[ue] ▪ ROMANVS ▪ QVOD ▪
INSTINCTV ▪ DIVINITATIS ▪ MENTIS ▪ MAGNITVDINE ▪ CVM ▪ EXERCITV ▪ SVO ▪ TAM ▪
DE ▪ TYRANNO ▪ QVAM ▪ DE ▪ OMNI ▪ EIVS ▪ FACTIONE ▪ VNO ▪ TEMPORE ▪ IVSTIS ▪
REM-PUBLICAM ▪ VLTVS ▪ EST ▪ ARMIS ▪ ARCVM ▪ TRIVMPHIS ▪ INSIGNEM ▪ DICAVIT („Cesarzowi
Cezarowi Flawiuszowi, Konstantynowi Maksymiuszowi, Piusowi, Feliksowi
Augustowi, Senatowi i ludowi rzymskiemu, skoro z inspiracji Boskiej, z
wielkoduszności swojej, z pomocą armii swojej uwolnił w owym czasie kraj od
tyrana i wszelkiej jego władzy, wspieranej przez gwardię, łuk ten na znak
triumfu poświęcono”). Obniżenie wysokości Łuku Konstantyna w stosunku do
podobnego doń pod względem struktury Łuku Septymiusza Sewera miało na celu
wyeksponowanie zacytowanej inskrypcji dedykacyjnej, która miała być widoczna z
wiodącej w kierunku łuku triumfalnego Via Triumphalis (Jones 2000). Zagadkowa może być, o czym już była mowa, fraza instinctu divinitatis („z inspiracji Boskiej"), co kojarzyłoby się z przyjęciem przez
cesarza Konstantyna chrześcijaństwa oraz przywodziłoby na myśl przekaz
historyka Euzebiusza z Cezarei (ok. 264–ok. 340), który wspomina o cudownym
objawieniu się władcy znaku krzyża w nocy przed bitwą na Moście Mulwijskim.
Aluzja najpewniej celowo trąci przekłamaniem: co prawda cesarz wykazywał w owym
czasie pozytywne nastawienie wobec nowej religii, widział jednak z racji jej
monoteistycznego charakteru podstawę wzmocnienia swojej władzy cesarskiej (Barceló
1992). Wówczas władcę utożsamiano by z Sol
Invictus, czyli bóstwem zwanym Słońce Niezwyciężone, jednakowoż w owym czasie nie
miało miejsca nawrócenie Konstantyna (Pensabene 2016).
Schemat reliefowej dekoracji
łuku triumfalnego daje się streścić następująco: W strefie najwyższej w centrum
mieści się potężna tablica inskrypcyjna, flankowana dwiema parami reliefów
datowanych na lata panowania Marka Aureliusza (161–180) oraz pojedyncze reliefy
z epoki Trajana (98–117) na krótszych elewacjach (Barceló 1992; Liverani
2004; Pensabene 2016). W strefie posadowionej niżej, pod dwoma
gzymsami umieszczono po dwie pary tond datowanych na okres cesarza Hadriana (117–138),
a serię tond hadrianowskich uzupełniają dwa dodatkowe tonda z epoki Konstantyna
Wielkiego (Liverani 2004; Makowiecka
2010). Pod strefą tond ciągnie się fryz reliefowy, również datowany na
czasy konstantyńskie, którego rozległe wątki znajdują kontynuację we fryzach na
krótszych elewacjach łuku. Reliefy z epoki Konstantyna umiejscowiono także w pachach
arkad przejazdowych i na postumentach kolumn.
Charakter unifikacyjny
programu ikonograficznego Łuku Konstantyna daje się dostrzec na więcej niż jednej
płaszczyźnie, zarówno w doborze zestawu spoliów jak i spójnym zestawieniu
tematów historycznych (Jones 2000).
Reliefy z wcześniejszych epok miały za zadanie wspominać postacie „dobrych
cesarzy” z II w. n.e. (Trajana, Hadriana, Marka Aureliusza), do których
porównywano cesarza Konstantyna w celach propagandowych (Liverani 2004).
Porządek narracyjny scen na Łuku Konstantyna odczytuje się przeciwnie do ruchu
wskazówek zegara, a sam Konstantyn Wielki jawił się jako władca zaangażowany w
stabilizację swej pozycji i odrodzenie prawdziwej chwały Rzymu po zwycięstwie nad
tetrarchą wschodnim Maksencjuszem (Barceló 1992; Jones 2000; Makowiecka 2010).
Wybór elementów przejętych ze starszych obiektów antycznego Rzymu, zwyczajem
powszechnym za panowania cesarza Konstantyna, był najpewniej podyktowany
względami praktycznymi i alegorycznymi. Dokonano wyboru „cytatów” z dokonań
dawniej panujących cesarzy, a zarazem tych najbardziej czczonych przez lud,
umieszczając ich głowy nieco zmienione, dla upodobnienia ich do cesarza
Konstantyna, którego postrzegano jako ich bezpośredniego dziedzica lub ci pierwsi
cesarze stanowiliby dla Konstantyna wzór (Liverani 2004; Makowiecka 2010). Przy odkuwaniu głów
niektóre z nich wzbogacono nimbusami, poprzednikami aureoli chrześcijańskich,
dla podkreślenia wyższości władców na tle społeczeństwa oraz zawarcia w nich
symboliki cesarskiej maiestas. Możliwe, że w czterech tondach z
okresu Hadriana, obrazujących składanie ofiar antycznych bóstwom, między innymi
Marsowi i Sol Invictus wyróżniono nimbusem wokół głowy cesarza Licyniusza (308–324)
lub Konstancjusza I Chlorusa (305–306) (Pensabene 2016). Reliefy zarówno
wmontowane wtórnie, jak i te z epoki konstantyńskiej, rozmieszczono
symetrycznie na obu dłuższych elewacjach łuku (północnej i południowej) oraz
analogicznie na dwu krótszych (wschodniej i zachodniej). Stosownie do schematu
znamiennego dla rzymskich łuków triumfalnych zdobionych reliefami, na elewacji
południowej przeważają sceny o charakterze bitewnym, na północnej, zwróconej w
stronę miasta, występują dla odmiany przedstawienia epizodów w czasach pokoju. Niektórzy badacze usiłują dostrzec
kryzys jakościowy reliefów historycznych na Łuku Konstantyna: według nich nastąpiła
dezintegracja stylu, reliefy odznaczają się twardym modelunkiem, występuje
deformacja postaci, co zwiastować ma nadejście okresu wczesnochrześcijańskiego
przechodzącego nawet w barbarzyński (Abbate 1966; Liverani 2004).
Lit.: Abbate 1966, s. 86; Barceló 1992, s. 105, 107, 112, 114; Stierlin 1997, s. 226; Jones 2000, s. 51, 65, 66, 69; Liverani 2004, s. 383-384, 385, 386, 389, 393; Makowiecka 2010, s. 94, 95; Pensabene 2016, s. 821, 823, 824, 825, 826, 827; https://it.wikipedia.org/wiki/Arco_di_Costantino; https://www.romanoimpero.com/2010/10/arco-di-costantino.html
35. Roma, Foro Romano, Arco di Tito, 3.08.2012. Łuk Tytusa jest jednym z trzech zachowanych do naszych czasów antycznych łuków triumfalnych na terenie miasta Rzym. W przeciwieństwie do dwóch pozostałych, czyli Łuku Septymiusz Sewera i Łuku Konstantyna ma jeden przejazd, stoi na północnym stoku wzgórza Palatyn, w zachodniej części Forum Romanum. Stanowi monument i symbol sztuki starożytnego Rzymu epoki flawijskiej, zarówno pod względem struktury architektonicznej, jak i pod względem dekoracji reliefami historycznymi.
Inskrypcja w szczytowej
strefie łuku podaje wiadomość o poświęceniu monumentu przez Senat cesarzowi
Tytusowi (79–81), który występuje tu jako divus.
Oznaczałoby to, że łuk postawiono po śmierci władcy w 81 r. n.e., jest wysoce
prawdopodobne, że około 90 r. obiekt był ukończony przez brata cesarza,
Domicjana (81–96) (Makowiecka 2010).
Inskrypcja majuskułą na zachodniej elewacji łuku głosi: INSIGNE • RELIGIONIS • ATQVE •
ARTIS • MONVMENTVM • VETVSTATE • FATISCENS • PIVS • SEPTIMVS • PONTIFEX • MAX •
NOVIS • OPERIBVS • PRISCVM • EXEMPLAR • IMITANTIBVS • FVLCRI • SERVARIQVE •
IVSSIT • ANNO • SACRI • PRINCIPATVS • EIVS • XXIIII. Inskrypcja na wschodniej elewacji
łuku poświęcona została rzymskiemu ludowi, Senatowi oraz tetrarchom Tytusowi i
Wespazjanowi (69–79): SENATVS •
POPVLVSQVE • ROMANVS • DIVO • TITO • DIVI • VESPASIANI F. VESPASIANO AVGVSTO.
Monument upamiętnia walkę
cesarza Tytusa, wespół z Wespazjanem, przeciwko Żydom w Judei (Abbate 1966).
W 69 r. Wespazjan powrócił do Rzymu, pozostawiając Tytusa w Judei, aby ten
ostatni stłumił rewoltę miejscowej ludności żydowskiej. Wówczas (70 r.) oblężono
Jerozolimę i zburzono świątynię Salomona, a znaczna część ludności podczas zamieszek
straciła życie lub była zmuszona do ucieczki (Stierlin 1997). Po powrocie Tytusa do Rzymu w 71 r. cesarza
przyjęto w promieniach chwały. Przeto łuk triumfalny nie „uczestniczył”
bezpośrednio w triumfie cesarza rzymskiego, lecz go upamiętniał (Makowiecka 2010).
Łuk wybudowano z kamiennych
regularnych ciosów marmuru pentelickiego do poziomu kapiteli kolumn oraz z
marmuru luneńskiego w części górnej, posadowiono zaś na cokole z trawertynu.
Sklepienie półkolistej bramy przejazdowej zawiera bogatą dekorację kasetonową.
W centrum umieszczono relief obrazujący Tytusa unoszonego ku niebiosom przez
orła, co byłoby aluzją do pośmiertnej apoteozy władcy. Niewielki fryz na
architrawie przedstawia Pochód Triumfalny, możliwe, że uroczystości pogrzebowe
cesarza.
Najciekawsze wydają się
jednak reliefy umieszczone na bocznych ścianach wewnętrznych przejazdu,
upamiętniające dwa etapy triumfu po zdobyciu Jerozolimy w 70 r. n.e.,
podczas pierwszej wojny w
Judei: wjazd rydwanu cesarskiego i wojsko niosące trofea wojenne (Makowiecka 2010).
Lit.: Abbate 1966, s. 20; Stierlin 1997, s. 78, 232; Makowiecka 2010, s. 91, 92; https://it.wikipedia.org/wiki/Arco_di_Tito
36. Roma, Foro Romano, Tempio del Divo Romolo, 3.08.2012. Budowla nazywana w literaturze „Świątynią Romulusa” znajduje się w obrębie Forum Romanum przy Sacra via summa, nieopodal dawnego więzienia republikańskiego (carcer), pomiędzy świątynią Antoninusa i Faustyny oraz Bazyliką Maksencjusza (De Felice 2015; Casoli, Giaconia, Mengacci et al. 2015).
Pierwotnie mogła pełnić
funkcję kolistego westybulu, poprzedzającego wejście do posadowionej na planie
prostokąta i zamkniętej apsydą Świątyni Pokoju (Templum Pacis) z 75 r.
n.e. (De Felice 2015), jednak po opuszczeniu kompleksu cesarskiego przez
pokonanego tetrarchę Maksencjusza (306–312) ten ostatni poświęcił budowlę
swojemu przedwcześnie (309) zmarłemu synowi Waleriuszowi Romulusowi, którego
pośmiertnie wywyższono do rangi boga (Casoli, Giaconia, Mengacci et al. 2015).
W czasach późniejszych, a dokładniej pomiędzy 626 a 630 r., kiedy część
Świątyni Pokoju zamieniono na kościół p.w. św. św. Kosmy i Damiana (De
Felice 2015), budowla zwana „Świątynią Romulusa” przybrała rolę westybulu
wejściowego do bazyliki.
Obiekt, powstały zapewne w
latach panowania tetrarchy Maksencjusza, czyli pomiędzy 306 a 312 r., stanowić
mógł, choć nie ma na to wystarczających dowodów, wejście do cesarskiego
kompleksu budowli, obejmującego między innymi Świątynię Pokoju, od strony
Świętej Drogi wiodącej od Łuku Tytusa do jednego z placów Forum Romanum (De
Felice 2015). Na początek IV w., kiedy pokonany Maksencjusz opuścił
cesarski kompleks budowli i zaadaptował dawny westybul na świątynię dedykowaną swemu
synowi Waleriuszowi Romulusowi, przypada czas powstania dekoracyjnego portalu
świątyni, bogato zdobionego antyczną ornamentacją i zmontowanego z elementów
pozyskanych z wcześniejszej, bliżej nieznanej budowli. W 526 r. król Ostrogotów
Teodoryk Wielki (471–526) i jego córka Amalasunta podarowali jedną z sal
Świątyni Pokoju, prawdopodobnie dawniej pełniącą funkcję biblioteki papieżowi
Feliksowi VI (526–530) (De Felice 2015; Casoli, GIaconia, Mengacci et al.
2015). Nowo powstały kościół połączono ze Świątynią Romulusa przez
dobudowanie krótkiego przejścia pomiędzy nimi i tym sposobem starorzymska
świątynia zmieniła swą funkcję na westybul.
Kwestia poświęcenia niewielkiej
okrągłej budowli Waleriuszowi Romulusowi jest nie do końca wyjaśniona, opiera
się głównie na przekazach średniowiecznych (które mogą się dla odmiany odnosić
do mylnej identyfikacji budynku z bazyliką Maksencjusza) oraz na monetach
pochodzących z epoki Maksencjusza, a dokładniej datowanych na lata 309-312 (De
Felice 2015). Na jednej z tych monet przedstawiono obiekt na planie
kolistym, z napisem AETERNAE MEMORIAE, być może tożsamy z mauzoleum
Romulusa znajdującym się przy via Appia. Niektórzy badacze utrzymują jednak, że
nie istniała żadna świątynia Romulusa i usiłują okrągłemu obiektowi na Forum
Romanum przypisać przeznaczenie cywilne i uznać za część bardziej rozległego
Forum Maksencjusza lub też, bazując na szczątkowo zachowanej inskrypcji powiązać
budowlę z osobą Konstantyna Wielkiego (306–337), któremu zostałby ten obiekt poświęcony
przez Senat (De Felice 2015). Inskrypcja ta jednak odnosiłaby się do
ponownego poświęcenia świątyni po zwycięstwie cesarza Konstantyna na Moście
Mulwijskim. Jeszcze inna hipoteza, szczególnie lansowana pod koniec XIX w.,
wskazywałaby na identyfikację budowli ze świątynią Penatów, czyli
starorzymskich bóstw spiżarni; wiadomo, że taka świątynia znajdowała się na
rzymskiej Velii, w pobliżu Forum Romanum, przy Świętej Drodze prowadzącej ku tak
zwanym Carinae.
Omawianą budowlę, zwaną „Świątynią
Romulusa” wzniesiono z cegieł i płyt marmurowych, cylindryczny korpus zamknięto
kopułą, częściowo przebudowaną w dobie średniowiecza i zwieńczoną nowożytną
latarnią. Zaokrąglone ściany zawierają ślady po dawnych półkoliście zamkniętych
niszach, prawdopodobnie przeznaczonych na posągi bóstw. Częścią najlepiej
zachowaną, pochodzącą z epoki antyku jest portal wejściowy flankowany dwiema
kolumnami z czerwonego porfiru (marmuru cesarskiego), zwieńczonymi kapitelami korynckimi
z białego marmuru i dźwigającymi belkowanie.
Dwa pomieszczenia na planach
prostokątów, każde zakończone apsydą, skomunikowane ze świątynią odkryto
podczas prac wykopaliskowych pomiędzy centralną budowlą cylindryczną a
częściowo zachowanymi do dziś budowlami sąsiadującymi (De Felice 2015).
Dwie zachowane do czasów nam współczesnych, smukłe kolumny z marmuru cipollino, posadowione na wywyższonych
postumentach stanowiły część dekoracyjnych wejść do niezachowanych bazylik na
planach prostokątów. Od strony dawnej biblioteki, przemianowanej na bazylikę
św. św. Kosmy i Damiana odnaleziono we wnętrzu „Świątyni Romulusa” ślady
malowideł ściennych, zapewne pochodzących z epoki średniowiecza.
Lit.: De Felice 2015, s. 1, 2-3, 4, 5, 6, 7, 8; Casoli, Giaconia, Mengacci et al. 2015, s. 40, 41, 42; https://it.wikipedia.org/wiki/Tempio_del_Divo_Romolo; http://www.arte.it/opera/tempio-del-divo-romolo-77
37. Roma, Foro Romano, Curia Iulia, 3.08.2012. Niewielkich rozmiarów kubiczny budynek, mieszczący się w obrębie Forum Romanum był antyczną siedzibą, czy raczej miejscem spotkań Senatu Rzymskiego. Znajdował się w narożu starorzymskiej ulicy Argiletum i miejsca gromadzenia się ludu, czyli Comitium. Miano budowli wywodzi się od zbierających się w niej osób określanych mianem curiati, którymi byli obywatele wywyższeni w randze na podstawie cenzusu majątkowego, przed obradami zgromadzenia ludowego na Comitium (Fatucci 2009). Nieopodal tego ostatniego placu powstała pierwsza w historii starożytnego Rzymu budowla, jaką można nazwać curia, tak zwana Curia Hostilia, wzniesiona według legendy przez Tullusa Hostiliusa (673–642 p.n.e.), trzeciego króla rzymskiego, następcę Numy Pompiliusza (714–673 p.n.e.). Po zniszczeniach spowodowanych przez pożar w 52 r. p.n.e. została odbudowana, jednak niedługo potem Juliusz Cezar (102/100–44 p.n.e.) rozpoczął realizację projektu tak zwanego Forum Cezara (lub Forum Iulium), które miało obejmować całą tutejszą część Forum Romanum. Zarówno mównice zwane Rostra, jak i Curia zostały wówczas poddane przebudowie, w wyniku czego nadano im charakter bardziej monumentalny, a jednocześnie upodabniający do scenografii teatralnej.
Budowlę, którą w czasach dzisiejszych
nazywa się Curia Iulia i
którą dziś możemy oglądać na Forum Romanum, ukończono i oficjalnie otwarto za
panowania cesarza Oktawiana Augusta (63 p.n.e.–14 n.e.), dokładnie 28 sierpnia
29 r. p.n.e. (Fatucci 2009). Poddano
ją restauracji w czasach Domicjana (51–96) w 64 r. n.e., być może po
zniszczeniu przez pożar, na nowo przebudowano w 303 r., w latach panowania
Dioklecjana (285–313), również po zniszczeniach w wyniku pożaru w 283 r., w
czasach cesarza Marka Aureliusza Karinusa (283–285) (Fatucci 2009). We wnętrzu Curii znajdował się Ołtarz Zwycięstwa
oraz statua alegoryczna zwana Victoria, upamiętniająca
zwycięstwo w wojnach z Tarentem i Pyrrusem (282-272 p.n.e.).
Za panowania króla Ostrogotów Teodoryka
Wielkiego (471–526) w rzymskiej Curia nadal organizowano zgromadzenia
Senatu, jednak znaczenie budowli znacznie spadło. W owych czasach nie używano
już oryginalnej nazwy budowli Curia,
lecz zmieniono ją na Atrium
Libertatis, którą wywiedziono od pobliskiego budynku, być może zniszczonego
lub zaadaptowanego na inne cele jeszcze przed VI w., na miejscu, gdzie dawniej uwalniano
niewolników. Po upadku Królestwa Ostrogockiego budynek Curia opuszczono i stopniowo popadał w
ruinę. Do czasów nam współczesnych przetrwał we względnie dobrym stanie
zachowania, dzięki przemianowaniu przez papieża Honoriusza I (625–638) w 630 r.
na kościół Sant’Adriano al Foro. Wnętrze nowo wyświęconego kościoła pokryto freskami
bizantyjskimi, do dziś zachowanymi częściowo, a na zewnątrz dobudowano
dzwonnicę (campanile). W latach 1930-1933, podczas prowadzonych na Forum
Romanum prac wykopaliskowych zadecydowano o przywróceniu pamięci dawnej budowli
antycznej i mieszczący się w niej kościół zdesakralizowano.
Wygląd oryginalny rzymskiej Curia Iulia, z gładkimi ścianami pozbawionymi kolumn, usiłowano
dawniej odtworzyć na bazie rysunku wykonanego przez Antonio da Sangallo
Młodszego (1484–1546), który zobrazował był obiekt jako zespół budowli, w skład
którego oprócz głównego budynku wchodziły także tzw. Chalcidicum, Secretarium Senatus oraz Atrium Minervae (MacDonald
1986).
Wyżej wspomniane Chalcidicum było portykiem kolumnowym poprzedzającym Curia, uwiecznionym na denarze z epoki
Oktawiana Augusta, datowanym na lata 29-27 p.n.e. (Malacrino 2004), Secretarius
Senatus, błędnie identyfikowany jako sekretariat, był w rzeczywistości
trybuną senatorów, wprowadzoną dopiero w późnym okresie Cesarstwa Rzymskiego,
prawdopodobnie drogą adaptacji wcześniejszych tabernae na pobliskim Forum Cezara (Fatucci 2009). Jeśli chodzi o Atrium Minervae, nie można interpretować go inaczej jak
błędnej identyfikacji Forum Nerwy.
Nowsze badania, bazujące na
wykopaliskach, naprowadziły na ślad istnienia za budynkiem Curia kilku pomieszczeń, identyfikowanych
ogólnikowo jako Atrium
Libertatis.
Budynek Curia przylegał do Forum Cezara, a jego lokalizacja bynajmniej nie
była kwestią przypadku, lecz mogła być podyktowana wolą dyktatora Juliusza
Cezara, który tym sposobem dążył do podkreślenia swojej wyższości nad wszelkimi
instytucjami starożytnego Rzymu. Obiekt ma plan prostokąta, z czterema filarami
w narożach, pełniącymi rolę przypór i pochodzącymi z okresu przebudowy w latach
panowania cesarza Dioklecjana (Fatucci
2009). Dwie główne elewacje wieńczą tympanony, tę ważniejszą w hierarchii
akcentują trzy okna zamknięte łukami odcinkowymi, portal o profilowanych
węgarach, wykonany z trawertynu i architraw zawierający inskrypcję Imp[erator] Caesar (Fatucci 2009). Portal flankuje kilka nisz na sarkofagi,
pochodzących z epoki średniowiecza. Odlane z brązu drzwi wejściowe z epoki
dioklecjańskiej są kopią, ich oryginał przeniesiono w XVII w. do kościoła św.
Jana na Lateranie (San Giovanni in
Laterano).
38. Roma, Foro Romano, Tempio di Vesta, 3.08.2012. Niewielka świątynia Westy ma formę tolosu (czyli plan kolisty) i znajduje się na wschodnim krańcu rzymskiego Forum Romanum, przy Świętej Drodze w pobliżu dawnego Pałacu Królów Rzymskich (Regia) i Domu Westalek (Astolfi 2003). Wraz z tym ostatnim obiektem stanowiła ważny zespół budowli sakralnych, nazywany w czasach antycznych Atrium Vestae. Zachowane do dziś fragmenty budowli pochodzą głównie z okresu ostatniej przebudowy w epoce antycznej, kiedy elementy marmurowe uzupełniono trawertynem. Po tej ostatniej przebudowie świątynia uzyskała kształt monopteru, osadzonego na kolistym postumencie. Postument ten służył za stylobat dla dwudziestu kolumn korynckich tworzących perystazę, czyli kolumnadę okalającą główne pomieszczenie (cella). Budowlę zamykał najpewniej dach o kształcie spłaszczonego stożka, z centralnym otworem odprowadzającym dym palącego się wewnątrz wiecznego ognia.
Świątynia Westy może być
jedną z najstarszych znanych budowli antycznego Rzymu, pochodzących z okresu,
kiedy miasto znajdowało się jedynie w granicach Palatynu, otoczone zespołem
wiosek, czyli sprzed okresu zabudowy Forum Romanum. Utrzymanie we wnętrzu
świątyni wiecznego ognia stanowiło dla starożytnych Rzymian ogromne wyzwanie. Wergiliusz
(Publius Vergilius Maro, 70–19 p.n.e.) i Owidiusz (Publius Ovidius Naso, 43
p.n.e.–17/18 n.e.) wspominali o metodzie zaprószania ognia drogą mozolnego
pocierania krzemieni. W mentalności społeczeństwa antycznego miejsce płonięcia
wiecznego ognia z przyczyn oczywistych podwyższano do rangi miejsca świętego, a
do utrzymywania wiecznego paleniska powoływano odpowiednie osoby pełniące rolę
kapłanów (w szczególnych przypadkach kapłanek). Począwszy od lat panowania szóstego
króla Rzymu, Serwiusza Tuliusza (578–534 p.n.e.), w zgromadzeniach ludu przy
wiecznym palenisku uczestniczyli także obywatele zamieszkujący sąsiednie
wzgórza, a znaczenie tych zgromadzeń nabrało charakteru politycznego. Ponieważ
nie było możliwe zebranie się tak licznych rzesz ludzi na stokach Palatynu,
wieczne palenisko przeniesiono w przestronniejsze miejsce, które z czasem
podwyższono do rangi głównego forum i służyło ono, obok kultu religijnego także
dysputom polityczno-społecznym i handlowi wymiennemu, czyli rolę jego można
porównać do starogreckiej agory. Znaczenie świątyni wiązało się również z
reprezentacją najważniejszego ogniska domowego w państwie, czyli domu
królewskiego, reprezentującego wszelkie ogniska domowe jednego państwa.
Pierwszymi kapłankami powołanymi do strzeżenia i utrzymywania wiecznego ognia
były córki królewskie. Westalki stanowiły w królewskim Rzymie jedyny żeński
urząd kapłański, ich liczba wynosiła 6 i przydzielano im rozmaite zadania.
Pochodziły z rodzin patrycjuszowskich, urząd westalek sprawowały przez 30 lat,
począwszy od 6. lub 10. roku życia (Conti 2003). Obowiązywało je
zachowanie dziewictwa przez cały okres bycia westalkami, utratę cnoty
utożsamiano z mającym nadejść wielkim nieszczęściem, dlatego karano je śmiercią
przez pogrzebanie żywcem w ziemi. Westalkę wierną obowiązującym nakazom i
zakazom obdarowywano wysokimi apanażami pieniężnymi, honorami oraz szeregiem
przywilejów (Astolfi 2003).
Autorzy antyczni wiązali zgodnie
początki świątyni Westy z okresem królewskim, jednak, najpewniej na skutek
obecności wiecznego ognia w jej wnętrzu ulegała ona licznym zniszczeniom przez
pożary. Dlatego wielokrotnie ją odbudowywano, zachowując wprawdzie plan kolisty,
jednak systematycznie ją podwyższając. Wzmianka o kolistym kształcie świątyni
pojawia się u Owidiusza, a w świetle badań archeologicznych, jego genezy należy
poszukiwać w formach drewnianych „szałasowych” świątyń, jakie budowano w Rzymie
w VIII i VII w. p.n.e., bowiem kult bogini Westy był w wierzeniach starożytnych
Rzymian najwcześniejszy.
Świątynię zniszczyły pożary
w 241 r. p.n.e. i 210 r. p.n.e. W czasie przebudowy i rozbudowy po tym ostatnim
pożarze budowla otrzymała wyższy postument, wtedy też jej wnętrze wyposażono w
centralny otwór, którego funkcję rozmaicie się interpretuje: jedni widzą w nim
miejsce składania świętych przedmiotów kultu, o czym wspomina antyczny pisarz
Marek Terencjusz Warron (Marcus Terentius Varro, 116–27 p.n.e.), inni widzieli
jedynie miejsce składowania popiołów powstających z wiecznego ognia. Zachowane
fragmenty podwyższenia podestu budowli dawniej wiązano z przebudową w latach
panowania cesarza Oktawiana Augusta (27 p.n.e.–14 n.e.), po pożarze w 14 r.
p.n.e. Obecnie datuje się je na czas jeszcze wcześniejszy, mianowicie na
początek I w. p.n.e. Hipotetycznie po pożarze w 64 r. n.e., wraz z
przemieszczeniem i powiększeniem Domu Westalek miała miejsce kolejna
przebudowa. Świątynię przedstawiano na monetach pochodzących z epoki nerońskiej
oraz na monetach flawijskich. Po pożarze w 191 r. budowlę poddano kolejnej
przebudowie (pierwsze lata III w.?), co miało miejsce w latach panowania
Kommodusa (180–192), na zlecenie Julii Domny (160–217), żony przyszłego cesarza
Septymiusza Sewera (193–211) (Astolfi 2003). Wówczas świątyni nadano
formę, której szczątki zachowały się do czasów nam współczesnych.
Chrześcijański cesarz Teodozjusz I (379–392) w 391 r. serią dekretów zdelegalizował
wszelkie przejawy kultu pogańskiego, czyli także hołdy oddawane bogini Weście.
Palący się we wnętrzu świątyni wieczny ogień ugaszono, zniesiono również kapłaństwo
Westalek (Conti 2003). Po upadku Cesarstwa Rzymskiego świątynia, chociaż
przez kolejne wieki nie pełniła funkcji sakralnych, zachowała się w stosunkowo
dobrym stanie aż do 1549 r., czego pisemne świadectwo odnaleźć można u
historyka-augustianina i bibiotekarza, o. Onofrio Panvinio (1529–1568).
Jednakowoż w wiekach późniejszych poddawano ją powolnej rozbiórce, aż do jej
ponownego „odkrycia” podczas wykopalisk archeologicznych prowadzonych w latach
1899-1900.
Z rzymską świątynią Westy na
Forum Romanum wiąże się miejsce zwane w zapisach źródłowych i literaturze
antycznej poenus Vestae,
gdzie gromadzono serię przedmiotów o najwyższym znaczeniu symbolicznym.
Najważniejszym wśród nich było tak zwane Palladium,
czyli antyczny wizerunek Pallas Ateny, który według przekazu mitologicznego
Eneasz miał przywieźć z Troi.
Lit.: Conti 2003, s. 209, 218; Astolfi 2003, s. 24, 25; https://it.wikipedia.org/wiki/Tempio_di_Vesta; https://parcocolosseo.it/mirabilia/tempio-di-vesta-e-casa-delle-vestali-atrium-vestae/
39. Roma, Foro Romano, Casa delle Vestali, 3.08.2012. W bliskim sąsiedztwie świątyni Westy znajdował się dom kapłanek bogini zwanych Westalkami, razem ze świątynią i posadowionym nieopodal atrium Westalek tworzący zespół budowli zwany Atrium Vestae (Lo Surdo 2020). Szczątki domu Westalek, jakie można dziś oglądać w obrębie Forum Romanum są pozostałością budowli wzniesionej po podpaleniu Rzymu przez Nerona (54–68) w 64 r. n.e. Budynek poddano ponownej przebudowie za czasów Trajana (98–117) i raz jeszcze za panowania Septymiusza Sewera (193–211).
Wokół niewielkiego
dziedzińca otoczonego portykami i zdobionego fontannami oraz statuami starszych
Westalek rozmieszczone były sypialnie, pokoje dzienne, pomieszczenia grzewcze,
a także kuchnia i młyn. Wszystkie wnętrza domu Westalek wyposażone były w
marmurowe posadzki. Westalki nie tylko strzegły palącego się we wnętrzu świątyni
Westy wiecznego ognia, przechowywały także przedmioty kultu, a z okazji
corocznego święta poświęconego bogini przyrządzały tzw. mola salsa – mieszaninę mąki i soli, którą
rozsypywały na ofiary składane bóstwu. Głównie ze względu na przaśną mąkę,
służącą składaniu ofiar niezbędny był w obrębie domu Westalek młyn. Kiedy w 391
r. cesarz Teodozjusz I (379–392) zdelegalizował kult bogini Westy, dom Westalek,
podobnie jak sąsiadująca z nim świątynia straciły znaczenie, jakkolwiek
nieoficjalnie kult trwał jeszcze przez jakiś czas i w świątyni przebywały nadal
ostatnie kapłanki (Miazek-Męczyńska 2020).
Lit.: Lo Surdo 2020, s. 4; Miazek-Męczyńska
2020, s. 130, 131; https://it.wikipedia.org/wiki/Casa_delle_Vestali;
https://www.romasegreta.it/campitelli/foro-romano/casa-delle-vestali.html
40. Roma, Foro Romano, Atrio delle Vestali, 3.08.2012. Znacznych rozmiarów atrium, wchodzące w skład kompleksu budowli zwanych Atrium Vestae ma plan prostokąta i otoczone było czterema portykami kolumnowymi (Carafa, Bruno 2013). Do dziś zachowała się posadzka wyłożona antycznym lithostrotonem, poprzecinanym nieregularnymi płytami z marmuru. Pośrodku dziedzińca znajdują się trzy baseny, dwa mniejsze na planach kwadratów i jeden większy prostokątny. W epoce konstantyńskiej (306–337) nadbudowano nad nimi oktogonalną strukturę, w całości z cegły rzymskiej (laterizio).
Szczątkowo zachowana budowla,
według interpretacji archeologów miała funkcję czysto dekoracyjną w obrębie
ogrodu utworzonego na dziedzińcu Westalek (Greenfield 2011). W
przestrzenie pomiędzy kolumnami okalającymi dziedziniec wstawiono osadzone na wysokich
postumentach posągi kobiece, z pewnością podobizny najwierniejszych obowiązującym
zasadom i najbardziej zasłużonych Westalek (virgines vestalis maximae),
zamieszkujących pobliski dom. Wiele spośród tych posągów, a także postumentów
pod nimi, zwłaszcza umieszczonych w zachodnim skrzydle portyku okalającego
dziedziniec zostało z czasem zniszczonych, a ich szczątków używano jako
krzemieni do krzesania wiecznego ognia. Najpiękniejsze do dziś zachowane statuy
nie znajdują się in situ,
natomiast te, które zachowano na miejscu rozmieszczono bez sprecyzowania
kryteriów konkretnej lokalizacji. Inskrypcje na postumentach posągów odnoszą
się do ostatniego okresu funkcjonowania domu Westalek i świątyni Westy,
uwieczniają postacie z epoki seweriańskiej i późniejszych. Kapłanki uwiecznione
w kamiennych posągach to: Numisia
Maximilia (201 r.), Terentia Flavola (209, 211 i 215 r.), Campia Severina (240 r., nie znajduje się in situ), Flavia Mamilia (242 r., nie znajduje się in situ), Flavia Publicia (247 i 257 r.), Coelia Claudina (286 r.), dwukrotnie Terentia Rufia (300 i 301 r., nie znajdują się in situ) oraz Coelia Concordia (380 r., nie znajduje się in situ). Jeszcze jeden
postument z 364 r., w skrzydle południowym portyku, umieszczony w pobliżu schodów
wychodzących na via Nova zawiera zniszczone imię Westalki, z którego zachowała
się jedynie pierwsza litera C.
Można domniemywać, iż chodzi o Westalkę imieniem Claudia, wspomnianą u
Prudencjusza (Aurelius Prudentius Clemens, 348–405/413), poety
chrześcijańskiego z końca IV w. Postać ta miała zostać nawrócona na
chrześcijaństwo, w wyniku czego jej imię ostatni wyznawcy kultu pogańskiego okryli
infamią.
Lit.:
Greenfield 2011, s. 258; Carafa, Bruno 2013, s. 723;
https://it.wikipedia.org/wiki/Casa_delle_Vestali
41. Roma, Foro Romano, Arco di Settimio Severo, 3.08.2012. Łuk Septymiusza Sewera jest trójprzejazdowym łukiem triumfalnym stojącym w północno-zachodnim narożu rzymskiego Forum Romanum. Wzniesiono go na cokole z trawertynu, w czasach jego powstania i kilka wieków później dojście doń było możliwe jedynie po schodach. Łuk wybudowano w latach 202-203 i miał być pomnikiem wystawionym cesarzowi Septymiuszowi Sewerowi (193–211) i jego dwóm synom przez rzymski Senat, za zasługi w zwycięskich walkach z Partami (Makowiecka 2010; Ventura Villanueva 2014). Kampanie militarne cesarza rzymskiego w Persji, a nawet szerzej, w Mezopotamii miały miejsce w 195 r. oraz w latach 197-198. Łuk Septymiusza Sewera miał stanowić pendant dla nie zachowanego Łuku Oktawiana Augusta, również poświęconego zwycięstwom nad Partami, a wraz z Łukiem Tyberiusza i portykiem Gajusza i Lucjusza Cezara stanowił jedną spośród czterech monumentalnych bram wejściowych na dawne Forum Romanum, niedostępną dla wozów konnych.
Korpus łuku
wykonano z marmuru, trzy otwory przejazdowe flankują kolumny kompozytowe
osadzone na wysokich postumentach, ozdobionych reliefami z alegorycznymi
postaciami Victorii. Boczne przejazdy skomunikowane są ze środkowym za
pomocą wąskich przejść, również zamkniętych półkolistymi arkadami i sklepionymi
kolebkowo. Po obu stronach potężnej górnej strefy łuku widnieje inskrypcja majuskularna
upamiętniająca Septymiusza Sewera, jego synów (Karakallę i Getę) i inne
zasłużone osobistości: IMP •
CAES • LVCIO • SEPTIMIO • M • FIL • SEVERO • PIO • PERTINACI • AVG • PATRI •
PATRIAE • PARTHICO • ARABICO • ET • PARTHICO • ADIABENICO • PONTIFIC • MAXIMO •
TRIBUNIC • POTEST • XI • IMP • XI • COS • III • PROCOS • ET • IMP • CAES • M •
AVRELIO • L • FIL • ANTONINO • AVG • PIO • FELICI • TRIBUNIC • POTEST • VI •
COS • PROCOS • P • P • OPTIMIS • FORTISSIMISQVE • PRINCIPIBUS • OB • REM •
PVBLICAM • RESTITVTAM • IMPERIVMQVE • POPVLI • ROMANI • PROPAGATVM • INSIGNIBVS
• VIRTVTIBVS • EORVM • DOMI • FORISQVE • S • P • Q • R. Przekład tej przepełnionej
abrewiacjami inskrypcji brzmiałby następująco: „Cesarzowi Cezarowi
Septymiuszowi Sewerowi, synowi Marka, Piusowi, Pertinaxowi, Augustusowi, Ojcu
Ojczyzny, zwycięzcy nad Partami, Arabami i partyjską Adiabeną, Pontifexowi
Maximusowi, po raz 11. przyjmującemu urząd trybuna, po raz 11. mianowanemu
cesarzem, po raz trzeci mianowanemu konsulem i prokonsulem; i cesarzowi
Cezarowi Markowi Aurelianusowi Antoninusowi, synowi Lucjusza, Augustusowi,
Piusowi, Felixowi, po raz 6. przyjmującemu urząd trybuna, konsulowi,
prokonsulowi, Ojcu Ojczyzny; najszlachetniejszym i najsilniejszym principes, za
uratowanie naszego Państwa i poszerzenie terytorium panowania narodu rzymskiego
oraz za niecodzienne zasługi w kraju i na obczyźnie, Senat i naród rzymski (łuk
ten postawili)”. Czwarty wers
inskrypcji dawniej upamiętniał również imię drugiego syna Septymiusza Sewera
imieniem Geta, zostało ono jednak zniszczone po zamordowaniu tego ostatniego i
skazaniu go na damnatio
memoriae, czyli wymazanie z
pamięci.
Na szczycie łuku
triumfalnego, czego dowodzą wizerunki obiektu na monetach rzymskich (np. na
denarze Septymiusza Sewera z ok. 203-210, sestercu Karakalli z 204 r.),
znajdowała się brązowa kwadryga zaprzęgnięta w sześć koni, wraz z posągami
Septymiusza Sewera i obu jego synów (zob. Ventura Villanueva 2014).
Dwie dłuższe
ściany łuku pokrywają reliefy: w pachach środkowej arkady przejazdowej
zobrazowano alegorie zwycięstwa z trofeami wojennymi oraz szybujących geniuszy
symbolizujących cztery pory roku. W pachach dwu bocznych arkad przejazdowych
przedstawiono podobne postacie, będące jednak personifikacjami czterech rzek. W
zwornikach łuków reliefy obrazują rozmaite bóstwa rzymskie: Marsa, Herkulesa,
Libera, Virtus, Fortunę. Ponad bocznymi przejazdami widnieje fryz z
przedstawieniem orszaku triumfalnego, odcinającego się od tła wypukłym
reliefem. Najciekawsze są jednak cztery wielkie płyty reliefowe, zajmujące
przestrzeń ponad bocznymi przejazdami łuku triumfalnego, gdzie przedstawiono
sceny narracyjne z kampanii militarnych Septymiusza Sewera na terenie
Mezopotamii. Odczytuje się je od dołu do góry, analogicznie jak wstęgowato
pnące się reliefowe sceny na kolumnach Trajana i Marka Aureliusza. Dekoracja
reliefowa od zewnętrznej strony łuku służy wywyższeniu za pomocą symboli i
alegorii wieczności i uniwersalizmu Cesarstwa Rzymskiego oraz chwale wybitnych
władców. Sceny narracyjne po wewnętrznej stronie łuku niczym gazeta codzienna
relacjonują Senatowi rzymskiemu sukcesy militarne cesarza w Mezopotamii. Styl
reliefów historycznych na elewacjach Łuku Septymiusza Sewera reprezentuje późny
antyk, niektórzy historycy sztuki usiłowali wyróżnić dwóch autorów pracujących
nad nimi, chociaż wszystkie płyty reliefowe oraz fryz ponad bocznymi
przejazdami wydają się stylistycznie jednorodne. Co więcej, występuje w nich
uderzające pokrewieństwo wobec reliefów na kolumnie Marka Aureliusza, powstałej
kilka lat wcześniej. Tendencje stylu reliefów na Łuku Septymiusza Sewera
zostały częściowo przejęte w kolejnym wieku przez autorów reliefów na Łuku
Konstantyna.
Lit.: Makowiecka 2010, s. 92, 93; Ventura Villanueva 2014, s. 269, 274; https://it.wikipedia.org/wiki/Arco_di_Settimio_Severo
42. Roma, Foro Romano, Tempio dei Dioscuri (o dei Càstori), 3.08.2012. Właściwa nazwa świątyni brzmiała aedes lub templum Castoris, jednak w źródłach określana bywała również mianem aedes Castorum, względnie aedes Castoris et Pollucis, choć wiadomo, że poświęcona była Dioskurom. Znajdowała się w południowo-wschodnim narożu rzymskiego Forum Romanum, nieopodal źródła Juturna. Ufundował ją jako wotum dyktator Aulus Postumius Albus Regillensis w 499 lub 496 r. p.n.e., po tym jak u źródła Juturna pojawili się Dioskurowie, celem napojenia swoich koni po bitwie nad jeziorem Regillus (Hesberg 2005). Budowlę poświęcił w 484 r. p.n.e. syn Aulusa Postumiusa (Hesberg 2005). Przez cały okres swego istnienia świątynia związana była z oddziałem konnicy i prawdopodobnie z tej właśnie świątyni wyruszał orszak wojsk konnych (transvectio equitum), ustanowiony przez Quintusa Fabiana Maksymiusza Rulliana w 304 r. p.n.e. Wymarsz wspomnianego wyżej oddziału konnego odbywał się rokrocznie 15 lipca, w rocznicę bitwy na jeziorem Regillus. Począwszy od 160 r. p.n.e. świątynię zaadaptowano na potrzeby zgromadzeń rzymskiego Senatu i w tym samym roku przed świątynią ustanowiono specjalny trybunał. Przez cały I w. p.n.e. świątynia pełniła bardziej rolę budowli użytku publicznego, silnie związanego z życiem politycznym starożytnego Rzymu, niż sakralną. Niektóre spośród pomieszczeń w obrębie wysokiego cokołu świątyni użytkowano jako miejsca składowania środków pieniężnych, były więc rodzajem „banków” lub depozytów gotówki (Barberis 2017).
Świątynię poddawano
niejednokrotnie na przestrzeni wieków przebudowom, niektóre z nich są
potwierdzone źródłowo. W 117 r. p.n.e. przebudowę zlecił konsul Lucjusz
Cecyliusz Metellus Dalmatyński (ante 155–103 p.n.e.), w 74 r. p.n.e. w odbudowę
świątyni zaangażowano pretora – namiestnika rzymskiego na Sycylii Gajusza Werresa
(ok. 114–43 p.n.e.) (Hesberg 2005).
Świątynię poddano całkowitej przebudowie w latach panowania cesarza Tyberiusza
(14–37 n.e.), który dokonał poświęcenia w 16 r. n.e., imieniem swego brata
Druzusa Starszego (Hesberg 2005).
Ostatecznie Kaligula (37–41) zlecił wbudowanie świątyni jako westybulu, w obręb
pałaców cesarskich na Palatynie, jednak cesarz Klaudiusz (41–54) przywrócił jej
dawną funkcję.
Świątynia, po przebudowie dokonanej przez Tyberiusza otrzymała nowy, znacznie
wywyższony cokół, została również powiększona. Składała się z trzech
zasadniczych pomieszczeń: cella,
pronaos i trybun. W obrębie
cokołu znajdowały się pomieszczenia użytkowane jako depozyty lub rodzaje
banków, zamykane kratami, pozostałych zaś używały osoby prywatne, najczęściej w
celach handlowych. Posadowiona na cokole właściwa budowla miała formę peripteros w porządku korynckim, z 11
kolumnami wzdłuż dłuższych boków. Wnętrze cella zdobiły nieco mniejsze kolumny o
trzonach z żółtego marmuru oraz posadzka z mozaik czarno-białych, później
zastąpiona mozaiką barwną. Przed świątynią znajdowała się trybuna, z której
potężnymi stopniami wstępowało się bezpośrednio do wnętrza. Boczne schody
prowadziły do przedsionka zwanego pronaos.
W dzisiejszych czasach z budowli przekształconej przez cesarza Tyberiusza
pozostały zaledwie trzy kolumny z dłuższego boku wschodniego oryginalnej
budowli oraz fragment cokołu z bloków spojonych masywnym betonem (Barberis
2017). Ten sam cokół zawiera fragmenty z wcześniejszych okresów istnienia
budowli.
Lit.: Hesberg 2005, s. 80,
82; Barberis 2017, s. 1, 2; https://it.wikipedia.org/wiki/Tempio_dei_Dioscuri
43. Roma, Foro Romano, Tempio di Saturno, 3.08.2012. Świątynię Saturna na rzymskim Forum Romanum wybudowano w epoce republikańskiej i przeszła ona w ciągu wieków swego istnienia liczne przebudowy. Budowla znajduje się u stóp Kapitolu, na południowy wschód od starorzymskich mównic zwanych Rostra (Ceccarelli 2004). Obiekt poświęcony w pierwszym dziesięcioleciu V w. p.n.e. jest najstarszym miejscem kultu w mieście Rzym, po świątyni Westy oraz świątyni Jowisza Kapitolińskiego. W jego wnętrzu mieścił się potężny posąg Jowisza, który wypełniano oliwą i owijano wełnianymi wstęgami podczas starorzymskiego święta Saturnalia. Uroczystość rozpoczynała się 17 września każdego roku, zrywano wówczas wstęgi i przystępowano do wielkiej uczty dla ludu, w czasie której dopuszczalne były nawet gry hazardowe. Zgodnie z przekazami źródłowymi święto kończyło się po siedmiu dniach okrzykiem „Saturnalia!”. Podczas tych najsłynniejszych dni świątecznych cały porządek obowiązujący w starożytnym Rzymie, oparty na hierarchii panów i niewolników ulegał odwróceniu. Panowie przybierali role niewolników i mieli za zadanie służyć podwładnym, zwłaszcza gdy ci ostatni spożywali posiłki. W miejscu gdzie odbywała się ogromna uczta znajdował się ołtarz, którego fundację łączono z mitycznym założeniem miasta na Kapitolu, na cześć boga Saturna (Ceccarelli 2004). Miał on być według przekazów mitologii władcą Lacjum, w okresie zwanym „złotym wiekiem” (Abbate 1966). Budowę świątyni być może rozpoczęto już w okresie królewskim, a ukończono w pierwszych latach istnienia republiki. Data konsekracji świątyni oscyluje pomiędzy
We wnętrzu świątyni
usytuowany był skarbiec państwowy (zwany aerarium),
którym opiekowali się kwestorzy, a także znajdowały się tam archiwa państwowe,
insygnia władzy oraz waga do oficjalnego odważania metali. Z czasem jednak aerarium przeniesiono do pobliskiej budowli, a archiwa
znalazły nową lokalizację w tak zwanym Tabularium.
Postumentu świątyni używano do wywieszania nowo ustanowionych praw i rozporządzeń,
czyli pełnił on rolę zbliżoną do dzisiejszych gazet. Gruntownego
przekształcenia budowli dokonano począwszy od 42 r. p.n.e., na zlecenie konsula
i senatora Lucjusza Munacjusza Plankusa (Lucius Munatius Plancus, ok. 87 pn.e.–ok.
15 p.n.e.) (Ceccarelli 2004), po zwycięstwie nad zamieszkującymi Alpy
Retami. Po pożarze spowodowanym podpaleniem świątyni w 283 r. przez cesarza
Marka Aureliusza Karynusa (Marcus Aurelius Carinus, ok. 250–285) zaszła konieczność
ponownej odbudowy. Zachowane do dziś fragmenty świątyni pochodzą zarówno z tego
okresu, jak i z czasów odbudowy w IV w. Na ten pierwszy okres datuje się gładkie
trzony kolumn z różowego i szarego granitu (zachowały się tylko kolumny w obrębie
dawnej fasady i kawałek kolumnady od strony krótszych boków budowli) oraz
kapitele jońskie o czterech licach. Szczątkowo zachowane belkowanie zmontowane
było z elementów wykorzystanych wtórnie: fryz w obrębie architrawu zawiera
oryginalną dekorację z końca II i początku III w. od strony wnętrza dawnego
przedsionka (pronaos), zaś zewnętrzna strona belkowania została
przekształcona dla zamieszczenia na niej nowej inskrypcji dedykacyjnej, upamiętniającej
odbudowę po pożarze: SENATUS
POPULUSQUE ROMANUS INCENDIO CONSUMPTUM RESTITUIT. Gzyms wsparty na konsolach
pochodzi z czasów przebudowy świątyni przez Lucjusza Munacjusza Plankusa. Na
wschód od świątyni kończyła się Święta Droga, krzyżująca się z zaułkiem zwanym Vicus lugarius (Jugarius)
(Ceccarelli 2004). Przed
samym skrzyżowaniem znajdował się niezachowany do naszych czasów Łuk Tyberiusza
(16 r. n.e.), sławiący zwycięstwa militarne wodza imieniem Gajusz Klaudiusz
Druzus Germanik (Gaius Claudius Drusus Caesar Germanicus, 15 p.n.e.–19 n.e.) (Ceccarelli 2004).
Lit.:
Abbate 1966, s. 38; Ceccarelli 2004, s. 12, 47, 53, 84, 94, 97, 98, 120; https://it.wikipedia.org/wiki/Tempio_di_Saturno
44. Roma, Foro Romano, Chiesa Santa Maria Antiqua, 3.08.2012. Kościół Santa Maria Antiqua na Forum Romanum jest jednym z najstarszych poświęconych Najświętszej Marii Pannie w Rzymie. Założono go w VI w., w 847 r. został opuszczony, a na jego ruinach wybudowano w 1617 r. nową świątynię pod wezwaniem Santa Maria Liberatrice, którą dla odmiany rozebrano w 1899 r.
Budowla znajduje się u podnóża
Palatynu, wśród ruin budowli antycznych, gdzie niegdyś rzekomo znajdowała się
świątynia Oktawiana Augusta. Jednakże na podstawie nowszych badań archeologicznych
ustalono, iż zespół szczątkowo zachowanych budowli należałoby datować na czas
panowania cesarza Domicjana (81–96). Mogłoby chodzić o monumentalną bramę
wejściową z pałacu cesarskiego na wzgórze Palatyn, gdzie stacjonowali
prawdopodobnie żołnierze pretoriańscy. Kiedy w 552 r. Rzym odzyskali
Bizantyjczycy prawdopodobnie dokonano odbudowy dawnych murów, akweduktów, a być
może i dawnych pałaców, zaś niewielką budowlę na planie prostokąta przeznaczono
na „kaplicę pałacową” poświęconą Matce Boskiej. Budowa kościoła w tym właśnie
miejscu miała służyć „wykorzenieniu” wszelkich przejawów pogaństwa: według
jednej z legend w tym miejscu papież Sylwester I (314–335) miał zabić „smoka”,
co stanowiłoby aluzję do tępienia kultu bogini Westy, przedstawionej jako
„smoczyca” w posadowionej nieopodal świątyni jej poświeconej. Kościół,
rozbudowany i wypełniony wewnątrz obfitym wystrojem z fundacji papieży Marcina
I (649–655), Jana VII (705–707), Zachariasza (741–752), Pawła I (757–767) i
Hadriana I (772–795) został opuszczony po trzęsieniu ziemi w 847 r., które
zniszczyło również sąsiadujące z niewielką świątynią pałace. Papież Leon IV (847–855)
przeniósł wezwanie na kościół wybudowany w całkiem innym miejscu w Rzymie,
który to kościół uzyskał tytuł Santa Maria Nova, a dziś znajdująca się na jego
miejscu bazylika nosi wezwanie Santa Francesca Romana. Na ruinach opuszczonego
kościółka na Forum Romanum w XIII w. wzniesiono nowy, który w 1617 r.
przebudował architekt Onorio Martino Longhi (1558–1619), pozostawiając wezwanie
Santa Maria Liberatrice. Przeprowadzone w XVIII w. wykopaliska i raz jeszcze
podjęte badania podczas prace konserwatorskich na początku XIX w. zaowocowały
odkryciem śladów fresków we wnętrzu. Wówczas podjęto decyzję o rozebraniu
kościoła wzniesionego w drugiej dekadzie XVII w. przez Onorio Martino
Longhi’ego, jako że kościół ten nie reprezentował zbyt wysokich walorów
architektonicznych. Wezwanie Santa Maria Liberatrice oraz dawne ikony z
kościoła na Forum Romanum zostały w 1909 r. przeniesione do nowo wzniesionej
świątyni neoromańskiej w dzielnicy Testaccio. Świątynia chrześcijańska z Forum
Romanum, aczkolwiek bardzo niewielkich rozmiarów miała formę bazyliki o trzech
nawach. W grubości muru odnaleziono fragmenty apsydy, a po bokach krótkiego
prezbiterium znajdować się miały dwie niewielkie kapliczki. Na kwadratowym
dziedzińczyku poprzedzającym wejście do kościoła odkryto pozostałości po impluvium, sięgającym czasów
cesarza Kaliguli (37–41), a wzdłuż ścian tego samego dziedzińca mieściły się
nisze, być może przeznaczone na posągi cesarzy, na samych zaś ścianach odkryto
fragmenty malowideł pochodzących z lat pontyfikatu papieża Hadriana I.
We wnętrzu kościoła odnaleziono
freski, których całkowita powierzchnia wynosi ok.
Zob. https://it.wikipedia.org/wiki/Chiesa_di_Santa_Maria_Antiqua
45. Roma, Foro Romano, Basilica di Massenzio, 3.08.2012. Potężną budowlę, do dziś zachowaną w stanie trwałej ruiny nazywano również Bazyliką Konstantyna. Była to największa bazylika cywilna, wybudowana na północno-wschodnim krańcu Forum Romanum, a dokładniej na stoku niewielkiego wzgórza Velia, łączącego Palatyn z Eskwilinem (Albuerne, Williams 2017). Właściwie nie stanowi ona części Forum Romanum w dosłownym znaczeniu, jakkolwiek znajduje się w jego bezpośrednim sąsiedztwie.
W źródłach pisanych obiekt ten
występuje pod nazwami Basilica
Nova, Basilica Constantini lub Basilica Constantiniana. Jej budowa, na zlecenie tetrarchy
Maksencjusza (306–312) przypada na lata 307-312, jednak obiekt został poddany
przebudowie przez cesarza Konstantyna I (306–337) (Abbate 1966;
Lamprecht 1987; Albuerne, Williams 2017). Funkcja bazyliki wiązała
się głównie z zebraniami grona sędziów pod przewodnictwem prefekta miejskiego (praefectus
urbi), które to grono stanowiło wymiar sprawiedliwości miasta Rzym od początku
IV w. (Albuerne, Williams 2017). Dwie nawy bazyliki zawaliły się w
czasie bliżej nieokreślonym w epoce późnego antyku lub wczesnego średniowiecza
(początek VI w.?), najprawdopodobniej na skutek trzęsienia ziemi (Albuerne,
Williams 2017). Prace wykopaliskowe, jak również sporządzony w czasach
Sewerów plan Rzymu zwany Forma
urbis wykazują, iż w czasach dawniejszych
wznosił się w tym samym miejscu obszerny zespół budowli użyteczności publicznej,
datowany na lata panowania cesarza Domicjana (81–96), posiadający swój niemal
identyczny odpowiednik po drugiej stronie alei zwanej Sacra via summa. Ten ostatni został poważnie uszkodzony
podczas prac wykopaliskowych w XIX w., ze względu na mylne uznanie go za zespół
budowli średniowiecznych (!). Część południową omawianej Bazyliki Maksencjusza wzniesiono
na ruinach tak zwanych Horrea
piperiana, czyli miejsca
przechowywania pieprzu i innych przypraw, które po zniszczeniu przez pożar w
283 r. nie nadawały się już do użytku (Albuerne, Williams 2017). Dość
szybko oryginalna nazwa bazyliki została zapomniana i przez liczne wieki
określano ją prostym mianem Templum
urbis. Dopiero na początku
XIX w. zidentyfikowano ją na nowo, czego dokonał archeolog i kolekcjoner
Antonio Nibby (1792–1839), wchodząc w ostrą polemikę z innym archeologiem, Carlo
Fea (1753–1836).
Dominantą bryły Bazyliki Maksencjusza
(o wymiarach 100×65 m), z której do dziś zachowała się zaledwie nawa północna, była
nawa środkowa, szersza i wyższa od pozostałych. Nie otwierały się na nią, tak jak
by się można spodziewać, dwie symetryczne nawy boczne, lecz po trzy potężne
nisze, nakryte sklepieniami beczkowymi wypełnionymi oktogonalnymi kasetonami, w
całości wykonanymi w technice opus
caementicium (Lamprecht 1987).
Każda z nich skomunikowana była z sąsiednią arkadowym przejściem. Nawę środkową
przykrywały potężne sklepienia krzyżowe, oparte na filarach konstrukcyjnych
oddzielających nawę od nisz poprzecznych (Makowiecka
2010). Sklepienia beczkowe nisz bocznych oraz sklepienia krzyżowe nawy środkowej
były największymi sklepieniami tego typu wykonanymi w dobie antyku przez
Rzymian (Albuerne, Williams 2017). Przylegające do filarów konstrukcyjnych
kolumny podpierały belkowanie, którego skąpe fragmenty są dziś czytelne w murze
jedynej zachowanej nawy. Przy krótszym boku zbliżonego do kwadratu prostokąta
rzutu poziomego bazyliki, od strony zachodniej przedłużenie nawy środkowej
stanowiła apsyda poprzedzona dwiema kolumnami (Albuerne, Williams 2017).
Przeznaczona była na gigantyczną statuę wykonaną z marmuru i „ubraną” w strój
ze złoconego brązu, nałożony na drewniane zbrojenia (Makowiecka 2010). Statua stanowiła podobiznę tetrarchy Maksencjusza,
jednak po jego porażce na rzecz cesarza Konstantyna na Moście Mulwijskim oblicze
przekształcono, nadając mu rysy tego ostatniego władcy. W ścianie wschodniej,
dokładnie naprzeciwko apsydy znajdowały się wejścia do bazyliki, poprzedzone
schodami. Właściwe trzy wykroje wejściowe do wnętrza poprzedzał poprzecznie w
stosunku do nawy posadowiony korytarz na planie wydłużonego prostokąta, w
całości nakryty sklepieniami krzyżowymi. Lokalizacja wejścia w krótszej
ścianie, dokładnie naprzeciw apsydy to rozwiązanie przejęte z bazylik
starorzymskich, zaadaptowanych na potrzeby architektury bazylik
wczesnochrześcijańskich.
Lit.: Abbate 1966, s. 96; Lamprecht 1987, s. 174, 176; Makowiecka 2010, s. 43, 45; Albuerne, Williams 2017, s. 3, 4, 5, 8, 15, 21, 27, 33; https://it.wikipedia.org/wiki/Basilica_di_Massenzio
46. Roma, Io vicino al Colosseo, 3.08.2012. Ho proprio finito la visità al Foro Romano. Certo che alcuni edifici ho dovuto descrivere molto profondamente. Infatti i primi giorni del soggiorno a Roma erano dedicati prevalentemente all’antichità.
Gwoli prawdzie pierwsze dwa dni
mojego pobytu w Wiecznym Mieście w sierpniu 2012 r. poświęciłem głównie poznawaniu
Rzymu antycznego, ze szczególnym uwzględnieniem Forum Romanum oraz Amfiteatru
Flawiuszów zwanego Koloseum. Nie oznacza to oczywiście, że przykładowo Forum
Oktawiana Augusta, Forum Trajana, Amfiteatr Marcellusa czy Circus Maximus
pominąłem.
Jednakże wizyta, a wraz z nią skrupulatne zwiedzanie niektórych
budowli na Forum Romanum zaowocowały niefortunnym epizodem. Podróż do Wiecznego
Miasta w pełni lata wiąże się niezaprzeczalnie z uciążliwością zwaną upałem, a
co za tym idzie, koniecznością częstego uzupełniania zasobów wodnych organizmu.
Wierząc zanadto w wytrzymałość młodego, trzydziestodwuletniego organizmu nie
zaopatrzyłem się w odpowiednią ilość wody czy innego napoju i spędziwszy samo
południe i wczesnego godziny popołudniowe na antycznym Forum gardło miałem
wysuszone niczym pole, którego długo nie zraszał deszcz. Prozaiczna okoliczność
stała się paradoksalnie przyczyną, przez którą zgubiłem ważne narzędzie pracy, mianowicie
kupiony zimą 2008 r. w cenie promocyjnej statyw do aparatu fotograficznego.
Zaiste pojęcia nie mam, kiedy czy przy jakiej okazji sprzęt ten mogłem na Forum
Romanum zostawić, jednak nieuczciwy znalazca, który go sobie przywłaszczył był szczęściarzem
nie z tej ziemi (!). Z powodu problemów finansowych nie mogłem sobie pozwolić na
zakup nowego statywu w profesjonalnym sklepie fotograficznym. Uciekłem się więc
do prowizorki i nabyłem kiepskiej jakości statyw od czarnoskórego ulicznego
handlarza towarem wszelkim, jednak praca z tym narzędziem pozostawiała wiele do
życzenia.
Zob. https://parcocolosseo.it/area/foro-romano/
47. Roma, Foro di Augusto, 3.08.2012. Triumwir Oktawian (Gaius Octavius Thurinus, 63 p.n.e.–14 n.e), przyszły pierwszy cesarz rzymski, zamierzał wznieść świątynię poświęconą Marsowi Mścicielowi (Ultor, co miało oznaczać pomszczenie zabójców Juliusza Cezara), po odniesieniu zwycięstwa w bitwie pod Filippi w 42 r. p.n.e. (Stierlin 1997; Makowiecka 2010; Casoli, Giaconia, Mengacci et al. 2015). Tenże Oktawian wstąpił na tron cesarski w 29 r. p.n.e., po zwycięstwie nad Markiem Antoniuszem (83–30 p.n.e.) w bitwie pod Akcjum (2 września 31 r. p.n.e.), kiedy przybrał drugie imię August i wtedy też zaplanował wznieść nie tylko nową świątynię, ale całe forum na swoją cześć (La Rocca 2011; Casoli, Giaconia, Mengacci et al. 2015). Wydaje się, że budowę pierwszych gmachów rozpoczęto około 30 r. p.n.e. Teren przeznaczony pod budowę stanowił własność Oktawiana Augusta (w źródłach zapisano in privato solo), jednak realizacja projektu wymagała nieco większej przestrzeni. Wyburzenie okolicznych zabudowań mieszkalnych, a także problemy finansowe cesarza stały się przyczyną przedłużenia się budowy forum do blisko 30 lat. Świątynię Marsa, umieszczoną na osi symetrii północnego boku nowego forum rozpoczęto w 31 r. p.n.e., nieukończone forum otwarto wraz z poświęceniem świątyni w 2 r. p.n.e., kiedy to Oktawianowi Augustowi przypisano rolę Ojca Ojczyzny (pater patriae), jak również Ojca Rodzin (pater familias), pod którymi rozumiano nie tylko Rzymian, ale także wszystkich rzymskich obywateli cesarstwa (Stierlin 1997; Ungaro, Sartini, Vigliarolo 2011; La Rocca 2011; Casoli, Giaconia, Mengacci et al. 2015).
Forum Oktawiana Augusta
przeznaczone było zarówno na miejsce dla świątyni poświęconej Marsowi
Mścicielowi (Ultor), jak i miało być nowym placem miejskim do zwoływania
zgromadzeń ludowych, odkąd Forum Romanum przestawało wystarczać (Brown 1965). Przed ważnymi bitwami
generałowie wojsk wyruszali ze świątyni Marsa, po wcześniejszym uczestnictwie w
ceremonii poprzedzającej wymarsz. Inne ceremonie, jakie odbywały się w tej
samej świątyni związane były z przyjmowaniem przez młodych mężczyzn tak zwanej toga virilis. Przyjęcie przez młodego mężczyznę
takiego stroju oznaczało oficjalne wejście w poczet pełnoprawnych obywateli
Rzymu, odpowiednik ubioru obowiązkowo przyjmowany przez kobiety nosił nazwę stola (Zanker 1987). W świątyni spotykał się również
Senat, celem omawiania strategii działań wojennych, a zwycięzcy generałowie
ofiarowali w niej zdobycze wojenne na ołtarzu Marsa. Rzymski pisarz Swetoniusz (Gaius
Suetonius Tranquillus, ok. 69–130) wspominał, iż cesarz wraz z Senatem przyjmowali
we wnętrzu świątyni Marsa także ambasadorów nacji niepodlegających zwierzchnictwu
Rzymu czy nawet władców barbarzyńskich, którzy zadeklarować mieli wolę
pozostania in fide et in pace z Rzymianami (La Rocca 2011). Narzędzia
zbrojne, jak również inne zagrabione przedmioty składowano także w innych
budynkach wchodzących w skład forum.
Jedną z ważniejszych cech innowacyjnych
Forum Augusta są dwie półkoliste, znacznych rozmiarów eksedry, otaczające z obu
stron świątynię Marsa Mściciela (Whitman
1997; Casoli,
Giaconia, Mengacci et al. 2015). W wykonanych z marmuru eksedrach, z dwukondygnacyjnymi salami
kolumnowymi widziano rodzaj pomnika sakralnego, upamiętniającego cesarza Oktawiana
Augusta (Stierlin 1997;
Hölscher 2009). Główny podział przestrzenny Forum Oktawiana Augusta opierał
się na planach o kształtach koncentrycznych kół, a także na sześciokącie oraz na
zasadach złotego cięcia (Whitman 1997;
La Rocca 2011). Plac wypełniony był obszerną galerią posągów, spośród
których najdostojniejszym był oczywiście posąg Oktawiana Augusta w pełnym
uzbrojeniu, posadowiony w geometrycznym centrum forum, a wraz z nim statuy
Marsa i Wenus we wnętrzu świątyni – bóstw postrzeganych jako mityczni
przodkowie Rzymian, przy czym Mars uosabiał cnotę i męstwo, Wenus – płodność i
obfitość (Zanker 1987). Znaleziska archeologiczne dowiodły, że na forum stało
108 posągów posadowionych w eksedrach. Każdy opatrzony był krótką inskrypcją
zwaną titulus, podającą
tożsamość i sprawowany urząd danej osoby, poniżej widniało nieco dłuższe elogium, poświęcone zasługom
tej samej postaci, co miało odzwierciedlać ideę sformułowaną przez Oktawiana Augusta
na temat jego roli w społeczeństwie rzymskim (Zanker 1987). Inskrypcje o charakterze żywo
przypominającym wpisy do leksykonu biograficznego musiały wywierać na
współczesnych ogromne wrażenie, w końcu chodziło o upamiętnienie obrazem i
pismem najsłynniejszych Rzymian (Zanker 1987). Nie ma wątpliwości, iż w
układaniu programu ikonograficznego i w doborze postaci występujących jako summi viri czynny udział przypadł samemu
cesarzowi Oktawianowi Augustowi, a według historyka i pisarza Pliniusza
Starszego (23–79) władca spisywać miał owe elogia
osobiście, chociaż tego ostatniego przekazu nie należy interpretować dosłownie,
bowiem cesarz na pewno korzystał z pomocy licznych nadwornych doradców (Zanker
1987). Statuy triumfatorów rzymskich, wykonane z marmuru lub odlane z brązu
umieszczone były wzdłuż zachodniego boku forum. Wschodnia strona placu
poświęcona była w całości przedstawicielom rodziny Julijsko-Klaudyjskiej. Statuy
obrazować miały przodków Oktawiana Augusta, począwszy od czternastu królów
prowincji Alba Longa, poprzedników Eneasza i Romulusa. Na forum znajdowały się
również statuy z kości słoniowej, wśród nich tak zwana Atena Alea, dłuta
starogreckiego rzeźbiarza Endejosa, którą cesarz zrabował z poświęconej
tej bogini świątyni w Tegei na terenie Arkadii.
48. Roma, Foro di Trajano, 3.08.2012. Forum Trajan dotrwało do czasów nam współczesnych w najlepszym stanie zachowania. Cesarz Trajan (98–117) zlecił jego budowę w latach 105-107 r., na pamiątkę zwycięstw Rzymian nad Dakami, odniesionych w kampaniach militarnych z lat 101-102 i 105-106 (Meneghini 2009). Budowę tego ostatniego w historii starożytnego Rzymu i najokazalszego forum zakończono w 113 r. (Santos 2008; Meneghini 2009). Obszar starszych forów rzymskich (Cezara, Augusta, Nerwy i Wespazjana), zlokalizowanych pomiędzy dzielnicą Subura a Kapitolem i Kwirynałem był już w pełni zabudowany, zatem cesarz Trajan zlecił wyrównać „siodło” pomiędzy Kwirynałem a Kapitolem, z przeznaczeniem nowo pozyskanego terenu pod budowę, która miała unaoczniać nieśmiertelność Cesarstwa Rzymskiego i sławę władcy (Stierlin 1997; Makowiecka 2010). Osobistością, której monarcha zlecił projekt zabudowy placu był cieszący się wysoką estymą architekt Apollodoros z Damaszku (50/60–130), a zrealizował on projekt spektakularny, jakkolwiek nie bezprecedensowy w historii architektury i urbanistyki: jego ślady oglądamy, aczkolwiek częściowo zachowane, do dnia dzisiejszego (Abbate 1966; Santos 2008; Makowiecka 2010). Całkowita długość forum wynosiła
Przez wejście oddzielające Forum
Trajana od Forum Oktawiana Augusta wchodziło się na plac o kształcie prostokąta,
w którego centrum stała potężna kolumna (Brown
1965; Whitman 1997). Dwa boki prostokąta zamknięte były rzędami portyków, a
za nimi otwierały się dwie wielkie eksedry (Santos 2008). Wschodnią
stronę dawnego forum przecinają obecnie nowoczesne ulice miasta, wobec czego
wygląd placu w epoce antycznej, pomimo wielokrotnie podejmowanych badań
archeologicznych, jest trudny do odtworzenia (Meneghini 2009).
Przeciwległą stronę forum zamykała niczym klamra potężna Basilica Ulpia, nazwana tak na cześć domniemanego protoplasty cesarza
Trajana, który miał się nazywać Ulpius Traianus (Stierlin 1997; Whitman 1997; Santos 2008). Miała
być to największa budowla typu bazylikalnego, jaką wówczas wzniesiono na
terenach antycznego Rzymu, o wymiarach 171×59 m (Santos 2008; Meneghini
2009). Do czasów dzisiejszych zachował się jedynie środkowy, mocno
zniszczony zrąb budowli, zachodnia apsyda bazyliki leży pod poziomem via dei
Fori Imperiali (bazylika sięgała aż do odległości kilku metrów od dzisiejszego
XIX-wiecznego pomnika Wiktora Emanuela II), jej wnętrze podzielone było rzędami
kolumn na pięć naw. Pięcionawowy schemat z szerszą i wyższą nawą środkową
umożliwiał oświetlenie wnętrza za pomocą okien ponad sklepieniami i pulpitowym
dachem naw bocznych (Makowiecka 2010).
Od północy do Bazyliki Ulpia
przylegały dwie biblioteki, budowle na planach prostokątów o wymiarach 29×32 m,
stanowiłące zarazem ramy urbanistyczne placu z kolumną Trajana (Whitman 1997; Meneghini 2009).
Wyposażanie forów cesarskich w dwie biblioteki nie wynikało bynajmniej z
przypadku, lecz z oficjalnie przyjętej dwujęzyczności ludności Cesarstwa Rzymskiego:
obowiązywała bowiem łacina i greka (Stierlin
1997). Po śmierci cesarza (117 r.) od północnej strony forum wzniesiono
okazałą świątynię, którą poświęcono samemu Trajanowi i jego żonie imieniem Plotina
(Stierlin 1997; Santos
2008; Meneghini 2009). Szczątkowo zachowane do naszych czasów kolumny tej
budowli musiały mieć przynajmniej
49. Roma, Circo Massimo, 4.08.2012. Circus Maximus, czyli tłumacząc dosłownie z łaciny „największy cyrk” lub „największy hipodrom”, czemu trudno odmówić słuszności, usytuowany jest w dolinie pomiędzy rzymskimi wzgórzami Awentyn i Palatyn. Na jego terenie miało się rozegrać mityczne wydarzenie, które przeszło do historii jako porwanie Sabinek i miało miejsce podczas uroczystości ogłoszonej przez Romulusa ku czci boga Consusa (Rossetto 2018). Pierwsze urządzenia drewniane, najprawdopodobniej przenośne sięgają lat panowania króla rzymskiego Tarkwiniusza Starszego (Lucius Tarquinius Priscus, 616–579 p.n.e.), czyli 1. połowy VI w. p.n.e. Budowa pierwszych elementów z trwałego materiału w świetle źródeł pisanych i przeprowadzonych badań archeologicznych miała miejsce w 329 r. p.n.e., kiedy wniesiono boksy startowe zaprzęgów rydwanowych i kwadrygowych zwane carceres (Rossetto 2008; Makowiecka 2010). Murowana arena przeznaczona do wyścigów rydwanów i kwadryg powstać mogła w II w. p.n.e., a murowane widownie w formie okalających arenę teras schodkowych budowano za panowania Gajusza Juliusza Cezara (Gaius Iulius Caesar, 49–44 p.n.e.), począwszy od 46 r. p.n.e. Obiekt poddano restauracji po tragicznym pożarze w 31 r. p.n.e., w okresie panowania Oktawiana Augusta (27 p.n.e.–14 n.e.), który to cesarz zlecił ozdobienie środkowej części areny (spina) potężnym obeliskiem datowanym na czasy faraona Ramzesa II (1279–1213 p.n.e.), przywiezionym z Egiptu do Rzymu, a w dobie Cinquecenta (XVI w.) przeniesionym na rozkaz papieża Sykstusa V (1585–1590) na Piazza del Popolo (Rossetto 2008). W 357 r. przywieziono z Egiptu kolejny obelisk, na rozkaz cesarza Konstancjusza II (337–361), który to obelisk wmontował na arenie Circus Maximus pełniący rolę praefectus urbi Memmius Vitrasius Orfitus († 369). W czasach nam współczesnych ten sam obelisk znajduje się przed kościołem San Giovanni in Laterano (p.w. św. Jana na Lateranie) (Rossetto 2008). Kolejne prace renowacyjne cyrku rzymskiego miały miejsce w dobie panowania cesarzy Tyberiusza (14–37) i Nerona (54–68), a w 81 r. n.e. cesarz Tytus (79–81) zlecił dobudowanie łuku wieńczącego krótszy, zaokrąglony bok cyrku. Po wielkim pożarze w latach panowania Domicjana (81–96), prace renowacyjne przeciągnęły się na okres panowania cesarza Trajana (98–117) i zakończono je w 103 r., co dokumentują zachowane z tego czasu monety (Rossetto 2008). Z tej właśnie doby pochodzą pozostałości budowli zachowane do dziś. O pracach restauracyjnych wspominano także w tekstach źródłowych z lat panowania cesarzy Antoninusa Piusa (138–161), Karakalli (211–217) i Konstantyna Wielkiego (306–337) (Rossetto 2008). Wiadomo, że Circus Maximus użytkowany był bez mała do końca istnienia Cesarstwa Zachodniorzymskiego, a ostatnie wyścigi zorganizował król Ostrogotów Totila (541–552) w 549 r.
Circus Maximus był budowlą
tego typu o niespotykanych rozmiarach: jego długość wynosiła
Na samej arenie odbywały się
wyścigi zaprzęgów konnych, w których udział brało 12 kwadryg. Powożący kwadrygi
mieli za zadanie wykonać siedem okrążeń podkowiastego placu centralnego (spina),
pomiędzy wyznaczonym w odpowiednim miejscu startem i słupami na krańcach
zwanych metae (Makowiecka 2010). Plac centralny zwany spina zdobiły liczne statuy, świątynki,
edikule, na niej też mieściło się siedem kamiennych delfinów, z których pysków
tryskała woda, było także siedem zawieszonych jaj, zbieranych przez jeźdźców
podczas wyścigu, celem obliczenia dokładnie siedmiu okrążeń spina (Makowiecka 2010).
Obok wyścigów na kwadrygach
arena Circus Maximus służyła aranżowaniu tzw. naumachiae, czyli spektakli symulujących bitwy
morskie. Arenę cyrku zapełniano wówczas wodą doprowadzaną z płynącego w bliskim
sąsiedztwie Tybru, kanałem podziemnym biegnącym pomiędzy doliną, w której znajdowało
się Koloseum a areną Circus Maximus (Schingo 2020) i symulowano bitwy z
udziałem starorzymskich statków (navalia proelia). Wojownikami byli
najczęściej gladiatorzy lub jeńcy wojenni skazani na śmierć.
Dwanaście wspomnianych
wcześniej carceres
umieszczonych było ukośnie w stosunku do krótszego, zaokrąglonego boku cyrku, a
ich wrota były wyposażone w mechaniczny system otwierania.
Lit.: Rossetto 2008, s. 21, 22, 24, 26, 33; Makowiecka 2010, s. 58; Rossetto 2018, s. 201; Schingo 2020, s. 593-594; https://it.wikipedia.org/wiki/Circo_Massimo
50. Roma, Tempio di Ercole Vincitore, 4.08.2012. Świątynia Herkulesa Zwycięzcy znajduje się na rzymskiej Piazza della Bocca della Verità, w bliskim sąsiedztwie świątyni Portunusa, w obrębie dawnego antycznego Forum Boarium. Świątynię tę, począwszy od epoki renesansu błędnie nazywano świątynią Westy, co wynikało z mylnej interpretacji kolistego kształtu budowli, upodabniającego obiekt do świątyni poświęconej tej bogini na Forum Romanum (Makowiecka 2010).
Czas budowy omawianego obiektu
na dawnym Forum Boarium sięga 120 r. p.n.e. i jest to najstarsza zachowana
budowla rzymska, w całości wzniesiona z marmuru (Stierlin 1997). We wnętrzu zachował się blok marmurowy, najpewniej
stanowiący część dawnego postumentu posągu herosa, któremu zadedykowano
świątynię. Zawiera on inskrypcję o treści Hercules
Olivarius, wraz z imieniem
rzeźbiarza, który był autorem posągu, Skopasa Młodszego (II w. p.n.e.). Świątynię
zaprojektował architekt Hermodoros z Salaminy (II w. p.n.e.), autor również
kilku innych budowli wzniesionych w Rzymie. Fundatorem był bogaty rzymski
kupiec Marcus Octavius Herennius, a wybór Herkulesa na patrona wynikał z czci
oddawanej herosowi jako opiekunowi handlarzy oliwą, co odpowiadało profesji
fundatora (Stierlin 1997). Świątynię
Herkulesa Zwycięzcy poddano przebudowie w latach panowania cesarza Tyberiusza
(14–37).
Z nastaniem epoki
średniowiecza świątynia, podobnie jak inne obiekty kultu pogańskiego, została zmieniona
na kościół, do konsekracji jednak doszło dopiero w 1132 r., kiedy nadano
wezwanie Santo Stefano delle Carrozze, a w XVII w. zmieniono je na Santa Maria
del Sole. To ostatnie wezwanie wynikało ze znalezienia w pobliżu kościoła, nad
brzegiem Tybru, obrazu Madonny emitującego promienie słoneczne.
Kształt architektoniczny
świątyni stanowi bliskie naśladownictwo świątyni Herkulesa Niepokonanego, wybudowanej
z fundacji Scypiona Afrykańskiego Młodszego (Publius Cornelius Scipio
Aemilianus, 185–129 p.n.e.) w 142 r. p.n.e., w pobliżu ołtarza Ara Maxima i zburzonej w XV w. Znamy ją z
rysunków i planów wykonanych przez sieneńskiego architekta Baldassarre
Peruzzi'ego (1481–1536). Cała struktura architektoniczna wykazuje jednoznaczne inspiracje
architekturą grecką, co przejawia się w zastosowaniu schodkowego podestu krepidoma, a także w okrągłym
kształcie przypominającym wybudowane w IV w. p.n.e. toloi (tolos w liczbie pojedynczej), jakkolwiek wzorce architektury
greckiej późnoklasycznej wydają się przefiltrowane przez inspiracje
hellenistyczne. Średnica kolistego monopteru wynosi
W rzucie poziomym okrągła
świątynia rzymska odpowiada kanonom wykreowanym w traktacie architektonicznym
Witruwiusza (Marcus Vitruvius Pollio, ok. 80–ok. 15 p.n.e.), jednak w samym
wertykalnym rozczłonkowaniu budowli mamy do czynienia z odbiegnięciem od kanonów
witruwiańskich, a detal architektoniczny w znacznej mierze dowodzi inwencji
warsztatów lokalnych. Świątynia nie ma obecnie belkowania, szczątkowo zachowały
się jedynie gzymsy, nic nie zostało także z dawnego sufitu powyżej perystazy, który zgodnie ze
źródłami ikonograficznymi wypełniały kasetony. Oryginalny dach świątyni miał
formę spłaszczonego stożka, co ponownie stanowiło ukłon w kierunku wzorców
starogreckich toloi.
Dzisiejszy jest kopią dawnego zadaszenia, wykonaną w 1996 r.
Lit.: Stierlin 1997, s. 25; Makowiecka 2010, s. 64; https://it.wikipedia.org/wiki/Tempio_di_Ercole_Vincitore
51. Roma, Tempio di Portuno, 4.08.2012. Świątynia rzymska pochodząca z epoki republikańskiej znajduje się na dzisiejszej Piazza della Bocca della Verità, na terenie dawnego Forum Boarium, nieopodal świątyni Herkulesa Zwycięzcy. Dopiero od lat 20. XX w. zidentyfikowano ją jako poświęconą wspomnianemu przez Marka Terencjusza Warrona (116 p.n.e.–27 n.e.) rzymskiemu bogu Portunusowi, chroniącemu pobliski port na Tybrze (Stierlin 1997; Makowiecka 2010).
Budowla
reprezentuje styl oparty na porządku architektonicznym jońskim, z czterema
kolumnami w fasadzie, a zarazem typ rzymskiej świątyni antycznej zwany pseudoperipteros, co oznacza, że wolno stojące są tylko
kolumny otaczające przedsionek (pronaos), a właściwa cella została otoczona półkolumnami
przylegającymi do murów. Typ świątyni ewoluował z inspiracji wzorcami greckimi,
jednakowoż podstawową różnicę w stosunku do nich stanowi posadowienie budowli
na wysokim postumencie (Abbate 1966; Stierlin 1997; Makowiecka 2010).
Pełne kolumny w pronaos i półkolumny w narożach zewnętrznych
ścian cella (lub bardziej z grecka mówiąc naos) wykonano z trawertynu,
półkolumny przylegające do ścian z tufu. Czas powstania świątyni Portunusa określano
na lata ok. 80-70 p.n.e., jakkolwiek istnieją ślady znacznie wcześniejszych faz
budowy, datowanych od końca IV do pierwszej połowy II w. p.n.e. (Del Buono 2009). W IX w. świątynię zmieniono
na kościół katolicki, który przybrał wezwanie Santa Maria Secundicerii, czyli
św. Marii Egipcjanki, dzięki czemu budowla dotrwała do naszych czasów w
stosunkowo dobrym stanie
zachowania (Abbate 1966). Kościół
zdesakralizowano w 1916 r., dla przywrócenia budowli charakteru dawnej świątyni
starorzymskiej. Niezmienione pozostawiono ściany zewnętrzne budowli, z wnętrza
usunięto elementy wyposażenia charakterystyczne dla kościoła katolickiego.
Zachowały się jedynie szczątki wystroju malarskiego, mianowicie średniowieczne
freski obrazujące historię św. Marii Egipcjanki.
Lit.: Abbate 1966, s. 12, 32-33; Stierlin 1997, s. 22; Del Buono 2009, s. 17-18, 23-24; Makowiecka 2010, s. 62; https://it.wikipedia.org/wiki/Tempio_di_Portuno
52. Roma, Chiesa di San Giorgio in Velabro, 4.08.2012. Kościół, dziś podwyższony do rangi Bazyliki Mniejszej został w zasadniczym kształcie wzniesiony w IX w., na miejscu o historii sięgającej antyku, w pobliżu Łuku Janusa, gdzie według legendy wilczyca kapitolińska miała odnaleźć braci bliźniaków Remusa i Romulusa (Pedrocchi 1974; Angeli, Berti 2007). Świątynia należy obecnie do zakonu kanoników regularnych św. Krzyża i jest także siedzibą diakonii o tym samym wezwaniu San Giorgio in Velabro.
Początki budowli
nie są dobrze znane, przypuszczalnie sięgać mogą V lub VI w. (Angeli, Berti 2007). Wiadomo, że w 570
r. papież Grzegorz I Wielki (590–604) nadał kościołowi i klasztorowi status
diakonii kardynalskiej. Możliwe, iż przy jego budowie wykorzystano zachowane
elementy murów kilku budowli antycznych, pewnym jest, że bazylikę poddano
kilkakrotnym przebudowom, czego „namacalny” dowód stanowi nieregularny rzut
poziomy (Angeli, Berti 2007). W VII
w. papież Leon II (682–683) zlecił odbudowę kościoła i przyznał mu nowe
patrocinium św. Sebastiana, co wiadomo ze wzmianki zawartej w Liber pontificalis: „Huius almi pontificis iussu ecclesiam iuxta velum aureum in honore
beati Sebastiani aedificata est, necnon in honore martiris Georgii” (Pedrocchi 1974; Pierdominici 1993; Angeli,
Berti 2007). Kult św. Jerzego wynikał najpewniej z inicjatywy papieża
Zachariasza (741–752), który miał zamiar sprowadzić relikwie głowy rycerskiego
świętego z Kapadocji do Rzymu i umieszczenia jej w omawianym kościele, o czym
również jest mowa w Liber pontificalis:
„In venerabile itaque patriarchio
sacratissimum beati Georgii martyris hisdem sanctissimum papa in capsa
reconditum repperit caput; in qua et pittacium pariter invenit, litteris
exaratum Grecie, ipsud esse significantes. Qui sanctissimus papa… in venerabile diaconia eius domini, sitam in hac Romana
civitate regione secunda, ad Velum Aureum illud deduci fecit…” (Pedrocchi
1974; Pierdominici 1993). Zaniedbaną
i zrujnowaną świątynię odbudował od fundamentów papież Grzegorz IV (827–849),
za jego pontyfikatu dobudowano w fasadzie portyk, zakrystię, prawie całkowicie
przebudowano apsydę, a wnętrze ozdobiono mozaikami bizantyjskimi, niezachowanymi
do naszych czasów (Pierdominici 1993; Skubiszewski
2001). Zapis w Liber
pontificalis mówi: „Fecit autem in
ecclesia beati Christi martyris G. magnificus praesul hinc inde porticos quos
etiam ad decorem ipsius basilicae variis ornavit picturis. Absidem vero eiusdem
diaconiae a fundamentis… cum summo studio composit. Hinc… dum diligenter
cerneret quod eiusdem venerabilis diaconiae secretarium prae nimia temporum
vetustate marcesceret… ad meliorem erexit honorem.” (Pedrocchi 1974). Papież
Bonifacy VIII (1294–1303) mianował w 1295 r. nowym kardynałem tytularnym
Giacomo Caetani Stefaneschi'ego (ok. 1270–1343), który otrzymawszy pod swoją
opiekę kościół San Giorgio in Velabro zaangażował Pietro Cavallini’ego (ok.
1240–ok. 1330), wybitnego malarza i mozaikarza końca Duecenta, do ozdobienia w
latach 1295-1302 konchy apsydy malowidłami ściennymi (Pierdominici 1993; Angeli,
Berti 2007). W 1705 r. nad nawą środkową położono nowy drewniany strop (Pierdominici 1993).
Fasadę kościoła
poprzedza potężny portyk halowy. Jej mury pokrywa pomarańczowa warstwa tynku.
Ciężkie zadaszenie portyku podtrzymują kolumny jońskie oraz masywne ceglane
filary umieszczone w narożach, datowane na VII w. W umieszczonym powyżej fryzie
wyryta została XIII-wieczna inskrypcja majuskularna o następującej treści: STEPHANVS EX STELLA CVPIENS CAPTARE
SVPERNA, ELOQVIO RARVS VIRTVTVM LVMINE CLARVS EXPENDENS AVRVM STVDVIT RENOVARE
PRONAVLVM, SVMPTIBVS EX PROPRIIS TIBI FECIT, SANCTE GEORGI, CLERICVS HIC CVIVS
PRIOR ECCLESIAE FVIT HVIVS HIC LOCVS AD VELVM PRENOMINE DICITVR AVRI, czyli:
„Stefano della Stella, mąż sławny rzadko spotykaną elokwencją, żądny
uzyskania najwyższej łaski odpuszczenia grzechów, usiłował odbudować ten
przedsionek własnym sumptem i na Twoją chwałę, o święty Jerzy zlecił dokonanie
tego dzieła, był on przeorem w tym kościele, który od miejsca gdzie się wznosi
nazwano Złotego Runa”. Powyżej dachu zakrywającego portyk znajduje się oculus, a całość fasady wieńczy
trójkątny fronton. Do jednej z naw bocznych przylega dzwonnica, której górna
część podzielona została na cztery kondygnacje niejednakowej wysokości: dwie
niższe zaakcentowane są ślepymi, pozostałe otwartymi arkadami tryforialnymi. Do
wieży przylega antyczna (204 r.) Brama Złotników, która stanowiła w okresie
antycznym jedno z wejść na Forum Boarium.
Lit.: Pedrocchi 1974, s. 156, 157; Pierdominici 1993, s. 16, 18, 19, 25, 36-37; Skubiszewski 2001, s. 161; Angeli, Berti 2007, s. 67, 68; https://it.wikipedia.org/wiki/Chiesa_di_San_Giorgio_in_Velabro
53. Roma, Chiesa San Giorgio in Velabro, Interno, 4.08.2012. Wnętrze rzymskiego kościoła San Giogrio in Velabro ma formę trójnawowej bazyliki kolumnowej, z nawą środkową o nieforemnym rzucie poziomym, zbliżonym nieco do trapezu z zaokrąglonym jednym z dłuższych boków. Świadczy to dobitnie, o tym, że bazylikę wzniesiono na miejscu kilku wcześniejszych budowli antycznych, a przy kolejnych przebudowach zmieniano jej plan. Także nawa północna ma plan prostokąta o zakrzywionych dłuższych bokach. Nawę środkową oddzielają od bocznych dwa rzędy półkolistych arkad, spoczywających na kolumnach przejętych jako spolia z dawnych budowli antycznych. Źródło oświetlenia wnętrza nawy głównej stanowią dwa rzędy prostokątnych okien, wypełnionych kamiennymi kratownicami, co stanowi cechę znamienną dla bazylik wczesnochrześcijańskich. Od wschodu nawę środkową zamyka apsyda na planie półkola, doświetlona trzema oknami zwieńczonymi półkoliście, wypełnionymi kamiennymi kratownicami. Nawy boczne kościoła nakrywa otwarta więźba dachowa. Są one w porównaniu do środkowej znacznie skąpiej oświetlone, ze względu na niewielką ilość wąskich okien.
Ołtarz główny,
datowany na koniec XII w. reprezentuje formę średniowiecznego cyborium i przypisuje się go
hipotetycznie, na podstawie podobieństw stylistycznych temu samemu warsztatowi,
który wykonał ołtarz-cyborium dla
bazyliki San Lorenzo fuori le Mura w Rzymie (Pierdominici 1993). Wnętrze apsydy, z posadzką nieco wywyższoną w
stosunku do podłogi we wnętrzu korpusu nawowego, przeznaczone było wyłącznie
dla kleru (Angeli, Berti 2007).
Konchę apsydy wypełnia wielokrotnie restaurowane malowidło ścienne. Przedstawia
ono pięciopostaciową Sacra Conversazione pomiędzy Jezusem Chrystusem a św. św.
Jerzym, Marią Panną, Szczepanem i Sebastianem. Liczne prace konserwatorskie,
jakim poddano ten element wystroju wnętrza kościoła San Giorgio in Velabro
sprawiły, że zatracił on sporo ze swojego średniowiecznego charakteru i stąd
wynikały trudności atrybucyjne. Dawniej przypisywano malowidło Giotto di
Bondone (ok. 1267–1337), a czas powstania określano na 1298 r. Nowsze badania
wykazały autorstwo Pietro Cavallini’ego (ok. 1240–ok. 1330), a fundatorem
malowidła był wspomniany wcześniej kardynał Giacomo Caetani Stefaneschi (ok.
1270–1343) (Pierdominici 1993).
We wnętrzu kościoła
San Giorgio in Velabro zachowały się także nieliczne fragmenty wyposażenia wczesnośredniowiecznego.
W nawie północnej odnaleziono szczątki antependium bizantyjskiego, którego czas
powstania określa się na lata krótkiego pontyfikatu papieża Leona II (682–683).
Zachowały się także fragmenty płyty ogrodzenia przegrody lektoryjnej, pochodzące
z tego samego czasu.
Lit.: Angeli, Berti 2007, s. 68; Pierdominici 1993, s. 25, 26; https://it.wikipedia.org/wiki/Chiesa_di_San_Giorgio_in_Velabro
Zdj. wg: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/7/7a/Palazzo_dei_Conservatori_Capitol_Roma_BW_1.JPG?uselang=it
65. Roma, Palazzo Nuovo, 4.08.2012. Palazzo Nuovo wznosi się na Piazza del Campidoglio, naprzeciwko Palazzo dei Conservatori, wraz z którym również stanowi siedzibę Muzeów Kapitolińskich (Musei Capitolini) z salami ekspozycyjnymi. Budowla powstała w okresie Seicenta, prawdopodobnie w dwóch etapach, pod nadzorem architekta Girolamo Rainaldi’ego a następnie jego syna Carlo Rainaldi, który zakończył realizację projektu w 1663 r. Niemniej jednak projekt pałacu, a przynajmniej jego fasady, należy przypisać Michałowi Aniołowi. Tak zwany Nowy Pałac, wybudowany naprzeciwko Palazzo dei Conservatori usunął nieco w cień bazylikę Santa Maria in Aracoeli, która stała się niewidoczna z Placu Kapitolińskiego. Fasada Palazzo Nuovo wiernie odtwarza rysunek projektowy wykonany przez Michała Anioła, z portykiem w kondygnacji parteru i lekko przyciętym od dołu parterem, z racji pochyłego terenu Placu Kapitolińskiego. W pierwszej fazie budowy powstała z pewnością fasada a wraz z nią rząd przęseł portyku zlokalizowanego na parterze. W drugim etapie budowy, dla zrealizowania projektu do końca, wybudowano terasę wiodącą do kościoła Santa Maria in Aracoeli, wyburzając dawny wał obronny, przy którym znajdowała się Fontanna Mafuriusa. Tę ostatnią rozmontowano i przeniesiono na wewnętrzny dziedziniec Palazzo Nuovo. Od XIX w. pałac użytkowany jest do celów muzealnych, jego elementy wyposażenia z drewna i stiuku są do czasów nam współczesnych oryginalnie zachowane.
67. Roma, Basilica San Clemente, 4.08.2012. Bazylika San Clemente poświęcona była papieżowi Klemensowi I, wybudowano ją w dolinie pomiędzy wzgórzami Eskwilin i Celius. Kościół ten wzniesiono na ruinach prywatnego domu rzymskiego. Obecnie jest w rękach przybyłych z Irlandii dominikanów i ma status Bazyliki Mniejszej. Chociaż bazylikę, którą oglądamy dziś wzniesiono na przełomie XI i XII w., na zlecenie papieża Paschalisa II, po splądrowaniu Rzymu w 1084 r. przez Normanów dowodzonych przez Roberta Guiscarda, kościół pod względem typologicznym, z atrium, prezbiterium ogrodzonym murem i wydzieloną wewnątrz przestrzenią dla kaznodziejów idealnie wpisuje się w schemat bazylik wczesnochrześcijańskich. Papież Paschalis II dokonując przebudowy nie odbiegał zbytnio od modelu wytyczonego przez starszą budowlę a nawet wykorzystał część materiałów, z których była zbudowana. Na przykład marmurowe ściany obecnego chóru sięgają lat pontyfikatu papieża Jana II (533-535). Kościół od zachodu poprzedzony jest atrium z czterema skrzydłami krużganków. Fasada została zbarokizowana w latach 1713-1719, według projektu Carlo Stefano Fontana, bratanka bardziej znanego rzymskiego architekta baroku Carlo Fontana. Na lewo od fasady znajduje się również barokowa dzwonnica (campanile).
68. Roma, Basilica San Clemente, affresco nell'interno della basilica inferiore, 4.08.2012. Wnętrze bazyliki San Clemente jest w znacznym stopniu przekształcone w dobie baroku, wyjątek stanowi jedynie prezbiterium i apsyda. W konsze apsydy zachowała się imponująca mozaika romańsko-bizantyjska, obrazująca Chrystusa ukrzyżowanego w asyście Marii Panny i św. Jana Ewangelisty. W historii kościoła epizodem niezwykle ważnym jest odkopanie w 1858 r., w podziemiach ówczesnej bazyliki śladów starszej świątyni. Wybudowano ją w czasach Konstantyna Wielkiego (zm. 337 r.) lub niedługo potem, św. Hieronim w latach swojego życia pisał jednak, jakoby nie był to kościół nowo zbudowany.
Ukryta w podziemiach dawna bazylika kryje imponujące malowidła ścienne z wczesnej epoki romańskiej. Przedstawiają one kilka cudów dokonanych przez św. Klemensa. Jeden z nich opowiada cudowną legendę o prefekcie Syzyniuszu, który, pełen złości na żonę imieniem Teodora, za jej nawrócenie na chrześcijaństwo śledził ją w asyście kilku żołnierzy, a kiedy zastał małżonkę uczestniczącą we mszy świętej odprawianej przez św. Klemensa, nakazał ją aresztować. Jednak Bóg do tego nie dopuścił, oślepiając Syzyniusza i jego żołnierzy. Prefekt aż do swojego powrotu do domu pozostał niewidomy. W dolnej części malowidła uwagę zwracają inskrypcje napisane w języku, który można uznać za pomost pomiędzy łaciną a wczesną postacią narodowej włoszczyzny (lingua volgare). Inskrypcje (datowane na lata ok. 1090-1100) są pierwszym znanym przykładem użycia lingua volgare w kontekście dzieła sztuki, i co więcej - we wnętrzu sakralnym (sic!). Malowidło obrazuje moment, w którym Syzyniusz rozkazuje swoim sługom (imieniem Gosmario, Albertello i Carboncello) przywiązać św. Klemensa do konia i wlec po ziemi, ten jednak unika tortur zamieniając się w marmurową kolumnę. W polach inskrypcyjnych do złudzenia przypominających chmurki dialogowe w komiksie czytamy następujące słowa (jakkolwiek przypisanie konkretnej wypowiedzi konkretnemu uczestnikowi sceny jest kwestią dyskusyjną): Syzyniusz: "Fili de le pute, traite, Gosmari, Albertel, traite. Falite dereto co lo palo, Carvoncelle!", św. Klemens: "Duritiam cordis vestris, saxa traere meruistis". Tekst ten po uprzedniej próbie przekładu na współczesny język włoski, następnie na polski brzmiałby: Syzyniusz: "Ciągnijcie skurwysyny! Gosmario, Albertello, ciągnijcie! Carvoncello, przywiąż skazańca plecami do palu!", św. Klemens odpowiada: "Za zatwardziałość serc waszych sami zasługujecie na ciągnięcie po kamieniach". Pierwsza część inskrypcji jest w całości napisana w średniowiecznej lingua volgare, warto w niej zwrócić uwagę na konstrukcje "de le" i "co lo", bowiem występują w nich przyimki z rodzajnikami. Drugą część napisano po łacinie, jednakowoż mamy do czynienia z pewnymi udziwnieniami: na przykład duritiam użyto w accusativie, chociaż powinno być w ablativie. Jest to dobitny przejaw odstępowania od deklinacji łacińskiej i ujednolicania form rzeczownika, tak jak w języku włoskim. Inny przykład: pominięcie w czasowniku łacińskim trahere litery h. Syzyniusz wykrzykuje epitety fili de le pute, co w dosłownym przekładzie oznaczałoby "skurwysyny". Wyraz ten w dawnej włoszczyźnie, podobnie zresztą jak w dawnej polszczyźnie (por. niektóre fraszki Jana Kochanowskiego) nie był traktowany jako wulgarny, gdyż miał odmienne znaczenie.
Na rzymskim wzgórzu wznosi się monumentalny kompleks budowlany w formie ufortyfikowanego klasztoru, otoczonego masywnym murem obronnym. Składa się na niego bazylika, kilka dziedzińców, klasztor oraz dawny pałac kardynalski. Dawniej (do IV w.) znajdowały się na tym miejscu liczne zabudowania mieszkalne arystokracji rzymskiej, posadowione wzdłuż antycznej via Tuscolana. Najstarszą częścią wzniesionego na ich miejscu klasztoru jest prawdopodobnie odkryta w podziemiach dzisiejszej bazyliki prostokątna aula zakończona apsydą, na podstawie techniki murarskiej datowana na czas przed 499 r. Zespół budowli w wiekach późniejszych poddawano wielu przebudowom. W dobie karolińskiej, najpewniej w latach pontyfikatu papieża Leona IV (847-855) powstała obecna krypta, jeden z dziedzińców, budynki mieszkalne dla kleru oraz masywna wieża wejściowa z otwartą loggią. Wydaje się, że z epoki karolińskiej pochodzi sam korpus bazyliki trójnawowej z transeptem. Zespół klasztorny uległ poważnym zniszczeniom w pożarze podczas najazdu Normanów, dowodzonych przez Roberta Guiscarda (1084). Odbudowano go, podobnie jak znajdujący się w niedalekim sąsiedztwie kościół San Clemente, za pontyfikatu papieża Paschalisa II (1089-1118). Nowa bazylika z transeptem została wbudowana w zachodnią część dawnej nawy środkowej, a kolumny oddzielające poszczególne nawy zamurowano, nawę północną włączono w znajdujący się na północ od świątyni zespół budynków mieszkaniowych dla kleru, z wyjątkiem jednego przęsła datowanego na XIII w., przeznaczonego na Kaplicę św. Sylwestra I (Oratorio di San Silvestro).
71. Giudizio Universale, affresco nell'Oratorio di San Silverstro, 1248, presso la Basilica dei Santi Quattro Coronati, Roma, 4.08.2012. Wnętrze oratorium posadowione jest na rzucie prostokąta i nakryte sklepieniem beczkowym. Ścianę powyżej wejścia zdobi malowidło ścienne obrazujące Sąd Ostateczny z tronującym pośrodku Chrystusem, w asyście Matki Boskiej i św. Jana Chrzciciela, a także Apostołów i aniołów. Jeden z tych ostatnich został zobrazowany w momencie otwierania firmamentu duszom zbawionych. Drugi anioł stanowiący dokładne pendant dmie w trąbę obwieszczając dzień Sądu Ostatecznego. Aczkolwiek jest to przedstawienie wykonane w technice malarskiej, ma wiele wspólnego z mozaikami bizantyjskimi czy malarstwem bizantyjskim. Wszystkie zobrazowane postacie mają rysy o charakterze orientalnym. Płaskie, frontalne, wysoce statyczne ujęcia również mogą budzić jednoznaczne skojarzenia ze sztuka bizantyjską. Niemniej jednak cechy stylu malowideł w rzymskim oratorium św. Sylwestra można traktować jako rodzaj wstępnego preludium do sztuki malarskiej wykreowanej w rozmaitych środowiskach Italii w dobie późnego Duecenta i początków Trecenta.
Zdj. wg: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/4/4c/Last_Judgement_%28Chapel_S.Silvestro%29.jpg?uselang=it
72. Costantino sogna gli apostoli Pietro e Paolo, affresco nell'Oratorio di San Silvestro, 1248, presso la Basilica dei Santi Quattro Coronati, Roma, 4.08.2012. Kilkanaście scen z życia papieża Sylwestra i cesarza Konstantyna Wielkiego opiera się na legendzie hagiograficznej Actus Silvestri. Na ścianie wejściowej do Oratorium św. Sylwestra zobrazowano cesarza Konstantyna Wielkiego dotkniętego trądem. Według niepotwierdzonego przekazu hagiograficznego spisanego we wspomnianym wyżej zbiorze legend, władcy we śnie mieli się ukazać apostołowie Piotr i Paweł, którzy drogą moralizatorskiego napomnienia skłonili go do zwrócenia się o pomoc do papieża Sylwestra I. Epizod ten, podobnie jak inne „dodane” do rzeczywistej biografii cesarza Konstantyna i mówiące o jego nawróceniu na chrześcijaństwo, miały z pewnością charakter karcącego napomnienia dla wiernych, pouczając, iż nawrócenie zawsze przychodzi przez twarde napomnienia proroków, pokutę i liczne wyrzeczenia. Tak też zostało to ukazane na malowidle w kaplicy św. Sylwestra. Cesarz z twarzą zniekształconą trądem leży na łożu, gdy naraz objawiają się mu Apostołowie wyróżnienie nimbami wokół głów. Gestami rąk wyrażają oni zaproszenie skierowane ku cesarzowi, do wizyty u papieża. Wynika stąd, iż w średniowieczu niejednokrotnie choroby traktowano jako rodzaj napomnienia bądź kary Bożej a wyzdrowienie zawsze miało pociągać za sobą gruntowną odnowę moralną. Trudno jednoznacznie określić, w jakiej przestrzeni scena się rozgrywa. Kamienne ciosy z wyraźnie zaznaczonym wątkiem mogą budzić skojarzenia zarówno z murem jak posadzką. Można odnieść wręcz wrażenie, iż śpiący, czy raczej zmagający się z bólem wywołanym trądem cesarz leży na łożu posadowionym na dziedzińcu pałacu, a za murowaną balustradą widać fragment zabudowy miejskiej. Ów „fragment miasta” nie ma nic wspólnego z architekturą antycznego Rzymu, znacznie więcej skojarzeń budzi z współczesną dacie powstania malowideł, późnoromańską architekturą Duecenta. Szereg niedopowiedzeń i to cecha charakterystyczna malarstwa średniowiecznego, zwłaszcza bizantyjskiego i pozostającego pod jego wpływem romańskiego. Sporo niejasności, brak bliższego sprecyzowania scenerii, to nie tylko wynik nieumiejętności ówczesnych malarzy, lecz działanie po części celowe. Wyżej bowiem stawiano religijny przekaz dzieła malarskiego, mający przypominać wiernym podstawowe prawdy wiary oraz napominać o potrzebie nieustannego pogłębiania w sobie życia Bożego. Porównując do ikon bizantyjskich, chodziło o rodzaj zachęty do „przebóstwienia” w kontakcie z obrazem.
Zdj. wg: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/5/5c/Costantino_sogna_pietro_e_paolo.jpg?uselang=it
73. I messi di Costantino salgono sul monte Sorrate, affresco nell'Oratorio di San Silvestro, 1248, presso la Basilica dei Santi Quattro Coronati, Roma, 4.08.2012. Cesarscy wysłannicy podążają na wzgórze Sorrate, miejsce rezydowania papieża Sylwestra I. Na pierwszy rzut oka scena ta ma zdumiewająco wiele wspólnego z hołdem Trzech Króli. Oto trzy postacie pną się po stokach góry, a drogę wskazuje im światło ukazującej się na niebie gwiazdy. Gdy przybywają na wskazane miejsce wszyscy jednocześnie padają na kolana, czyli zauważyć można kolejny gest upodabniający cesarskich wysłanników do Magów ze Wschodu. Nie tylko pod względem formalnym wędrówka wysłanników cesarza pokrewna jest scenom Pokłonu Trzech Króli. Sama treść sceny dowodzi bliskiego pokrewieństwa: trzej nie znający Chrystusa mężczyźni, wysłani przez pogańskiego cesarza klękając oddają hołd następcy Chrystusa, który gestem prawej ręki udziela im błogosławieństwa. Reprezentując Kościół papież ma zaszczyt przyjąć trzech wysłanników cesarza w poczet wiernych, oni zaś za chwilę powrócą, aby nakłonić monarchę do postąpienia podobnie, co przyniesie mu wyzdrowienie. Jak już wcześniej wspomniałem, zobrazowany epizod nie jest potwierdzony źródłami historycznymi, jednak bez wątpienia podania hagiograficzne o cudownych przypadkach nawróceń pogan były znakomitym źródłem inspiracji dla malarzy średniowiecznych, a dodatkowo styl romańskiego malowidła, ponownie przywodzący na myśl sztukę bizantyjską, miał sprzyjać aktowi „przebóstwienia”.
Zdj. wg: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/0/09/Constantin%27s_ambassadors_before_Pope_Silvester.jpg?uselang=it
74. Roma, il 4.08.2012. Dopo tutto il giorno abbiamo cenato insieme nella casa di Sergio e Maurizio. Ci ha accompagnato Karima, proveniente di Marocco - amica di entrambi ragazzi.
77. Roma, Piazza San Pietro di fronte alla Basilica in Vaticano, 5.08.2012. Potężny Plac św. Piotra wzniósł w latach 1656-1667 Giovanni Lorenzo Bernini, w latach pontyfikatu papieża Aleksandra VII (1655-1667). Okalające go kolumnady stanowią dokładną granicę dzielącą Republikę Włoską od Państwa Watykan. Plac św. Piotra składa się z dwu części, jednak tylko jedna z nich, mianowicie ta bardziej odległa od bazyliki jest właściwym placem poświęconym Apostołowi Piotrowi. Poprzedza ją mniejszy plac na rzucie trapezoidalnym (Piazza Retta), wzorowany na zaprojektowanym przez Michała Anioła Piazza del Campidoglio. Jego układ powoduje częściowe przysłonięcie fasady wybudowanej według projektu Carlo Maderny, na nim też gromadzą się tłumy wiernych podczas celebrowania uroczystych nabożeństw w Bazylice Watykańskiej. Bezpośrednio za trapezoidalnym placem posadowiony jest wielki elipsoidalny właściwy Plac św. Piotra, zamknięty po obu stronach kolumnadami. Te ostatnie według słów samego Gianlorenzo Bernini’ego miały przypominać matczyne ramiona i nimi właśnie Kościół niczym Matka Boska bierze wiernych w swoją opiekę: „La chiesa di San Pietro, quasi matrice di tutte le altre doveva haver’ un portico che per l’appunto dimostrasse di ricever à braccia aperte maternamente i Cattolici per confermarli nella credenza, gl’Heretici per riunirli alla Chiesa, e gl’Infedeli per illuminarli alla vera fede”. Promienie elipsy placu mają wymiary 240 na 340 m, przeto cały plac zajmuje powierzchnię 35300 m2. Dwie kolumnady utworzone są przez cztery szeregi łącznie 284 kolumn toskańskich, wysokości 15 m, na balustradzie wznoszą się 144 statuy świętych, każda o wysokości 3,2 m. Brukowanie Placu św. Piotra ku środkowi tworzy niewielkie zagłębienie, aby zgromadzone pochody wiernych były dla papieża jak najlepiej widoczne. W centrum placu znajduje się watykański obelisk. Bernini właściwie pierwotnie planował wzniesienie trzech skrzydeł kolumnad, aby całkowicie zamknąć plac przed bazyliką. Projekt ten jednak został zarzucony w chwili śmierci papieża Aleksandra VII w 1667 r. Trzecie proste skrzydło kolumnady zostało ostatecznie zastąpione dwoma dalszymi, silnie zaokrąglonymi i w wyniku tego, co jest typowe dla architektury baroku, osoba wstępująca na plac św. Piotra naprzód wkracza na bruk pola elipsoidalnego, gdy jednak go minie zostaje zaskoczona obecnością naraz wyłaniającego się, mniejszego placu na rzucie trapezu, otoczonego podobnymi kolumnadami i dopiero ten ostatni plac bezpośrednio poprzedza bryłę watykańskiej Bazyliki św. Piotra.
79. Roma, di nuovo vicino al Castel Sant'Angelo, 5.08.2012. Il gladiatore romano sgozza me con la sua spada…
Rzymski gladiator podrzyna mi gardło. Obojętnie jak brutalnie to wygląda, mamy okazję zobaczyć chociaż szczątkowe wspomnienie walk gladiatorskich na arenie Koloseum w epoce antycznej.
80. Roma, Sempre al posto medesimo, rivestito in corrazza di un gladiatore adesso sto sgozzando io! 5.08.2012.
Ja jednak nie pozostaję dłużny przebranemu rzymskiemu gladiatorowi, chwytam za miecz i moja ofiara jeszcze nie pokonana daje znak poddania się. Tylko summa summarum kto w tym krótkim pojedynku naprawdę okazał się zwycięzcą? Nie za długo przekonałem się, że bynajmniej nie ja. Przyczyna tego niekorzystnego obrotu sprawy wydaje się prosta: otóż uwiecznienie się na zdjęciach z przebranymi rzymskimi gladiatorami sporo mnie kosztowało. Ceny nie będę zdradzał, nie za bardzo mi wypada, ale… powiem, że jako tłumacz techniczny zarabiam nieco mniej za jedną stronę rozliczeniową.
81. Roma, Castel Sant’Angelo, 5.08.2012. Zamek św. Anioła miał być, zgodnie z zamierzeniem, budowlą upamiętniającą cesarza Hadriana (117-138), wzniesioną w ostatnich latach jego rządów, stąd wywodzi się jego oryginalna nazwa Hadrianeum. Oprócz samego monarchy pochowana w nim została także jego żona Sabina a po nich kilku następców cesarza: Antoninus Pius z żoną Faustyną, Lucjusz Werus, Marek Aureliusz, Commodus, Septymiusz Sewer oraz Marek Aureliusz Antoninus Bassianus, bardziej znany jako Karakalla. Budowę potężnego mauzoleum zakończył Septymiusz Sewer w 193 r. Kiedy Rzym znalazł się w niebezpieczeństwie związanym z najazdami Germanów, zamek św. Anioła został włączony w obręb obwarowań miejskich wzniesionych w latach panowania cesarza Aureliana, Honoriusza i (395-423) i Arkadiusza (395-408). Dawne mauzoleum cesarskie rozbudowano, z racji jego korzystnego położenia i stało się najpotężniejszą warownią Rzymu, którą w VI w. zaadaptował do swoich potrzeb władzy nad miastem ostrogocki król Totila. Od X w. zamkiem św. Anioła zawładnęli papieże, którym służył on im za miejsce ucieczki w razie niebezpieczeństwa. W 1084 r. w dawnym mauzoleum Hadriana ukrywał się papież Grzegorz VII przed cesarzem Henrykiem IV. Wybudowany w 1277 r., na zlecenie papieża Mikołaja III podziemny korytarz (nazywany Passetto di Borgo lub Corridoio di Borgo) stanowił tajemne przejście do pałaców papieskich w Watykanie. Podczas splądrowania Rzymu przez wojska cesarza Karola V w 1527 r. (Sacco di Roma) ten sam korytarz służył papieżowi Klemensowi VII za drogę ucieczki przed armią cesarską. Hierarcha ukrywał się w zamku św. Anioła przez około miesiąc. Tak samo w dawnym mauzoleum Hadriana schronił się papież Pius VII przed wojskami Napoleona. W okresie nowożytnym zamek św. Anioła pełnił również funkcję więzienia, do którego wtrącano osoby skazane przez sądy inkwizycyjne: byli wśród nich Giordano Bruno, Galileo Galilei (Galileusz), Alessandro Cagliostro. Nazwa pod jaką budowla występuje dziś nie została nadana w czasach antycznych, lecz we wczesnym średniowieczu. W 590 r. papieżowi Grzegorzowi I Wielkiemu miał się ponad mauzoleum objawić anioł zwiastujący koniec zarazy, jaka w owym czasie pustoszyła miasto. Kiedy anioł wypowiedział te słowa schował miecz do pochwy, co uznane zostało przez papieża za symboliczny wyraz złagodzenia gniewu Bożego. Cudowne objawienie upamiętniła statua anioła z mieczem, posadowiona na szczycie monumentalnej budowli na rzucie kolistym. Pierwszy, marmurowy posąg odkuł w 1577 r. Guglielmo della Porta, stał on na swoim miejscu do 1753 r., kiedy go przeniesiono na wewnętrzny dziedziniec zwany Cortile dell’Angelo. Drugi, brązowy posąg anioła został odlany przez flamandzkiego architekta i rzeźbiarza Petera Antona van Verschaffelt. Aniołowi, jaki miał się objawić Grzegorzowi Wielkiemu papież Bonifacy IV poświęcił w 610 r. kaplicę w obrębie zamku. Styl architektoniczny zamku św. Anioła jawi się jako dość nietypowy na tle architektury starorzymskiej, chociaż na terenie samego miasta Rzym istniały podobne budowle, na przykład mauzoleum cesarza Augusta na Polu Marsowym, do dziś zachowane w ruinach, czy grobowiec Cecylii Metelli przy Via Apia Antica. Precedensów formalnych grobowca Hadriana i jego następców doszukiwać się można nawet w odległej architekturze etruskiej. Budowla liczy w swoim obecnym kształcie aż pięć pięter. Od dolnej kondygnacji wiedzie 122-metrowa spiralna rampa: prowadzi ona do mieszczącego się na I piętrze dawnego więzienia oraz składów oliwy i wina, na II piętrze wiedzie ona do pomieszczeń o przeznaczeniu militarnym, z dwoma dziedzińcami wewnętrznymi. Dalej, na III piętrze znajdują się prywatne pomieszczenia papieża, a na IV piętrze w średniowieczu i czasach nowych urządzono okazały apartament papieski. Wspomniany wcześniej posąg św. Anioła znajduje się na terasie posadowionej na piątej kondygnacji. Mauzoleum cesarza Hadriana ma kształt spłaszczonego walca (średnica 64 m, wysokość 20 m), wzniesiono je z kamienia pochodzenia wulkanicznego, zwanego peperinus, spojonego rzymskim betonem (opus caementitium). Od zewnątrz mur pokryto rzymskim trawertynem oraz wapieniem z Tivoli. Górna powierzchnia głównego cylindrycznego zrębu mogła być w czasach antycznych przeznaczona na niewielki ogród cyprysowy. W jego centrum znajdować się mogła niewielka świątynia na planie koła, na której szczycie stać miała brązowa kwadryga z podobizną cesarza Hadriana jako boga słońca.
82. Lazzaro Morelli, Angelo con i flagelli, Ponte Sant’Angelo, Roma, 5.08.2012. Most św. Anioła (Ponte Sant’Angelo), znany również po nazwą Pons Aelius, Pons Hadriani, lub Ponte di Castello łączy plac przed zamkiem św. Anioła z dzielnicami Ponte i Borgo. Pierwszy most w tym miejscu wybudowano za panowania cesarza Hadriana w 134 r., celem połączenie lewobrzeżnego Rzymu z mauzoleum cesarskim, ze źródeł pisanych znane jest imię architekta – Demetrian. Most wzniesiono z kamienia wulkanicznego peperinus i ozdobiono trawertynem, miał trzy arkady a wejście nań było możliwe przez bramy położone nad brzegami Tybru. W 472 r. najeźdźcy germańscy pod dowództwem Rycymera, przywódcy nazwanego w źródłach magister militum, przemaszerowali przez most i zaatakowali wschodnią część miasta, które, dowodzone przez cesarza Artemiusza, zdołało się obronić. W średniowieczu kamienny most na Tybrem używany był głównie przez pątników pielgrzymujących do Bazyliki św. Piotra, wówczas występował on także pod nazwą Pons Sancti Petri. W VI w., kiedy na tronie papieskim zasiadł Grzegorz Wielki most otrzymał dzisiejsze miano „św. Anioła”, z racji bliskości zamku o te samej nazwie (czyli dawnego mauzoleum Hadriana). W roku jubileuszowym 1450 doszło do zerwania balustrad mostu św. Anioła pod napierającym tłumem pielgrzymów, wielu ludzi poniosło wówczas śmierć. W następstwie tego nieszczęśliwego wypadku podczas pielgrzymki wyburzono kilka budynków zlokalizowanych w najbliższym sąsiedztwie mostu, aby stworzyć więcej miejsca dla pątników tłumnie przybywających do bazyliki i grobu pierwszego następcy Chrystusa. Wybudowano wtedy także dwie niewielkie kaplice na planie kolistym, którym nadano wezwania św. Marii Magdaleny (Santa Maria Magdalena) i św. św. Niewiniątek (Santi Innocenti); rozebrano je ze względów strategii obrony miasta przed wojskami hiszpańskimi w 1527 r. W 1667 r. papież Klemens IX zlecił wykonanie nowej balustrady, która miała być ozdobiona barkowymi posągami aniołów niosących Narzędzia Pasji. Projekt ogrodzenia wykonał w tym samym roku Giovanni Lorenzo Bernini, kamienne statuy zostały odkute przez uczniów znakomitego rzeźbiarza i architekta rzymskiego baroku pod jego kierunkiem. Widoczny na zdjęciu anioł niesie narzędzie upamiętniające scenę Biczowania Chrystusa. Posąg opatrzony inskrypcją o treści IN FLAGELLA PARATVS SVM wykonał kamieniarz Lazzaro Morelli (1608-1680) – uczeń Bernini’ego pochodzący z Ascoli Piceno. Rzeźbę, zgodnie z przekazami źródłowymi, umieszczono na moście św. Anioła we wrześniu 1669 r., wynagrodzenie w wysokości 700 scudi wypłacano autorowi od stycznia 1669 do lipca 1670 r. (Weil 1974). Rzeźba przedstawia anioła w silnym skręcie ciała, przypominającym wydęty łuk przed strzałem. Kształty ciała i szat rozwianych niewidocznym podmuchem wiatru można by zamknąć w skomplikowanej konfiguracji większych lub mniejszych łuków i liter S. Anioł zstąpił z nieba na obłoku i podobnie jak inni aniołowie, którzy spoczęli na balustradzie mostu przed dawnym mauzoleum Hadriana, ma prezentować podążającemu do Rzymu pielgrzymowi, jedno z narzędzi Męki Chrystusa. Dla bliższego przypomnienia jakimi narzędziami i w którym momencie Pasji Chrystus był poddawany męce, na postumentach posągów wyryto łacińskie inskrypcje, przez co pielgrzym zostaje poniekąd zaproszony do współuczestnictwa w Męce i współ-zbawienia świata. Nasycona mistycznym nastrojem rzeźba baroku pod względem ideowym wydaje się mieć wiele wspólnego z rzeźbą średniowieczną, co nie jest bynajmniej ewenementem, bowiem obie epoki miały sporo cech wspólnych.
Lit.: Weil 1974, s. 127 i n.
96. Roma, Chiesa del Gesù, 5.08.2012. Kościół p.w. Najświętszego Imienia Jezus w Rzymie był pierwszą świątynią nowo powstałego Towarzystwa Jezusowego, czyli zakonu jezuitów, jaką wybudowano na terenie Europy, a zarazem najważniejszym wzorem dla późniejszych kościołów budowanych przez ten zakon. Powstał na miejscu niewielkiej kaplicy noszącej wezwanie Santa Maria della Strada. Pierwszy kamień węgielny pod jego budowę położono w 1568 r., konsekracja kościoła miała miejsce w 1584 r. Budowa przebiegała przy solidnym wsparciu finansowym kardynała Alessandro Farnese, nepoty papieża Pawła III, który ustną deklaracją zaaprobował regułę Towarzystwa Jezusowego 27 września 1540 r. Pod względem stylu kościół il Gesù reprezentuje późny renesans, co wyraźnie widać w jego bezwieżowej fasadzie.
97. Roma, Chiesa del Gesù – interno, 5.08.2012. Wnętrze kościoła składa się z pojedynczej nawy przeciętej poprzecznie pseudotranseptem, z prezbiterium zamkniętym apsydą oraz ośmioma symetrycznie dostawionymi do nawy kaplicami. Kościół il Gesù, jak wspomniałem, stał się modelem dla licznych świątyń jezuickich i nie tylko, dając początek architekturze i sztuce, którą można nazwać „jezuicką”. W świetle reguły zakonnej konstrukcja świątyń miała być prosta, klarowna i co najważniejsze, mało kosztowna, a przez to budowla jako całość miała być pozbawiona nadmiernej wystawności. Sześć spośród ośmiu kaplic przylegających do nawy otwiera się do niej arkadami, dwie pozostałe pełnią rolę osobnych pomieszczeń: w jednej znajduje się Kaplica Ukrzyżowania, w drugiej – zakrystia. Obie kaplice dostępne są przez portale o wykroju prostokątnym. Dodatkowe dwie kaplice na rzutach kolistych, nazwane bliźniaczymi kaplicami Vignoli (Cappelle gemelle di Vignola) umieszczono za transeptem. Kopuła nad skrzyżowaniem naw opera się na pendentywach i wysokim tamburze, wieńczy ją latarnia.
98. Giovanni Battista Gaulli detto il Bacciccia, Trionfo del Santissimo Nome Gesù, affresco nella volta della chiesa del Gesù, 1687-1690 ca., Chiesa del Gesù, Roma, 5.08.2012. Potężny fresk wypełniający pole sklepienia beczkowego nad nawą kościoła il Gesù jest arcydziełem malarza-jezuity i quadraturzysty, Giovanni’ego Battista Gaulli’ego, zwanego Bacciccia. Czas powstania wskazuje na późną fazę baroku w malarstwie rzymskim. Towarzystwo Jezusowe dążyło do wyrażenia za pomocą ogromnego malowidła faktu uświęcenia swego tytułu. Ikonograficzny temat fresku odnosi się do wersetów z Listu św. Pawła do (Flp 2, 9-11): „Za to wywyższył go Bóg ponad wszystko i nadał mu to imię, które jest ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zginało się wszelkie kolano, w niebie, na ziemi i w piekle; a język wszelki ma wyznać na chwałę Boga Ojca: Jezus Chrystus jest Panem”. Imię Jezus przedstawiono jako monogram IHS identyczny z tym, jaki występuje w godle zakonu jezuitów. Otaczają go anielskie chóry, zastępy świętych i wybitne osobistości współczesne czasowi powstania malowidła. Da się rozpoznać m. in. kardynała Alessandro Farnese, który ofiaruje model kościoła p.w. Najświętszego Imienia Jezus, kardynała Roberto Bellarmino i św. Filipa Neri. W centrum fresku przedstawione są święte Niewiasty, między innymi Francesca Romana, św. Helena jako ta, która pierwsza odnalazła relikwie drzewa krzyża oraz św. Klara. Najbardziej imponującą częścią malowidła wydaje się jednak wątek upadku demonów, które usuwają się w cień wraz z objawieniem się świętego monogramu Imienia Jezus. Tak samo strąceniu ulegają przywary: Symonia, bezużyteczna władza i herezja – które z powodzeniem zwalcza zreformowany Kościół katolicki. Szafarzem jego miał być nikt inny jak sam papież Paweł III Farnese.
109. Roma, Scalinata di Santa Trinità dei Monti, 5.08.2012. Właściwa nazwa schodów wiodących z Piazza Spagna do kościoła Santa Trinità tłumaczona jest jako „Schody Hiszpańskie”. Przed ich wybudowaniem przestrzeń pomiędzy Placem Hiszpańskim a kościołem p.w. św. Trójcy znajdowało się zalesione zbocze. Dopiero papież Innocenty XIII wydał dyspozycję wycięcia drzew i wzniesienia na ich miejscu majestatycznie pnących się barokowych schodów. Interesy najwyższego ówczesnego hierarchy Kościoła Katolickiego stały jednak w sprzeczności z interesami króla Francji, który ufundował posadowiony na wzgórzu kościół Santa Trinità. Zgodnie z projektem postulowanym przez francuskiego Króla-Słońce na szczycie schodów, przed monumentalnym wejściem do kościoła stanąć miał jego pomnik konny, co jednak papieżowi bardzo się nie podobało. Ostatecznie schody wzniesiono w stylu późnego włoskiego baroku, jakkolwiek po dzień dzisiejszy „kłócą się” w ich motywach zdobniczych francuskie herby z liliami i lwami oraz godła papieskie. Projekt monumentalnego podium wiodącego na wzgórze Pincium zlecony został architektowi Francesco de’ Sanctis, który wygrał konkurs rozpisany w 1717 r. przez papieża Klemensa XI. We współzawodnictwie wobec Francesco de’ Sanctis stanęli architekci Alessandro Specchi, Alessandro Gaulli i pochodzący z Turynu Filippo Juvarra. Zwycięzca konkursu projektując i wznosząc schody musiał się zmierzyć z poważnymi trudnościami. Po zrealizowaniu pierwszego etapu projektu w latach 1723-1725 okazało się, że dwie osie wzroku widza wstępującego po schodach wzajemnie się przecinają: jedna z widokiem na północ, w kierunku via del Babuino, druga z widokiem na zachód, w kierunku via Condotti. Podium schodowe rozpoczynało się od umieszczonego na osi symetrii centralnego biegu stopni, flankowanego z obu stron dwoma zakrzywionymi biegami. Wszystkie trzy linie stopni spotykały się na terasie posadowionej mniej więcej w jednej trzeciej całej długości schodów, po czym ponownie rozwidlały i obiegały drugą, wyżej posadowioną terasę, znowu się za nią łącząc. Następował po nich pojedynczy, wąski bieg stopni, który dla odmiany rozwidlał się przed najwyższą terasą i prowadził bezpośrednio do kościoła Santa Trinità dei Monti. Podziałem potężnego podium schodowego na trzy części architekt Francesco de’ Sanctis nawiązał do symboliki Świętej Trójcy, której poświęcony jest kościół na wzgórzu. Dynamizm i teatralność kompozycji podkreśla naprzemienny bieg stopni po linii wklęsłej i wypukłej. Schody pokonują różnicę wysokości równą 23 m, ich całkowita długość wynosi 68 m, szerokość środkowej terasy 40 m. Prace budowlane nad nimi zakończono za pontyfikatu papieża Benedykta XIII w 1726 r., a większość środków pieniężnych przeznaczonych na ich budowę wyłożył ambasador Francji Étienne (Stefano) Gueffier.
110. Roma, Basilica Santa Maria del Popolo, 5.08.2012. Bazylika Santa Maria del Popolo znajduje się w jednym z naroży potężnego placu miejskiego o tej samej nazwie. Pierwszy kościół w zbliżonej lokalizacji wzniesiono w 1099 r., z fundacji papieża Paschalisa II (1099–1118), na miejscu gdzie według legend ludowych miał być pogrzebany cesarz Neroni i wiadomo, że nie przekraczał ów kościół rozmiarów niewielkiej kaplicy romańskiej (Armellini 1891). W Libri Indulgentiarum na stronie 150, w rejestrze numer 68 znajduje się zapiska mówiąca o kaplicy defossis eodem loco ossibus Neronis et in Tiberium proiectis (Hülsen 1927). Kwestią nurtującą może być pochodzenie pełnej nazwy wezwania omawianego kościoła, w tym zwłaszcza członu del Popolo. W źródłach średniowiecznych pojęcia plebes, pievi czy populi odnosiły się najczęściej do ludności przynależnej do parafii wiejskich, a część dzisiejszego Rzymu, gdzie dziś mieści się Piazza del Popolo w średniowieczu była z pewnością poza murami Wiecznego Miasta, na terenie skąpo zaludnionym, z kilkoma, ewentualnie kilkunastoma domostwami, zatem słowo populus w odniesieniu do mieszkańców tam żyjących byłoby w pełni adekwatne (Armellini 1891).
Do
rozbudowy na szerszą skalę i gruntownego przekształcenia bryły oraz wnętrza omawianego
kościoła doszło w epoce Quattrocenta, dokładniej w latach 1472-1477, z
inicjatywy pochodzącego z rodu della Rovere papieża Sykstusa IV (Rendina
2000; Esposito 2018). Projekt renesansowej przebudowy dawnej niewielkiej
kaplicy w trójnawową bazylikę wykonał architekt i rzeźbiarz związany głównie z
Rzymem Giovannino Dolci (ok. 1435–1485) (Wanrooij 1991). Na tym etapie
jednak nie zakończyło się przekształcanie kościoła. Kolejnej przebudowy dokonał
pod koniec XV w. architekt i teoretyk architektury Donato Bramante (1444–1514),
a niedługo potem Rafael (1483–1520) zaprojektował jedną z kaplic bocznych,
poświęconą jednemu ze swoich głównych mecenasów, mianowicie pochodzącemu ze
Sieny bankierowi Agostino Chigi’emu (1466–1520).
Najlepiej
zachowanym fragmentem bazyliki Santa Maria del Popolo, przypominającym czasy
wczesnego renesansu, a dokładniej lata pontyfikatu papieża Sykstusa IV (1472–1477)
jest fasada. Wzniesiono ją, podobnie jak cały kościół, z trawertynu. Trójosiowy
układ odzwierciedla trójnawową dyspozycję wnętrza, a poszczególne osie
wyznaczają bardzo płaskie lizeny zwieńczone kapitelami. Trzy portale o
wykrojach prostokątów zostały zwieńczone trójkątnymi naczółkami, a powyżej
środkowego, znacznie wyższego od dwóch bocznych, w górnej strefie elewacji
znajduje się okrągłe okno, doświetlające nawę główną. W trójkątnym naczółku
ponad portalem środkowym umieszczono relief zamknięty w półkolu, obrazujący
Madonnę z Dzieciątkiem. Pochodzi on z warsztatu rzeźbiarza i architekta Andrea
Bregno (1418–1503) (Mariacher 1972). Zwieńczenia naw bocznych stanowią
potężne elementy przerwanego naczółka w formie łuku odcinkowego. Dominujący w
rozczłonkowaniu i ozdobie fasady motyw trójkąta powtarza się również w
kształcie frontonu, w którego tympanonie umieszczono herb papieża Sykstusa IV.
Lit.: Armellini 1891, s. 319, 320; Hülsen 1927, s. 358; Mariacher 1972: https://www.treccani.it/enciclopedia/andrea-bregno_(Dizionario-Biografico)/; Wanrooij 1991: https://www.treccani.it/enciclopedia/giovanni-dolci_(Dizionario-Biografico)/; Rendina 2000, s. 221; Esposito 2018, s. 501-502; https://it.wikipedia.org/wiki/Basilica_di_Santa_Maria_del_Popolo
111. Roma, Basilica Santa Maria del Popolo, Interno, 5.08.2012. W latach 1655-1660, czyli równolegle z czasem budowy kolumnady wokół Placu św. Piotra w Watykanie, kościół Santa Maria del Popolo został poddany kolejnej przebudowie według projektu Gianlorenzo Bernini’ego (1598–1680).
Ślady
interwencji wybitnego rzeźbiarza i architekta epoki baroku najwyraźniej widoczne
są we wnętrzu bazyliki. Trzy nawy niejednakowej wysokości oddzielone zostały
masywnymi filarami, opiętymi półkolumnami z trawertynu, zwieńczonymi kapitelami
korynckimi. Półkolumny nie są bynajmniej motywem zdobniczym, lecz pełnią funkcję
konstrukcyjną. Spoczywają na nich półkoliste arkady międzynawowe oraz
oddzielone gzymsami sklepienia krzyżowe. Na skrzyżowaniu nawy środkowej i
transeptu posadowiono kopułę na planie ośmioboku, opartą na pendentywach i
niezbyt wysokim tamburze. Okna nawy głównej, posadowione bezpośrednio na
gzymsach ponad arkadami międzynawowymi umieszczono w lunetach sklepień
krzyżowych. Stanowią one, wraz z oknami w tamburze kopuły główne źródło światła
padającego do wnętrza kościoła.
Zob. https://it.wikipedia.org/wiki/Basilica_di_Santa_Maria_del_Popolo
112. Cappella della Rovere detta Cappella del Presepio, Basilica Santa Maria del Popolo, Roma, 5.08.2012. Kaplicę rodu della Rovere przy bazylice Santa Maria del Popolo ufundował kardynał Domenico della Rovere (1442–1501) i poświęcił ją Najświętszej Marii Pannie i św. Hieronimowi (Uginet 1989).
Wezwanie
kaplicy odzwierciedla jej wystrój malarski oraz wyposażenie, zwłaszcza obraz
ołtarzowy. Dekorację malarską wykonał, prawdopodobnie w latach 1477-1479 malarz
toskańsko-umbryjski Bernardino di Betto zwany Pinturicchio (ok. 1452–1513) (Acidini
2004). Pierwsze lata artysta poświęcił wykonaniu ozdoby sklepienia. Barwa
pól sklepień odzwierciedla błękit nieba usłanego złotymi gwiazdami, a w
półkoliste lunety wkomponowano sceny z życia św. Hieronima. Na ten sam czas
można datować dekorację w formie iluzjonistycznej architektury i groteski na
ścianach kaplicy. W 1479 r. Pinturicchio namalował obraz ścienny dla ołtarza
głównego kaplicy, przedstawiający Adorację Dzieciątka z pasterzami i św.
Hieronimem (Acidini 2004).
Co
istotne, w dekoracji kaplicy della Rovere Pinturicchio po raz pierwszy w
historii malarstwa epoki nowożytnej użył antykizującego motywu groteski. Formę
ornamentu o bezdyskusyjnych korzeniach w antyku rzymskim malarz odtworzył na
podstawie studiów dekoracji sal w Domus Aurea, dawnym pałacu cesarza
Nerona na rzymskim wzgórzu Oppium (Rinaldi 2021).
113. Bernardino di Betto detto il Pinturicchio, Adorazione del Bambino con San Girolamo, 1479, Cappella del Presepio (della Rovere), Basilica Santa Maria del Popolo, Roma, 5.08.2012. Malowidło ścienne w ołtarzu głównym kaplicy ufundowanej przez kardynała Domenico della Rovere (1442–1501) stanowi rodzaj hołdu złożonego przez młodego Bernardino Pinturicchio (ok. 1452–1513) malarstwu innego artysty toskańsko-umbryjskiego, Pietro Perugino (ok. 1448 1523) (Nucciarelli 1998).
Scenę
narracyjną Adoracji Dzieciątka ze św. Hieronimem, rozbudowaną w głąb zamknięto
w ramach marmurowej półkolistej arkady wspartej na filarach, w całości
wypełnionych złoconym ornamentem groteskowym. Przed stajenką, w której narodził
się Jezus Chrystus, częściowo zrujnowaną, z widocznymi różnymi rodzajami murów
(co stanowi aluzję do upadłej cywilizacji pogańskiej i hebrajskiej przeciwstawionej
chrześcijaństwu) i nakrytą otwartą więźbą dachową, spoczęła Święta Rodzina w
asyście pasterzy i św. Hieronima. Koryto ze zbożem podanym jako pożywienie dla
bydła stanowi aluzję do chleba eucharystycznego (Acidini 2004). Wół i
osioł widoczne częściowo wyglądają zza ogrodzenia z wikliny, zaplecionej na
drewnianych słupkach. Św. Józef ukazany w półśnie spoczął przy jednym ze
wsporników drewnianego zadaszenia stajenki. Zarówno on, jako opiekun Marii i
Dzieciątka nie uczestniczący w scenie, jak i sama Madonna klęcząca przed nowo
narodzonym Chrystusem, zostali wyróżnieni złoconymi nimbami wokół głów.
Bujny
krajobraz budowany jest na zasadach perspektywy barwnej, gdzie kolory
przedmiotów bardziej oddalonych od pierwszego planu gasną. Da się rozpoznać
fragment miasta posadowionego na brzegu jeziora oraz ciąg wzgórz skalistych, z
których w oddali wyłaniają się orszaki Trzech Mędrców ze Wschodu. Widać również
scenę zwiastowania pasterzom nowiny o narodzinach Zbawiciela. W centrum, w
pobliżu szopki widoczna jest smukła sylwetka drzewa, które stanowić może rodzaj
rozgraniczenia pierwszego i rozbudowanego w głąb drugiego planu kompozycji.
Poniżej obrazu ściennego imitującego tablicowy wmontowana została w
ornamentalne ramy tablica inskrypcyjna, upamiętniająca fundację i wyświęcenie
kaplicy przez Domenico della Rovere. Inskrypcja wypisana majuskułą mówi: DOMINICVS
RVVERE CARD[INALIS] S[ANCTIS] CLEMENTIS CAPPELLA[M] MARIAE VIRGI[NIS] GENITRICI
DEI AC DIVO HIERONIMO DICAVIT, czyli „Kardynał z San Clemente, Domenico
della Rovere kaplicę tę poświęcił Marii Dziewicy, Bożej Rodzicielce i
św.Hieronimowi ”.
Lit.: Nucciarelli 1998, s. 231-234; Acidini 2004, s. 183; https://it.wikipedia.org/wiki/Cappella_del_Presepio
114. Michelangelo Merisi detto il Caravaggio, Crocifissione di San Pietro, 1600-1601, olio su tela, Cappella Cerasi, Basilica Santa Maria del Popolo, Roma, 6.08.2012. Kolejny dzień pobytu we Wiecznym Mieście, 6 sierpnia 2012 r. rozpoczynam od wizyty w bazylice Santa Maria del Popolo, z położeniem nacisku na dwa znakomite obrazy malarza-awanturnika a zarazem pioniera wczesnego baroku w malarstwie Rzymu i południowych Włoch. Malowidło obrazujące Ukrzyżowanie św. Piotra, wykonane w technice oleju na płótnie, zawisło w posadowionej przy prezbiterium kościoła kaplicy rodu Cerasi. Światło padające z bliżej nieokreślonego źródła wydobywa z ciemnego tła tytułową postać Apostoła i krzyż. Oba te motywy są aluzją do założenia Kościoła rzymsko-katolickiego na twardej skale, przeciwstawić można męczeńskiej śmierci założyciela. Oprócz intensywnych, tak znamiennych dla Caravaggia kontrastów światła i cienia, spektakularna jest metoda obrazowania detali: słoje drzewa krzyża, błoto na stopach pochylonego oprawcy unoszącego ciężki krzyż na plecach, refleksy światła na paznokciach Piotra Apostoła – zostały oddane w uderzająco sugestywny sposób. Sam św. Piotr w wydaniu Caravaggia, półnagi, pozbawiony jest sugestii heroizmu męczennika, nie jest również herosem porównywalnym z mitycznym Herkulesem, lecz starszym mężczyzną, bezradnym wobec okrucieństwa jego katów, a nawet na jego twarzy widoczne są znamiona strachu przed śmiercią. Oprawców św. Piotra jest trzech, każdy z nich został wyróżniony kolorem swoich szat. Przez odwrócenie ich plecami do widza stają się poniekąd anonimowi, a ich spojrzenia kierują się ku wypełniającej tło malowidła ciemności. Św. Piotra wyróżniono nie tylko przez zwrócenie jego oblicza w kierunku odbiorcy, ale także malarz znacznie większą wagę przywiązał do precyzyjnego i poprawnego anatomicznie zarysowania aktu starszego mężczyzny. Zostaje on, zgodnie z przekazem hagiograficznym, ukrzyżowany głową w dół, gdyż, jak sam się wyraził, nie był godzien umierać tak jak Chrystus.
Zdj. wg: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/f/f7/Caravaggio_-_Martirio_di_San_Pietro.jpg
115. Michelangelo Merisi detto il Caravaggio, Conversione di San Paolo, 1600-1601, olio su tela, Cappella Cerasi, Basilica Santa Maria del Popolo, Roma, 6.08.2012. Dnia 24 września 1600 r. Caravaggio został zatrudniony przez bogatego mieszczanina Tiberio Cerasi, do namalowania dwóch obrazów, które miały przedstawiać najważniejsze sceny z życia Apostołów Piotra i Pawła. Jak przekazują źródła, Caravaggio jako pierwsze przedstawił swemu zleceniodawcy Nawrócenie św. Pawła, które jednak odrzucił Ospedale della Consolazione. Nie podano oficjalnej przyczyny odmowy przyjęcia pierwszej wersji malowidła, jakkolwiek Caravaggio wkrótce przystąpił do pracy nad malarską reinterpretacją sceny biblijnej, dążąc do zobrazowania sceny lżejszej w odbiorze, pozbawionej nadmiernej pretensjonalności i dystynkcji. Malowidło umieszczone dokładnie naprzeciwko Ukrzyżowania św. Piotra Apostoła przedstawia punkt zwrotny w życiu biblijnego Szawła (Dz 26, 12-18), kiedy w drodze do Damaszku objawił się mu Chrystus i oślepił go własną światłością, po czym Szaweł nawrócił się i stał się świadkiem Chrystusa, przybierając nowe imię Paweł, co znaczy „mały”. Oprócz upadłej postaci tytułowego Szawła, światło padające z bliżej nieokreślonego źródła wydobywa z ciemnego, niemal całkiem czarnego tła rumaka i częściowo widocznego starca. Caravaggio położył główny nacisk na światło Chrystusa i wierność tekstowi Dziejów Apostolskich. Istotne jest, iż Caravaggio na pierwszym planie przedstawił upadłego, oślepionego Szawła, jednak przestrzeń budowaną na malowidle zdominowała sylwetka rumaka. Sama postać Szawła została ukazana w silnym perspektywicznym skrócie, przylegająca ściśle do ciała rzymska zbroja ma barwę zbliżoną do czerwieni. Podwinięte wysoko białe mankiety, kołnierz i naramienniki barwy ciemnej zieleni pozwalają wyróżnić rysunek zbroi od rysunku ciała.
Zdj. wg: http://www.wga.hu
116. Roma, Chiesa Santa Maria dei Miracoli in Piazza del Popolo, 6.08.2012. Kościół Santa Maria dei Miracoli zlokalizowany jest przy rzymskiej Piazza del Popolo, w dzielnicy zwanej Pole Marsowe (Campo Marzio), pomiędzy via del Corso i via di Ripetta. Popularnie nazywany jest kościołem bliźniaczym dla posadowionego opodal kościoła Santa Maria in Montesanto, chociaż obie budowle nie są identyczne, różnią się od siebie między innymi rzutami poziomymi. W podziemiach obu świątyń bliźniaczych znajdują się szczątki dwu rzymskich budowli sepulkralnych o kształtach piramid, obu sięgających lat panowania cesarza Augusta i stanowiących w antycznym Rzymie, podobnie jak obecne dwa kościoły bliźniacze, rodzaj bramy wejściowej na Pole Marsowe. Ponieważ okolice dzisiejszej Piazza del Popolo były często nawiedzane przez wzmożone fale Tybru, w 1661 r. papież Aleksander VII Chigi zarządził wzniesienie nowej świątyni, która służyć miałaby za miejsce przechowywania cudownego wizerunku Madonna dei Miracoli i zastąpiłaby wcześniej na tym miejscu stojący kościół Sant’Orsola. Jednakowoż budowę nowego kościoła rozpoczęto dopiero 14 lat po papieskim zarządzeniu, w 1675 r. i 13 lat po rozpoczęciu bliźniaczej świątyni Santa Maria in Montesanto. Pracę nad wznoszeniem kościoła przy Piazza del Popolo zakończono w 1679 r. i dwa lata później (1681) otwarto ją dla publiczności. Od zewnątrz bryła budowli zaakcentowana jest monumentalnym portykiem na rzucie prostokąta, zwieńczonym trójkątnym tympanonem, na którym wypisano imię fundatora: kardynała Gastaldi. Kolumny portyku były w pierwotnym zamierzeniu przeznaczone dla dzwonnic Bazyliki św. Piotra w Watykanie, zaprojektowanych przez Gianlorenzo Bernini’ego i nigdy nie zrealizowanych. Na zewnętrznej balustradzie świątyni stoi dziesięć posągów świętych, spośród których z całkowitą pewnością zidentyfikowano zaledwie cztery. Zostały one wykonane w latach 1676-1679, a ich autorami byli Ercole Ferrata, Filippo Carcani i inni rzeźbiarze współcześni Bernini’emu i tworzący nieco później. Kościół Santa Maria dei Miracoli zadaszony jest potężną kopułą opartą na oktogonalnym tamburze, której zewnętrzna czasza pokryta została dachówkami z łupku, zaprojektował ją i wybudował architekt Carlo Fontana. Przy via del Corso wznosi się dzwonnica kościoła, znacznie bardziej pnąca się ku górze w porównaniu do niepozornej dzwonnicy bliźniaczego kościoła Santa Maria in Montesanto, przypisywana architektom Girolamo Theodoli i Francesco Navona. Wnętrze kościoła Santa Maria dei Miracoli oparte jest na planie koła (dla porównania kościół Santa Maria in Montesanto ma rzut poziomy elipsy), z czterema kaplicami bocznymi i głębokim prezbiterium. Projekt całości świątyni, zarówno bryły zewnętrznej, jak i wnętrza wykonał Carlo Rainaldi, zrealizował Carlo Fontana. Pośrodku kamiennej posadzki znajduje się okrągła kamienna płyta z herbem kardynała Girolamo Gastaldi, fundatora i mecenasa kościoła. Ten sam motyw heraldyczny znajduje się na rewersie fasady, powyżej tablicy pamiątkowej upamiętniającej fundację świątyni.
117. Roma, Basilica Santa Maria in Montesanto in Piazza del Popolo, 6.08.2012. Bliźniaczo podobny do kościoła Santa Maria dei Miracoli kościół Santa Maria in Montesanto (na zdjęciu po lewej), usytuowany jest pomiędzy via del Corso i via Babuino. Jak już wcześniej powiedziałem, aczkolwiek obydwa kościoły łączy bliźniacze podobieństwo, są pomiędzy nimi istotne różnice, dotyczą one zwłaszcza rzutu poziomego. Wezwanie świątyni przywodzi na myśl fakt, że kościół ten zastąpił dawniej w tym miejscu posadowioną mniejszą świątynię, należącą do karmelitów przybyłych do Wiecznego Miasta z sycylijskiej prowincji Monte Santo. Nową świątynię barokową wzniesiono na zarządzenie papieża Aleksandra VII Chigi, poczynając od 1662 r. Prace budowlane jednak przerwano wraz ze śmiercią hierarchy w 1667 r., po to, aby wszcząć je ponownie w 1673 r., pod nadzorem Gianlorenzo Bernini’ego, przy współpracy z architektem Carlo Fontana. Budowę kościoła zakończono w 1679 r. Wnętrze jego opiera się na planie elipsy, główna eliptyczna nawa otoczona jest sześcioma bocznymi kaplicami, w odróżnieniu od bliźniaczego kościoła Santa Maria dei Miracoli, gdzie kolistą nawę otaczają cztery kaplice boczne.
120. Roma, Basilica Sant’Andrea delle Fratte, 6.08.2012. Zespół kościoła i klasztoru Sant’Andrea delle Fratte był ściśle powiązany z działalnością rodu del Bufalo, który dzierżawił ogromny pałac posadowiony na pobliskiej Piazzetta Nazzarena. W 1610 r. Ottavio del Bufalo zadeklarował wyłożenie środków finansowych na ukończenie prac nad budową kościoła, rozpoczętego w 1605 r., a franciszkanie bracia mniejsi, do których świątynia należała, obiecali pochowanie swego dobroczyńcy na honorowym miejscu we wnętrzu kościoła. Budowę świątyni zakończono jednak dopiero w 1617 r., kiedy wybudowano korpus nawowy i częściowo fasadę. Projektem budowy kościoła kierował architekt Gaspare Guerra. Po 40 latach przerwy potomek zmarłego Ottavio, Paolo del Bufalo, zlecił wykonanie projektu dalszej rozbudowy wybitnemu architektowi rzymskiego baroku, Francesco Borrmini’emu. Ten ostatni stanął przed dość trudnym zadaniem kontynuacji budowy korpusu nawowego, rozpoczętego kilka dziesięcioleci wcześniej przez Gaspare Guerra. Według projektu Borromini’ego kościół Sant’Andrea delle Fratte został rozbudowany od strony wschodniej i otrzymał okazałą dzwonnicę. Kościół ma rzut poziomy zbliżony do krzyża łacińskiego, z kopułą i pseudotranseptem, czym odpowiada typologii kościołów z okresu kontrreformacji, wykreowanej na bazie il Gesù. Spłaszczona kopuła opiera się na wysokim tamburze, wzmocnionym dodatkowo czterema masywnymi przyporami. Te ostatnie ustawione są na dwu krzyżujących się liniach diagonalnych, w wyniku czego tambur, jak również sama kopuła, „przecięte” są kształtem zbliżonym do krzyża św. Andrzeja – głównego patrona świątyni. Ciekawą rzeczą jest, iż sam tambur kopuły nie posiada jakiejkolwiek dekoracji, lecz bije od niego ciemna czerwień cegieł. Dla kontrastu ostatnie cylindryczne kondygnacje dzwonnicy odcinają się kolorystycznie intensywną bielą marmuru. Dzwonnica jednak w dolnych kondygnacjach pod względem rozczłonkowania oraz kolorystycznie stapia się z bryłą kościoła. Cylindryczne kondygnacje górne i zwieńczenie ukończono dwa lata przed śmiercią Borromini’ego w 1665 r., w tym samym czasie zamknęły się prace nad budową całego kościoła. Architekt rzymski odwołał się w projekcie dzwonnicy do wzoru późnoantycznego mauzoleum, główne źródło inspiracji stanowiła dlań tak zwana Conocchia w Capua Vetere. Bowiem kościół, aczkolwiek klasztorny, służył zarazem za mauzoleum arystokratycznego rodu del Bufalo, a Borromini dla podkreślenia triumfalnego charakteru budowli, zaprojektował cylindryczne zwieńczenie flankowane kolumnami, które były częstym motywem akcentującym elewacje budowli w późnej jego twórczości.
121. Roma, Chiesa Santa Maria Maddalena, 6.08.2012. Kościół p.w. św. Marii Magdaleny wybudowano w dzielnicy Rzymu zwanej Colonna, przy niewielkim placu ochrzczonym imieniem tej samej świętej. Dziś jest główną świątynią Abruzyjczyków rezydujących w Rzymie. Początki Arcykonfraterni św. Marii Magdaleny sięgają 1320 r., jej dawny kościół po raz pierwszy poddano przebudowie w 1586 r., na zlecenie św. Kamila de Lellis, który uczynił zeń kościół rzymskiej siedziby zakonu kamilianów. Niewielki plac przylegający do świątyni został niemal w całości zabudowany w latach 1628-1629, na rozkaz papieża Urbana VIII, niedługo potem architekt Giacomo Mola dokonał przebudowy dawnego budynku klasztoru kamilianów (1644-1648). Zmiana zabudowy placu, kosztująca wyburzenie okolicznych domostw, podyktowana była, według słów samego papieża "dążeniem do ozdobności tej części miasta, wraz z funkcjonalnym i dogodnym rozwiązaniem bryły kościoła" ("per maggiore ornamento della Città e servizio e commodità di detta chiesa"). Praca nad przebudową kościoła trwała dziesiątki lat, począwszy od 1630 r., ukończono go zasadniczo w 1699 r., jednak konsekracja miała miejsce dopiero 4 maja 1727 r. Przez blisko 70 lat, przy rozbudowie świątyni udzielali się rozmaici architekci czynni w Wiecznym Mieście: Carlo Fontana zaprojektował kopułę na rzucie owalu na transeptem oraz sklepienie nawy świątyni. Przy opracowywaniu projektów przebudowy kościoła udział przypada również architektowi Giovanni'emu Antonio de' Rossi. Aktualną fasadę kościoła, długo przypisywaną architektowi Giuseppe Sardi, według nowszych hipotez zaprojektował Portugalczyk Manuel Rodriguez dos Santos, przy współpracy z rzeźbiarzem Domenico Barbiani. Styl rokokowy rzadko spotykany był w architekturze sakralnej Włoch, charakter stylistyczny głównej elewacji rzymskiego kościoła Santa Maria Maddalena poddawano niejednokrotnie krytyce, nawet nie cofając się przed użyciem zgryźliwego miana "kościoła z cukru" ("chiesa di zuccero"), co miałoby stanowić złośliwe porównanie jej do lukrowanego tortu. Elewacja na rzucie poziomym wklęsłego łuku pokryta jest, faktycznie nieco na podobieństwo lukru na torcie, bogatą dekoracją sztukatorską. W dolnej strefie potężny portal flankują dwie kolumny korynckie, a na krawędziach dwa pilastry tego samego porządku. W przestrzenie pomiędzy nimi wkomponowano nisze ze statuami św. św. Kamila de Lellis i Filipa Neri (przypisywanymi rzeźbiarzowi Paolo Campana). Konchy nisz wieńczą obfite elementy dekoracyjne o skomplikowanych motywach muszli. Górna strefa, oddzielona od dolnej gzymsem i belkowaniem, w całości rozczłonkowana jest czterema pilastrami, odpowiednik portalu stanowi okno zamknięte łukiem odcinkowym, umieszczone w wypukłej edikuli. Ten ostatni motyw można traktować jako odległą reminiscencję twórczości Francesco Borromini'ego, zwłaszcza fasady zaprojektowanego przezeń kościoła San Carlo alle Quattro Fontane. W boczne osie górnej strefy fasady wkomponowano dwie nisze, analogicznie jak w strefie dolnej, zawierają one posągi św. św. Marii Magdaleny i Marty. Zwieńczenie elewacji stanowi prosty półkolisty fronton w formie płytkiej konchy zwieńczonej przerwanym naczółkiem o kształcie esowatym. Forma frontonu również nawiązuje nieznacznie do starszych o kilka dziesięcioleci motywów artykulacji fasad projektowanych przez Borromini'ego. Wnętrze kościoła zaprojektowano na rzucie poziomym wydłużonego ośmioboku, z dwiema przylegającymi doń kaplicami. Niezbyt wydatny transept wieńczy kopuła, do jednego z ramion transeptu dobudowano potężną kaplicę poświęconą św. Kamilowi de Lellis, gdzie pochowano jego relikwie, odpowiednikiem dla niej jest kaplica św. Mikołaja z Bari przy przeciwległym ramieniu transeptu.
124. Roma, Chiesa San Luigi dei Francesi, 6.08.2012. Kościół San Luigi dei Francesi zlokalizowany jest przy rzymskim placu o tej samej nazwie, w niewielkiej odległości od Piazza Navona. Od 1589 r. pełni rolę kościoła narodowego Francuzów rezydujących w Wiecznym Mieście. Gmina wyznaniowa Francuzów miała wcześniej w posiadaniu niewielką kaplicę opodal kościoła Sant'Andrea della Valle, pod koniec XV w. przekazała ją, wraz z innymi posesjami opactwu Farfa w Rzymie, aby wznieść dla siebie nową, obszerniejszą świątynię służącą za kościół narodowy. Budowę rozpoczął Domenico Fontana, według projektów wykonanych przez Giacomo della Porta i dzięki wspaniałomyślności i ofiarności Katarzyny Medycejskiej, plan budowy zrealizowano w latach 1581-1589 i konsekrowano 8 października 1589 r. Aczkolwiek na patronów kościoła wybrano Marię Pannę, św. Dionizego Areopagitę i króla Ludwika IX zwanego Świętym, oficjalna nazwa odnosi się tylko do tego ostatniego. Kościół jest trójnawową bazyliką beztranseptową, z prezbiterium zamkniętym apsydą. Jego korpus nawowy tworzy pięć przęseł, nawę główną nakrywa sklepienie kolebkowe z lunetami. Przęsło pomiędzy korpusem nawowym a prezbiterium zastąpiono kopułą, nawy boczne przekryto sklepieniami klasztornymi i skomunikowano z bocznymi kaplicami nakrytymi poprzecznymi kolebkami. Giacomo della Porta był również autorem projektu fasady, rozczłonkowanej bardziej horyzontalnie niż wertykalnie. Zespalają się w niej elementy architektury przełomu renesansu i baroku rzymskiego z klasycyzującymi formami architektury francuskiej końca XVI i XVII w. W niszach umieszczono posągi świętych cieszących się najwyższą czcią wśród gminy francuskiej w Rzymie: Karola Wielkiego, Ludwika IX, Klotyldy i Joanny de Valois.
Zdj. wg: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/9/94/Caravaggio_-_Martirio_di_San_Matteo.jpg
128. Roma, Basilica Santa Maria sopra Minerva, 6.08.2012. Kościół Santa Maria sopra Minerva to jedyna budowla sakralna w Wiecznym Mieście reprezentująca przeważającą stylistykę gotycką. Znajduje się w dzielnicy Rzymu zwanej Pigna, przy Piazza della Minerva, niedaleko słynnego Panteonu. W VIII w. wybudowano niewielki kościół poświęcony Marii Pannie, na ruinach starorzymskiej świątyni Minerwy, wzniesionej w czasach cesarza Pompejusza i odbudowanej w latach panowania Domicjana. Kościół poświęcony został przez papieża Zachariasza mniszkom św. Bazylego przybyłym z Konstantynopola. W 1255 r., kiedy bazylianki otrzymały kościół Santa Maria in Campo Marzio, bazylika Santa Maria sopra Minerva została przyznana mniszkom zwanym Repentite, które niespełna rok później przeniosły się do kościoła i klasztoru San Pancrazio. Na ich miejsce przybył w 1275 r. kaznodziejski zakon dominikanów, którzy otrzymali wraz ze świątynią przylegający do niej klasztor, odtąd często nazywany w źródłach insula sapientiae. W 1276 r. rozpoczęto budowę nowego, znacznych rozmiarów kościoła dla nowo osiadłego zakonu dominikanów, projekty budowli wykonali mnisi Risorto i Sisto, ci sami, którym zawdzięcza się przebudowę kościoła klasztornego Santa Maria Novella we Florencji, środki finansowe na poczet przebudowy świątyni zapewnił papież Bonifacy VIII oraz liczni wierni. Chociaż architektonicznym źródłem inspiracji dla rzymskiej bazyliki Santa Maria sopra Minerva był wspomniany florencki kościół Santa Maria Novella, bryła i dyspozycja wnętrza rzymskiej bazyliki znacząco upraszczają wzorzec florencki. Prace nad budową kościoła klasztornego Dominikanów trwały niemal dwa wieki, przeciągnęły się aż do 1453 r., wtenczas na zlecenie przybyłego do Rzymu kaznodziei-inkwizytora Juana Bautisty de Torquemada i hrabiego Francesco Orsini, zadecydowano o wybudowaniu nowej fasady. Nawa główna kościoła była wówczas nakryta sklepieniami krzyżowo-żebrowymi, przesklepienia naw bocznych ukończono w dobie Trecenta. Przebudowę fasady niebawem rozpoczęto, jednak przez niemal trzy następne stulecia pozostała nieukończona. Dopiero w 1725 r. prace nad główną elewacją świątyni wznowiono, na zarządzenie papieża Benedykta XIII i otrzymała ona dzisiejszy kształt. Kościół Santa Maria sopra Minerva poddano w latach 1725-1730 przebudowie, jednak w latach 1848-1855 przywrócono mu formy gotyckie, niszcząc dawne barokowe przekształcenia. Parawanowa fasada kościoła ma nieznaczne cechy późnego baroku, współistniejące z pierwiastkami renesansu, czy nawet romanizmu. Główny portal zwieńczony trójkątnym naczółkiem pochodzi z XIX w., dwa portale boczne, zwieńczone półkolistymi polichromowanymi tympanonami sięgają odległej epoki romańskiej. Trójosiowy układ fasady rozczłonkowują wysoce spłaszczone pary pilastrów porządku wielkiego, zamknięte u góry skromnym i niezbyt wydatnym belkowaniem. Fasada pozbawiona jest frontonu, w trzech osiach ponad portalami umieszczono koliste okna na wysokościach odpowiadających trzem nawom bazyliki, środkowy oculus z pewnością zastąpić miał dawniej istniejącą na jego miejscu gotycką rozetę, podobnie jak miało to miejsce na fasadzie florenckiego kościoła Santa Maria Novella. Fasada rzymskiej bazyliki Santa Maria sopra Minerva, z przeważającą stylistyką renesansu i skromnego baroku, mało ma wspólnego z wyrafinowaną i opartą na skrupulatnych obliczeniach modułów konstrukcyjnych elewacją florenckiego wzoru, zaprojektowaną przez architekta-teoretyka Leone Battistę Alberti’ego.
129. Roma, Basilica Santa Maria sopra Minerva – interno, 6.08.2012. Wnętrze rzymskiej bazyliki Santa Maria sopra Minerva tworzy głęboką przestrzeń trójnawową poprzedzielaną masywnymi filarami wiązkowymi dźwigającymi rząd sklepień krzyżowo-żebrowych. Artykulacja wnętrza świątyni jest, podobnie jak we florenckim kościele Santa Maria Novella dwustrefowa, bezpośrednio ponad strefą ostrołukowych arkad międzynawowych posadowiona jest strefa kolistych okien nawy środkowej. Korpus nawowy przecięty jest poprzeczną przestrzenią transeptu, bezpośrednio za nim kontynuację przestrzeni nawy głównej stanowi głęboka apsyda na rzucie trzech boków pięcioboku. To ostatnie rozwiązanie stanowi istotne odstępstwo od wzoru florenckiej bazyliki Santa Maria Novella, w której do transeptu przylega rząd kaplic, żadnej z nich jednak nie zamknięto apsydą, lecz prostą ścianą, co zdecydowanie odpowiadało doktrynie stawianej kościołom zakonów żebraczych, aby nie dążyć do przesadnego rozczłonkowania ich brył. Freski pokrywające ściany wewnętrzne i sklepienia rzymskiego kościoła Dominikanów są neogotyckie. Do naw bocznych świątyni przylegają szeregi kaplic bocznych, poświęconych rzymskim rodom, które obrały w bazylice dominikańskiej miejsce swojego wiecznego spoczynku, kaplice te, jak również ich wystrój i wyposażenie, reprezentują styl renesansowy i barokowy.
131. Filippino Lippi, L'assunzione, 1488-1493, affresco sulla parte centrale della Cappella Carafa, Basilica Santa Maria sopra Minerva, Roma, 6.08.2012. Fresk wypełnia półkoliste pole poprzedzające sklepienie krzyżowo-żebrowe nakrywające wnętrze kaplicy kardynała Carafa. Wzrok widza kierowany jest ku górze, w stronę cudownego epizodu mającego miejsce w niebiosach. Matka Boska Wniebowzięta unoszona jest ku niebu na obłoku, z którego zwisają dwie płonące kadzielnice, otoczona chórami aniołów z pochodniami i instrumentami muzycznymi oraz mandorlą cherubinów. Dwa płonące trybularze mają swój bliski odpowiednik we fresku pędzla Sandro Botticelli'ego obrazującym Ukaranie zbuntowanych w Kaplicy Sykstyńskiej. Sama Maria Panna została zobrazowana w sposób wierny tradycji, ujęta frontalnie z lekko opuszczoną głową, muzykujące aniołki ukazane są w silnej perspektywie, typu di sotto in sù. Od lewej przeciwnie do ruchu wskazówek zegara, rozmieszczone są muzykujące aniołki: z tamburynem, puzonem, cytrą, następnie trzy aniołki z pochodniami, aniołek z trójkątem melodycznym (jakkolwiek w formie trapezu) i jeszcze jeden z dudami. Widać, iż chór aniołów muzykuje na instrumentach częściej spotykanych we współczesnych malarzowi i fundatorowi kapelach militarnych, niż dworskich lub kościelnych. Nie ma przecież tak charakterystycznych dla muzyki renesansu przenośnych organów (portatywu), lutni, rogów. Dudy są instrumentem typowym dla oddziałów militarnych, a ich ozdoba białymi i czerwonymi wstęgami jest kolejnym odniesieniem do herbu Carafa. Grupa aniołków z instrumentami i pochodniami wywiera wrażenie intensywnego ruchu po okręgu wokół obłoku Marii Panny, co dodatkowo potęgują powiewające ich szaty oraz łopoczące wstęgi.
137. Roma, Basilica Papale Santa Maria Maggiore - parte absidale, 7.08.2012. Wschodnia część papieskiej bazyliki Santa Maria Maggiore, zwrócona w stronę Piazza dell'Esquilino, została przebudowana według projektu architekta Carlo Rainaldi'ego. Przedłożył on papieżowi Klemensowi IX projekt przekształcenia części świątyni wokół apsydy zamykającej korpus nawowy, przewidziane było jednak przekształcenie na mniejszą skalę w porównaniu do projektu wcześniej przedłożonego papieżowi przez współcześnie żyjącego Gianlorenzo Bernini'ego. Bowiem Bernini wykonał projekt, zgodnie z którym zniszczeniu miały ulec między innymi bizantyjskie mozaiki w apsydzie kościoła. Owocem przebudowy kościoła według projektu Rainaldi'ego stał się monumentalny korpus wywyższony częściowo na wysokim postumencie schodkowym, co odpowiadało wypukłości powierzchni szczytu wzgórza Eskwilin. W samym monumentalnym zamknięciu wschodnim bazyliki papieskiej podziały horyzontalne przeważają nad wertykalnymi. Główne linie podziału poziomego wyznaczają belkowania i gzymsy dzielące elewacje na dwie niejednakowej wysokości strefy. Każda z tych stref została zakomponowana symetrycznie, przy czym główną pionową oś symetrii stanowi apsyda na rzucie półkola, na zakończeniach naw bocznych wzniesiono dwie jednakowe kopuły, oparte na wywyższonych tamburach oktogonalnych i zwieńczone latarniami zbliżonymi do latarni wieńczącej kopułę Bazyliki św. Piotra. Nieznaczną przeciwwagę dla wydatnych podziałów horyzontalnych stanowią elementy rozczłonkowania wertykalnego w formie pilastrów o gładkich trzonach, wywyższone na postumentach i zwieńczone kapitelami korynckimi. Górną strefę elewacji, o wysokości odpowiadającej połowie dolnej strefy, wertykalnie rozczłonkowują lizeny, pomiędzy którymi rozmieszczono kwadratowe płyciny. Elewacje barokowego wschodniego zamknięcia korpusu bazyliki Santa Maria Maggiore zwieńczone są attykami balustradowymi.
139. Roma, Chiesa San Marcello al Corso, 7.08.2012. Kościół San Marcello al Corso był jednym z późnoantycznych tituli w mieście Rzym. Budowla posadowiona w dzielnicy Trevi początkami swoimi sięga IV w. (ok. 310 r.), kiedy papież Marcellus (308-309) skazany został przez cesarza Maksencjusza na służbę w instytucji zwanej Catabulum, pełniącej rolę zbliżoną do dzisiejszej poczty. Papież Grzegorz IV (827-844) wzbogacił dawną świątynię licznymi darami, co jest potwierdzone źródłowo w Liber pontificalis: "[…] item in ecclesia beati Marcelli confessoris atque pontificis fecit vestem de fundato", kolejnym darczyńcą kościoła był papież Stefan V (885-891): "[…] canistrum argenteum unum pesantem libras tres, crucem de auro unam vela linea sex et viginti, cortinam lineam unam simulque et hostiarum librum unum, omelias s. Gregorii numero viginti". Budowlę zagrożoną zawaleniem przebudowano po raz pierwszy w latach pontyfikatu papieża Hadriana I (772-795), co również potwierdza zapiska w Liber pontificalis: "titulum s. Marcelli via Lata situm a novo restauravit". Kościół po zniszczeniu przez pożar w 1519 r. poddano przekształceniu według projektu opracowanego przez Jacopo Sansovino. Ten jednak sprawował nadzór nad przebudową jedynie do 1527 r., w kolejnych latach zastępował go Antonio da Sangallo Młodszy, a po nim Annibale Lippi, przebudowę ukończono w 1592 r. Najbardziej znaczącego przekształcenia dokonano jednak w epoce baroku, architektem, który sporządził projekt realizowany w latach 1682-1686 był Carlo Fontana. Późnobarokowy charakter nowo powstałej budowli najbardziej przejrzyście odzwierciedla fasada. Osobą, która zadeklarowała wyłożenie środków finansowych na przekształcenie kościoła i zatrudniła Carlo Fontana był monsignore Antonio Boncompagni Cataldi. Fasada na rzucie wklęsłym, wzniesiona w całości z trawertynu, stała się w pierwszych latach Settecenta, nie tylko w Italii, ale także w krajach niemieckich, modelem dla głównych elewacji kościelnych, z krytyką spotkała się jednak ze strony twórców klasycyzmu. Jedną z osobistości, która jednoznacznie zdeprecjonowała fasadę według projektu Carlo Fontany był krytyk sztuki Francesco Milizia (1725-1798), który ją określił jako "scorretta e di pessimo gusto" ("źle zaprojektowana i w złym smaku"). Wyrażając z dzisiejszego punktu widzenia podziw dla geniuszu Carlo Fontany i współpracujących z nim rzeźbiarzy, omawianie dekoracji rzeźbiarskiej fasady kościoła San Marcello al Corso można rozpocząć od stiukowego tondo podtrzymywanego przez dwóch aniołów, posadowionego w pseudoportyku ponad prostokątnym portalem głównym. Przedstawia ono św. Filipa Benizzi rezygnującego z tiary papieskiej, jest dziełem znakomitego następcy Gianlorenzo Bernini'ego - Antonio Raggi'ego (1683). Nieco niżej, po bokach głównego wejścia do świątyni, monumentalne kolumny kompozytowe rozmieszczone po trzy z każdej strony (dwie pary wśród nich podtrzymują zryzalitowane belkowanie wieńczące pseudoportyk) oddzielają boczne osie fasady zaakcentowane dwiema szerokimi niszami mieszczącymi posągi z trawertynu. Przedstawiają one: św. Filipa Benizzi (z tiarą u jego stóp na znak zrzeczenia się godności papieża) i św. Marcellusa, obie statuy odkuł w 1686 r. Francesco Cavallini. Nisze mieszczące posągi ujęte są z obu stron parami pilastrów kompozytowych, ponad nimi znajdują się symetrycznie rozmieszczone względem osi środkowej płyciny z charakterystycznym motywem skrzyżowanych gałęzi lilii. Pseudoportyk wejściowy wieńczy monumentalny przerwany naczółek, na którym posadowiono dwa siedzące posągi - alegoryczne wyobrażenia Wiary i Nadziei. Statuy na przeciętnym poziomie wykonania są dziełem Andrea Fucigna i pochodzą z lat 1702-1703. Z tego samego okresu i tego samego autorstwa są dwie pełnoplastyczne rzeźby umieszczone na zwieńczeniach bocznych osi fasady, przedstawiają bł. Gioacchino Piccolomini i bł. Francesco Patrizi, w bliskim sąsiedztwie posągów widoczne są monumentalne, stylizowane gałęzie palmy, zastępujące spływy wolutowe flankujące oś środkową elewacji. Na osi portalu, powyżej naczółka wieńczącego pseudoportyk umieszczono silnie występujące przed lico wklęsłej osi środkowej ślepe okno zamknięte od góry trójkątnym naczółkiem, a powyżej dekoracyjny motyw muszli w półkolistym polu. Harmonijnie zakomponowaną górną strefę środkowej osi fasady rozczłonkowują dwie pary pilastrów oraz pojedyncze wtopione w naroża kolumny kompozytowe. Te ostatnie mieszą się dokładnie na liniach kolumn w dolnej strefie fasady, flankujących pseudoportyk. Trójkątny fronton wieńczący całość fasady zawiera tarczę herbową upamiętniającą fundatora przebudowy fasady i samego kościoła w okresie baroku - wspomnianego monsignore Antonio Boncompagni Cataldi.
140. Roma, Palazzo Doria-Pamphilij, 7.08.2012. Pałac arystokratycznego rodu Doria-Pamphilij znajduje się przy głównej arterii Rzymu, via del Corso, pomiędzy via della Gatta, via del Plebiscito i Piazza del Collegio Romano. Dawniej należał do rodziny della Rovere, następnie do rodu Aldobrandini, w dobie Seicenta przeszedł we władanie rodziny Doria Landi Pamphilij, nowy właściciel przyczynił się do znacznego rozbudowania pałacu, według projektu opracowanego przez Carlo Maderna i w ten sposób budowla awansowała do rangi najważniejszej rezydencji w Wiecznym Mieście, którą przewyższyć mogły jedynie pałace będące siedzibami instytucji publicznych oraz ambasad. Ten ogromny pałac, porównywalny pod względem wielkości ze znanymi europejskimi pałacami królewskimi, jest do czasów nam współczesnych rezydencją rodu arystokratycznego noszącego to samo nazwisko i mieści się w nim imponująca, otwarta dla publiczności kolekcja obrazów oraz innych dzieł sztuki. Historia rodu Doria-Pamphilij ociera się o liczne koligacje rodów arystokratycznych z niemal każdego rejonu Italii. Jednym z bardziej znanych jej reprezentantów był admirał floty wojennej Andrea Doria, innym papież Innocenty X, znany również w Hiszpanii dzięki portretowi jaki w 1649 r. wykonał dlań Diego Velázquez. Podobizna ówczesnej głowy Kościoła katolickiego jest do dziś eksponowana w rzymskim pałacu i należy do najsłynniejszych i najznakomitszych dzieł malarskich w ogóle. Portret ten został zamówiony w 1650 r. przez bratową papieża, Donnę Olimpię Maidalchini, która była jego znakomitą doradczynią, a według niektórych przekazów także kochanką. Syn Olimpii Maidalchini, Camillo Pamphilij, wbrew woli matki zrzekł się godności kardynała, jaką przyobiecał był mu jego wuj - papież Innocenty X, w zamian poślubił wdowę imienniczkę matki - Olimpię Borghese z domu Aldobrandini. To właśnie ta ostatnia przyczyniła się do przekazania pałacu rodziny Aldobrandini rodowi Pamphilij. Po okresie ucieczki w rejony wiejskie, dla uniknięcia konfrontacji z papieżem i Olimpią Maidalchini, nowożeńcy przenieśli się na stałe do nowej rzymskiej rezydencji w ówczesnym Palazzo Aldobrandini, który na zlecenie Camillo, począwszy od 1654 r. był systematycznie rozbudowywany na szeroką skalę. Domy mieszkalne w bliskim sąsiedztwie oraz położone opodal zabudowania klasztorne wykupiono i zburzono, pałac podlegał nieustannej rozbudowie, nawet pomimo ostrego sprzeciwu jezuitów z pobliskiego Collegio Romano. Architektem, którego zatrudniono do przebudowy obiektu był Antonio del Grande (1625-1671). Fasada ciągnąca się wzdłuż via del Corso jest jednak znacznie późniejsza, wybudowano ją w latach 1730-1735 według projektu Gabriele Valvassori. Po śmierci Camillo Pamphilij w 1666 r. prace nad dalszą rozbudową pałacu nadzorowali jego synowie, Giovanni Battista (bezpośredni spadkobierca majątku) i kardynał Benedetto Pamphilij. Ten ostatni zapisał się w historii jako wybitny kolekcjoner i mecenas sztuki, właśnie jemu zawdzięczać można utworzenie kolekcji malarstwa flamandzkiego oraz budowę kaplicy pałacowej, zrealizowanej według projektu architekta Carlo Fontana. Jedna z córek Camillo i Olimpii, Anna Pamphilij poślubiła w 1671 r. arystokratę genueńskiego Giovanni'ego Andrea III Doria Landi, zaś jej potomkowie odziedziczyli pałac po wygaśnięciu rzymskiej gałęzi rodu Pamphilij w 1760 r. Trzy lata później, w 1763 r. książę Andrea IV dokonał połączenia nazwisk Doria, Pamphilij i Landi, skąd wywodzi się podwójne, a czasami nawet wzmiankowane w wersji potrójnej nazwisko rodu. W 1767 r. sufity sal reprezentacyjnych we wnętrzu ozdobiono późnobarokowymi freskami, zachowanymi do dziś. Współcześni dziedzice znakomitego arystokratycznego rodu Doria-Pamphilij, Orietta i Frank, w ciągu 2 poł. XX w. wiele uczynili w kierunku utrzymania kolekcji i odbudowy barokowego pałacu będącego miejscem jej ekspozycji. Po ich śmierci w 2000 r. opiekę nad wyśmienitym zbiorem sztuki przejęły ich adoptowane dzieci pochodzenia angielskiego, Jonathan i Gesine Pogson Doria Pamphilij, do dziś rezydują oni w pałacu w asyście kustoszy Massimiliano Floridi i Elson Edeno Braga.
141. Fra Filippo Lippi, Annunciazione Doria, 1445-1450, tempera su tavola, Galleria Doria-Pamphilij, Roma, 7.08.2012. Obraz namalowany temperą na desce długo przypisywano pracowni karmelity z Florencji, obecnie jednak uważa się go za dzieło własnoręczne Filippo Lippi'ego. Przedstawione zostało biblijne Zwiastowanie z aniołem nadchodzącym z prawej, w przeciwieństwie do większości przypadków aranżacji tematu (zarówno w malarstwie, jak reliefie), gdzie anioła przedstawiano po lewej stronie. Być może zmieniona nieco redakcja wynikała z dążenia do maksymalnego wykorzystania rozjaśnienia sceny się światłem dziennym padającym do wnętrza, w jakim scena się rozgrywa. Scenę narracyjną rozbudowano w głąb, zgodnie z zasadami perspektywy centralnej, co dowodzi należytej recepcji wzorów wykreowanych w malarstwie florenckim wczesnego Quattrocenta, uwzględniając zwłaszcza nowatorstwa Filippo Bruneleschi'ego i Fra Angelico. Tym sposobem rodzi się nowe styl malarstwa, który można określić mianem "świetlistego" (pittura di luce), typowy dla Toskanii, który znalazł wyraz również we współcześnie powstających dziełach Domenico Veneziano. Maria Panna zaskoczona przybyciem anioła z wieścią o cudownym poczęciu i narodzeniu Syna, tak jakby zadawała pytanie, jak to możliwe, skoro jest dziewicą. W lewej ręce trzyma zamkniętą księgę, drugą unosi w geście nasuwającym skojarzenia z zadawaniem pytania. Anioł gestem złożenia prawej ręki na piersiach uroczyście pozdrawia przyszłą Matkę Chrystusa, podczas gdy na wycinku nieba wyłaniają się ręce Boga Ojca poniekąd wypuszczające oświetloną blaskiem niebios gołębicę Ducha Świętego. Żywy koloryt, z delikatnymi cieniowaniami znamienny jest dla stylu Filippo Lippi'ego, to samo można powiedzieć o płynnej linii konturu. Tkanina w tle obrazu, dekoracyjnie upstrzona złotem, w rysunku swoim powtarza zbliżone motywy pojawiające się często w tłach innych obrazów z terenu Toskanii, zwłaszcza powstałych we Florencji, co mogło być aluzją do fundatorów będących wytwórcami lub handlarzami tkanin. Temat Zwiastowania Marii Pannie cieszył się ogromną popularnością nie tylko w malarstwie toskańskiego Quattrocenta, lecz także sam malarz powtórzył go w swojej twórczości kilkakrotnie, żeby wymienić chociażby obrazy tablicowe w Galleria Nazionale dell'Arte Antica w Rzymie, w Alte Pinakothek w Monachium, czy w londyńskiej National Gallery.
Zdj. wg: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/e/e8/Annunciation%2C_Rome_-_Fra_Lippi.jpg
142. Francesco Mazzola detto il Parmigianino, Natività, 1525 ca., olio su tavola, Galleria Doria-Pamphlij, Roma, 7.08.2012. Dzieło znane jest z opisu Galleria Doria-Pamphilij, sporządzonego przez Tonci w 1794 r. i być może o nim pisał Giorgio Vasari wspominając o obrazie "Madonna col Cristo, alcuni angioletti, ed un San Giuseppe", wykonanym w Rzymie dla Luigi'ego Gaddi (Acqua 1966). Hipoteza ta, z uwzględnieniem cech stylistycznych malowidła pozwalałaby na datowanie na pierwsze lata pobytu artysty w Wiecznym Mieście. Obraz przedstawiający narodziny Chrystusa odznacza się wysoką jakością wykonania i niecodzienną redakcją ikonograficzną. Trzy postacie asystujące właściwej scenie narracyjnej nie są ani pasterzami, ani Magami ze Wschodu, ani fundatorami. Uciekający młodzieniec, widoczny za plecami Madonny przypomina mityczną Dafne usiłującą zbiec przed pragnącym ją uwieść Apollinem. Interpretacja narodzin Chrystusa, jaka wyszła spod pędzla mistrza o pseudonimie Parmigianino wydaje się w sposób subtelny nawiązywać do kompozycji Leonarda da Vinci, co uwidacznia się zwłaszcza w odniesieniu do dwu brodatych postaci dysputujących nad epizodem (Acqua 1966). Motyw rozmowy nawiązuje do zobrazowanej przez Leonarda da Vinci św. Anny Samotrzeć (karton w National Gallery w Londynie, obraz tablicowy w paryskim Musée du Louvre). Zasadnym wydaje się pytanie, czy i w jaki sposób Parmigianino mógł poznać wspomniane kompozycje leonardowskie. Pozostaje ono jednak na obecnym etapie badań otwarte. Obraz namalowano ciepłą i delikatną paletą barwną, z akcentami barw nasyconych i widocznym koncertem gestów i spojrzeń. Przestrzeń, w jakiej rozgrywa się scena stanowi wnętrze stajenki ze stropem otwartym na rozświetlone niebiańską łuną niebo. Matka Boska czule obejmuje nowo narodzone Dziecię, adoruje je w geście pokornego padnięcia na kolana. Przez otwarty strop do wnętrza zstępuje aniołek podtrzymujący powiewającą wstęgę.
Zdj. wg: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/e/ee/Parmigianino%2C_nativit%C3%A0_con_angeli.jpg
143. Tiziano Vecellio, Salomè con la testa del Battista, 1515 ca., olio su tela, Galleria Doria-Pamphilij, Roma, 7.08.2012. Dzieło malarskie znajdowało się początkowo w prywatnych zbiorach księcia Salviati, następnie należało do kolekcji królowej Szwecji Krystyny oraz do zbiorów księcia Odescalchi, do galerii rodu Doria trafiło dopiero w 1794 r. (Cagli, Valcanover 1969; Pallucchini 1969). W ciemniej przestrzeni komnaty pałacowej, rozjaśnionej blaskiem światła dziennego, padającego przez arkadę otwartą na błękitne, lekko podbarwione bielą obłoków niebo, Salome spogląda na ściętą głowę św. Jana Chrzciciela leżącą na misie. Przygląda się jej młoda służąca, obie postacie grą spojrzeń i gestów wydają się nawiązywać ze sobą dialog. Ponad wszelką wątpliwość dwie uczestniczki sceny narracyjnej są postaciami biblijnymi. Postać hierarchicznie wywyższona, o pięknej owalnej twarzy i kręconych włosach barwy ciemny blond ma fizjonomię zbliżoną do licznych postaci kobiecych występujących na malowidłach Tycjana, jeśli wspomnieć Florę na płótnie we florenckiej Galleria degli Uffizi, czy tak zwaną Violante, zwaną również Piękną Kotką w Kunsthistorisches Museum w Wiedniu. Złociste włosy były nie tylko hołdem dla mody, lecz w klasycznej epoce Tycjana także świadectwem jego coraz wyraźniejszej skłonności do jasnego, jak gdyby przesyconego złotem kolorytu, dzięki któremu "antyczne rzeźby" z marmuru promieniowały zmysłowym ciepłem (Walther 1978). Obraz datowany na czas przed połową drugiego dziesięciolecia XVI w. wykazuje jeszcze reminiscencje twórczości najważniejszego mentora Tycjana - Giorgio Barbarelli da Castelfranco, zwanego Giorgione (Tietze 1936; Ballarin 1968; Pallucchini 1969). Nie wszystkich badaczy jednak przekonała identyfikacja głównej uczestniczki sceny jako Salome, według niektórych Tycjan miał zobrazować biblijną wyzwolicielkę krainy Betulia, Judytę, z głową wodza asyryjskiego Holofernesa. Za identyfikacją sceny jako epizodu z życia córki króla Heroda przemawiać może dość przekonująco tło sceny. Bowiem zgodnie z przekazem biblijnym zabicie Holofernesa miało miejsce w namiocie wojskowym, do którego nocą potajemnie wtargnęła Judyta i zastawszy wodza upojonego alkoholem, chwyciła za miecz i pozbawiła go głowy. Łatwo zauważyć, iż scena zobrazowana przez mistrza z Pieve di Cadore nie rozgrywa się we wnętrzu namiotu, lecz w komnacie pałacu. Dalsze przesłanki ku identyfikacji postaci jako Salome odnosić się mogą do drobnych, jakkolwiek niezmiernie istotnych szczegółów ikonograficznych oraz do biografii Tycjana. Jeśli chodzi o wątek biograficzny, przypuszcza się, iż obraz byłby aluzją do niespełnionego uczucia, jakim młody jeszcze malarz zapałał do dziewczyny imieniem Violante, córki współczesnego mu malarza weneckiego Jacopo Negretti zwanego Palma il Vecchio (Tomkiewicz 1972). Interpretacja taka wydaje się słuszna, biorąc pod uwagę bliźniacze podobieństwo Salome na obrazie w Galleria Doria-Pamphilij i wspomnianej "Pięknej Kotki" w wiedeńskim Kunsthistorisches Museum. Tycjan dążyłby przeto do alegorycznego wyobrażenia utraty głowy z miłości do ukochanej Violante, zestawiając ów stan ducha z tragicznym epizodem ścięcia św. Jana Chrzciciela na życzenie biblijnej córki Herodiady (Curuz 2008). Co więcej, w ściętej głowie usiłowano dostrzec rysy samego malarza, drogą porównania jej fizjonomii z licznymi autoportretami pozostawionymi przez artystę. Na uwagę zasługiwać może jeszcze jeden, drobny, choć wysoce istotny szczegół, mianowicie fiołek wyłaniający się zza lewej poły stanika postaci pierwszoplanowej. Kwiat ten byłby rodzajem rebusu odnoszącego się do imienia ukochanej Tycjana, skoro imię Violante jest wyrazem pokrewnym wobec nazwy gatunku kwiatu viola. Zamieszczanie w portretach motywów o nazwach mających związek z imionami lub nazwiskami osób portretowanych występowało w malarstwie renesansu i baroku, jednak najwyższą popularność zyskało w dobie Cinquecenta (Curuz 2008). Na interpretację Salome (lub Judyty) na obrazie Tycjana, jako kryptoportretu kochanki malarza pozwala również kontekst literacki, spisany ponad sto lat po powstaniu obrazu w Wenecji, zatytułowany Carta del navegar pitoresca (1660). Jest to rodzaj dialogu obrazowego, napisanego w dialekcie weneckim, pomiędzy Tycjanem nazywanym profesor de Pitura i żyjącym znacznie później, bliżej nieokreślonym weneckim senatore, gdzie ten ostatni pisze o uczuciu jakie żywił malarz wenecki do córki swego rówieśnika:
Zdj. wg: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/c/cc/Titian-salome.jpg
Lit.: Tietze 1936, t. I, s. 88-89, t. II, il. 14; Ballarin 1968, s. 37, nr 18; Pallucchini 1969, t. I, s. 30, 244, t. II, il. 84; Cagli, Valcanover 1969, s. 97, nr kat. 58; Tomkiewicz 1972, s. 14; Walther 1978, s. 30; Curuz 2008, s. 55-56, 57.
144. Annibale Carracci, Susanna e i vecchioni, olio su tela, Galleria Doria-Pamphilij, Roma, 7.08.2012. Dopiero niedawne badania wykazały, iż malowidło nie wyszło spod pędzla Domenico Zampieri, zwanego Domenichino, lecz jest własnoręczną pracą założyciela bolońskiej Akademii Malarstwa Annibale Carracci'ego. Do takich wniosków doprowadziła badaczy analiza stylu malowidła a niemniej odnalezienie dowodu źródłowego. Obraz został namalowany podczas pobytu bolończyka w Rzymie, powstał z fundacji rodu Facchinetti, niebawem przeniesiono go do Bolonii, po to, by po upływie krótkiego czasu ponownie trafić do Rzymu z okazji zaślubin Violante Facchinetti i Giovanni'ego Battisty Pamphilij. Malarska redakcja sceny biblijnej przedstawia półnagą kobietę gotową do zażycia kąpieli w basenie zasilanym fontanną. Hydria postawiona na brzegu basenu przed balustradą, przypomina o czynnościach higienicznych. Dwaj przewrotni starcy "atakują" kąpiącą się niewiastę w niedwuznacznym celu. Ich zachowanie sugeruje, iż dążą do popełnienia niecnego czynu w tajemnicy przed światem. Jeden bowiem gestem palca prawej ręki na ustach nakazuje zachowanie ciszy, drugi już lewą nogą przestępuje przez kamienną balustradę, spoglądając pożądliwym wzrokiem na niewiastę. Półnaga postać, chociaż pozornie przerażona możliwością popełnienia grzechu cudzołóstwa, bacznie wpatruje się w niebo, tak jakby głęboko wierzyła, że z Bożą pomocą zdoła zachować swoją czystość. Zgodnie z biblijnym przekazem kobieta faktycznie dzięki swej wierze oparła się uwiedzeniu przez starców, bowiem ci ostatni niesłusznie oskarżywszy Zuzannę o cudzołóstwo, sami padli ofiarą wyroku. Ich zeznania okazały się sprzeczne, przez co sprawiedliwym wyrokiem Bożym ponieśli zasłużoną karę. Na obrazie Annibale Carracci'ego scenerię tworzą drzewa pokryte bujnym listowiem, częściowo przysłonięta architektura antyczna oraz wycinek nieba barwy jaskrawego błękitu. Barwy tła harmonizują z tonami kolorów nagiego ciała kobiety, karnacji starców oraz ich strojów, W malarskiej interpretacji przypowieści biblijnej nieobecne są jakiekolwiek pierwiastki naturalizmu, półnagie ciało a nawet rysy starców nacechowane są daleko posuniętą idealizacją, co jednoznacznie nasuwa skojarzenia z klasycznym kanonem szkoły bolońskiej początków Seicenta, czy nawet ze stylem Annibale Carracci'ego.
Zdj. wg: http://uploads1.wikipaintings.org/images/annibale-carracci/susanna-and-the-elders.jpg

Zdj. wg: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/9/92/Annibale_Carracci_003.jpg
146. Guido Reni, Lotta di putti, 1627 ca., olio su tela, Galleria Doria-Pamphilij, Roma, 7.08.2012. Ostatnimi czasy w malowidle pędzla Guido Reni'ego rozpoznano cytowaną wielokrotnie przez historyka sztuki i biografa artysty, Carlo Cesare Malvasia (1678) "słynną walkę Amorków i Bachusków [wykonaną] dla markiza Facchenetti, wielkiego protektora artysty (Guido Reniego)" ("famosa lotta di Amorini e Baccarini al Marchese Facchenetti, suo (di Guido Reni) gran protettore alle occorrenze"). Ten sam Malvasia wspomina także, iż "Guido Reni przebywając w Rzymie znalazł się w poważnym niebezpieczeństwie życia z powodu zaciągniętej pożyczki. Trafił do więzienia, skąd wydostał się dzięki protekcji i wstawiennictwu markiza Facchinetti Starszego, dla którego wykonał i któremu przesłał jako prezent do Bolonii, obraz przedstawiający putta, o kolorycie przywodzącym na myśl Caravaggia, o znakomitym jednak rysunku" ("Stando in Roma Guido ebbe e corse un gran pericolo della vita per una prestita ed era in prigione dalla quale fu liberato mediante la protezione e dalla distrezza del Marchese Facchinetti vecchio per lo qui fece e gli mandò a Bologna per regallo il quadro dei puttini sul colorito quasi del Caravaggio, ma di buon disegno"). Artysta namalował obraz i podarował go swojemu mecenasowi, temat malowidła, w dawniejszej literaturze nazywany także "walką puttów plebejskich i szlacheckich" zawiera istotne odniesienie ikonograficzne. Markiz Facchinetti był ambasadorem miasta-państwa Bolonii w Rzymie, a przedstawiony na obrazie epizod odnosi się do antagonizmów jakie zaszły pomiędzy Reni'm a kardynałem Giovanem Battista Pamphilij po przybyciu artysty do Wiecznego Miasta w 1627 r. Był to krytyczny moment w życiu malarza, bowiem miał miejsce w szczytowym punkcie napięć pomiędzy rodami Pamphilij i Barberini. Z drugiej jednak strony epizod ten zakończył się absolutnym triumfem wschodzącej gwiazdy imieniem Guido w latach 30. XVII w. Reni stawał się stopniowo ucieleśnieniem żywego mitu artysty, wzbudzającego słowa bezwarunkowego podziwu wśród współczesnych sobie. Nawet po latach wspomniany wyżej Malvasia tak komentował dziwactwa i snobizm, obecne w charakterze malarza, przeciwstawiając je osobowości papieży, kardynałów i innych potentatów: "wszystko to zawdzięcza się jego cnocie i męstwu, czyniącym zeń człowieka-słońce imieniem Guido na ziemi" ("tutto si condona alla sua gran virtù, trovandosi un sol Guido al mondo").
147. Giovanni Francesco Barbieri detto il Guercino, Sant'Agnese sul rogo, 1653, olio su tela, Galleria Doria-Pamphilij, Roma, 7.08.2012. Malowidło to artysta wykonał dla kardynała Bolonii Niccolò Ludovico Albergati, następnie zostało podarowane papieżowi Innocentemu X Pamphilij. Postacią umieszczoną w centrum kompozycyjnym i ideowym malowidła jest św. Agnieszka, odziana w białą suknię (jako odniesienie do czystości), wskazująca opuszczoną prawą ręką na swój atrybut - białego baranka. Pochylony, częściowo widoczny oprawca, przyklęka przed stosem drwa, zaprószając łuczywem ogień, w którego płomieniach dziewica-męczenniczka niebawem poniesie śmierć. Widoczne przy lewej krawędzi obrazu fragmenty monumentalnych kolumn antycznych mają znaczenie historyczne, przypominają bowiem odbiorcy, iż męczeńska śmierć św. Agnieszki miała miejsce w czasach starorzymskich, przed wydaniem przez Konstantyna Wielkiego edyktu tolerancyjnego dla chrześcijan. Obie postacie uczestniczące w scenie zostały ujęte en trois quart, przez ich głowy biegnie diagonala wychodząca z lewego górnego naroża kompozycji. Przecina ją ukośnie kolejna diagonala, biegnąca przez głowę baranka i świętej męczenniczki. Oprócz fragmentu architektury antycznej tło dla pierwszoplanowej sceny stanowi przestrzeń budowanego w głąb krajobrazu, którego dominantą jest oddane w tonach błękitu niebo. To ostatnie bezpośrednio nad głowami postaci pierwszoplanowych pokrywa oddana tonami ochr i brązów chmura. Chociaż sprawia ona wrażenie, jakby przysłaniała błękitne niebo, da się zauważyć rozjaśniające ciężki obłok światło. Nie jest to bynajmniej słońce usiłujące się przebić przez skumulowane tumany chmur. Najpewniej tym zawoalowanym sposobem artysta dążył do zobrazowania łuny światłości Boga, który choć świadomy męczeńskiej śmierci młodej Rzymianki oczekuje na jej duszę w niebie. Przesłankę tę potwierdzać może wzrok św. Agnieszki, zwrócony ku górze, niemal dokładnie w miejsce gdzie przez obłok bije blask niebiańskiego światła.
Zdj. wg: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/c/cb/Michelangelo_Merisi_da_Caravaggio%2C_Saint_John_the_Baptist_%28Youth_with_a_Ram%29_%28c._1602%2C_WGA04112%29.jpg
Zdj. wg: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/4/4c/Michelangelo_Caravaggio_063.jpg
Zdj. wg: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/7/72/Caravaggio_-_Il_riposo_durante_la_fuga_in_Egitto.jpg
153. Roma, Basilica San Giovanni In Laterano – facciata principale, 7.08.2012. Obecną, późnobarokową fasadę bazyliki laterańskiej, jak już wspomniałem, zbudowano w latach 1734-1735, według projektu architekta Alessandro Galilei, zwycięzcy konkursu rozpisanego przez papieża Florentczyka – Klemensa XII Corsini. W konkursie tym udzial wzięli reprezentatywni architekci późnego baroku: Luigi Vanvitelli, Ferdinando Fuga, Niccolò Salvi i Ludovico Rusconi Sassi. Dzieło zrealizowane według projektu architekta Galilei odchodzi już nieco od repertuaru form barokowych, zbliżając się ku wczesnemu klasycyzmowi. Elewacja prezentuje się niczym erkan ukrywający fasadę dawnej bazyliki średniowiecznej. Oś środkowa jest znacznie szersza od czterech bocznych i jednocześnie lekko zryzalitowana w stosunku do nich, co w nieczodzienny sposób odzwierciedla pięcionawowy układ kościoła bazylikowego. Przeźrocze środkowe górnej strey fasady w formie loggii, zgodnie z projektem Aleksandro Galilei, jest znacznie szersze od bocznych i ujęte, wraz z umieszczonym poniżej prostokątym otworem wejściowym, dwiema parami monumentalnych gładkich kolumn kompozytowych, co odpowiadałoby częściowo schematowi okien w architekturze palladiańskiej. Cztery kolumny ujmujące oś środkową oraz odpowiadające im pilastry ujmujące węższe osie boczne, podtrzymują belkowanie, powyżej którego, oddzielona gzymsem koronującym, wznosi się wieńcząca elewację balustrada. Powyżej osi środkowej zostaje ona przerwana monumentalnym trójkątnym frontonem, na którego szczycie umieszczono statuę Chrystusa Zwycięzcy posadowioną na ozdobnym postumencie.
154. Roma, Palazzo del Laterano, 7.08.2012. Opodal Bazyliki Laterańskiej wznosi się Pałac Laterański, wzniesiony z fundacji papieża Sykstusa V, na miejscu dawnego pałacu patriarchalnego papieży, zniszczonego pożarem w XIV w. i zagrożonego zawaleniem. Obecna budowla, zdecydowanie mniejsza w stosunku do dawnego gmachu, została wzniesiona po 1586 r. według projektu architekta Domenico Fontana, który za źródlo inspiracji obrał sobie rzymski Palazzo Farnese. Papieżom, którzy w 1377 r. przenieśli swoją siedzibę do Watykanu, Palac Laterański służyl jako letnia rezydencja. Elewację pałacu, stosownie do wzoru w Palazzo Farnese, zaprojektowano bez wertykalnych podziałów pilastrami porządku spiętrzonego lub wielkiego. Na osi symetrii w dolnej kondygnacji znajduje się monumentalny portal bramy wjazdowej, w całości pokryty boniowaniem pasowym, flankowany również boniowanymi kolumnami. Skromne okna o kształce prostokątów posadowione są w górnych kondygnacjach, niemal bezpośrednio na niezbyt wydatnych gzymsach, z wąskimi jedynie przestrzeniami przeznaczonymi na płyciny. Również zwieńczenia okien drugiej i trzeciej kondygnacji są stosunkowo proste, ograniczone do naprzemiennie rozmieszczonych naczółków w formie trójkątów i łuków odcinkowych.
155. Roma, Battistero Lateranense, 7.08.2012. Baptysterium na Lateranie, wzniesione na planie oktogonu, nie jest częścią bazyliki, lecz wolno stojącą budowlą. Ufundował je papież Sykstus III, prawdopodobnie na fundamentach starszej budowli, w której, według słów legendy, miał zostać ochrzczony sam cesarz Konstantyn. W rzeczywistości Konstantyn Wielki przyjął chrzest na terenie wschodnich prowincji Cesarstwa Rzymskiego, sakramentu udzielił mu biskup ariański. Dawna budowla, faktycznie sięgająca IV w. i ufundowana prawdopodobnie przez Konstantyna, miała również plan ortogonalny, jakkolwiek niektórzy utrzymują, że jej rzut poziomy był kwadratowy. Budowlę wzniesiono na miejscu term, być może należących do dawnego pałacu cesarskiego na wzgórzu Celius. Baptysterium Laterańskie mogło być pierwszą lub jedną z pierwszych budowli chrześcijańskich na planie centralnym (obok mauzoleum Konstancji w Rzymie i Grobu Świętego w Jerozolimie). Obiekt przeznaczony wyłącznie do celów związanych z obrzędem chrztu, wzniesiony na rzucie ośmiobocznym, stanowił wzór dla wielu późniejszych obiektow o podobnym przeznaczeniu. Przebudowano go w latach pontyfikatu Sykstusa III (432-440), między innymi dodając we wnętrzu ortogonalną kolumnadę ponad również ortogonalnym basenem chrzcielnym, do którego woda tryskała z pysków posrebrzanych posągów dzików. W latach pontyfikatu Hilarego I od poludnia do baptysterium dobudowano małe atrium, od wschodu, zachodu i północy trzy kaplice poświęcone św. Janowi Chrzcicielowi, Świętemu Krzyżowi i św. Janowi Ewangeliście. Budynek w czasach nam współczesnych zasadniczo odpowiada kształtowi, jaki mu nadano w V w., nakryty jest kopułą, wspierającą się na dwu wewnętrznych rzędach kolumn oddzielonych marmurowym belkowaniem z inskrypcjami związanymi z ceremonią chrztu.
156. Roma, Palazzo della Consulta, 7.08.2012. Późnobarokowy pałac posadowiony na południowym zboczu rzymskiego wzgórza Kwirynał, od 1955 r. jest siedzibą włoskiego Sądu Konstytucyjnego. Obecna budowla zastąpiła starszą, wzniesioną w latach pontyfikatu Sykstusa V na zlecenie kardynała Ferrero da Vercelli, jako siedzibę Świętej Kongrgacji Konsyliarnej, na początku XVII w. rozbudowaną nieco na zlecenie papieża Pawła V. Gmach, ukończony w 1737 r. powstał według projektu Ferdinando Fugi, budowę jego zlecił Klemens XII, który zamierzał uczynić zeń siedzibę sekretariatu Świętej Kongregacji Konsyliarnej (będącej główną radą Państwa Papieskiego) i tak zwanej Segnatura dei Brevi oraz korpusu kawalerzystów i kirasjerów. Rzut poziomy pałacu, podyktowany warunkami terenowymi ma kształt trapezu, z wewnętrznym kwadratowym dziedzińcem. Fasada budynku stanowi nieco bardziej rozwiniętą formę tradycyjnego schematu pałacu rzymskiego. Jej charakter zapowiada wczesny klasycyzm, tworzą ją dwie kondygnacje, dolna wypełniona szeregiem okien prostokątnych z naczółkami trójkątnymi, ponad którymi wkomponowano mniejsze okna kwadratowe, górna - wypełniona analogicznymi prostokątami okien zwieńczonych naczółkami odcinkowymi. Główny portal pałacu, na środkowej osi fasady flankują dwie wydatne kolumny, na których spoczywa tympanon o kształcie łuku odcinkowego z posadowionymi na nim alegorycznymi posągami Iustitia i Religio, dziełami rzeźbiarza Francesco Maini. Dwa symetrycznie posadowione portale boczne ozdobione zostały motywami trofeów wojennych, odnoszącymi się do korpusu kawalerzystów i kirasjerów. Oba portale odkuł rzeźbiarz Filippo Valle. We wnętrzu na siedmiu niezależnych piętrach Ferdinando Fuga rozmieścił siedziby poszczególnych instytucji, dla których pałac był przeznaczony, uwzględniając kwatery dla wojsk, mieszkania urzędników oraz apartamenta kardynałów. Sieć wewnętrznych schodów łączy poszczególne piętra, natomiast tak zwana "klatka nożycowa" (scala a forbici), wzdłuż której zawieszono portrety przedstawicieli Domu Sabaudzkiego wiedzie na okazałe piano nobile.
157. Roma, Sono alla Piazza del Quirinale, vicino al Palazzo della Consulta, 7.08.2012. Anch'io sembro di essere raffigurato in contrapposto, come una statua rinascimentale…
Czyli sam siebie tu przedstawiłem w lekkim kontrapoście, niczym posąg renesansowy. Zmieniając jednak nieco temat, widać, iż miasto Rzym jako znakomita atrakcja turystyczna, cieszy się popularnością także wśród Rosjan. Zdjęcie, którym zamykam wędrówkę po Wiecznym Mieście w przedostatni dzień mojego pobytu, zrobiły mi dwie Rosjanki, które napotkałem na Piazza del Quirinale. Zrewanżowałem się uwieczniając je także na zdjęciu z ich własnego aparatu. Chociaż nawiązaliśmy krótką rozmowę, nie wiem ani na jak długo przybyły do Rzymu, ani na ile dokładnie to miasto zamierzały zwiedzić. Dość słabo władały językiem angielskim, a ja niestety nie znam rosyjskiego. Wiem jedynie, że pochodziły z Moskwy, miasta, które może wywierać wrażenie najdroższego w Europie. Mój program edukacyjno-poszukiwawczy, zaplanowany na kolejny, czyli ostatni dzień, jak się okazało, musiał być nieco okrojony, nie narzekam jednak, że zwiedziłem mało, zwłaszcza kiedy przychodzi cały ów niekończący się materiał opisywać na tej witrynie internetowej. Nad tym pracuje się najczęściej cały rok, chociaż sama podróż trwała dwa tygodnie, ale i na tyle obszerny opis, jaki przeciętny czytelnik może tu znaleźć nie wyczerpuje tematu.
161. Roma, Sono in Trastevere dove ho fotografato il primo gatto romano che ho visto nella Città Eterna, 8.0o8.2012. Si dice che Roma sia città dei gatti ma io non ne ho visti quasi nessuni. E il gatto nell'immagine da me non smebra di essere tipicamente romano, cioè non è un gatto randaggio, male nutrito, negletto, con pelo molto distrutto… ecc. ecc. Ma questo gatto è contrariamente… bellissimo, con pelo nero e bianco e con occhi verdi brillanti. Che bello che non evita guardare attraverso la lente della mia fotocamera digitale!
No tak, musiałem udać się aż na Zatybrze, żeby znaleźć chociaż jednego rzymskiego kota. Panuje powszechna opinia, jakoby Rzym był miastem kotów a mnie nie było dane spotkać chociaż jednego. Ten zaś, którego uwieczniłem na zdjęciu zupełnie nie mieści się w stereotypie kotów z Wiecznego Miasta, najczęściej żebrzących, zaniedbanych, niedożywionych, z wyniszczonym futrem… tip. itd. Ten kot wprost przeciwnie… przepiękny, wygląda na dobrze odżywionego, zadbanego, ma piękną czrno-białą sierść, zielone, błyszczące oczy. I jaki oswojony, nawet zechciał popatrzeć w obiektyw mojego aparatu cyfrowego!
162. Roma, Basilica Santa Cecilia in Trastevere, 8.08.2012. Podobnie jak bazylika p.w. św. Sabiny na Awentynie, kościół Santa Cecilia in Trastevere ma status bazyliki mniejszej. Według legendy miał zostać wzniesiony na miejscu domu rodzinnego Cecylii, co potwierdzać miała zapiska z 220 r. Złota Legenda Jakuba da Voragine mówi, iż papież Urban I, który nawrócił był męża świętej, Waleriana, miał być również świadkiem jej męczeńskiej śmierci. Tak zwany Titulus Caeciliae potwierdzony jest źródłowo już w V w. Na początku IX w. papież Paschalis I, wielki propagator kultu relikwii świętej i budowniczy innych kościołów w mieście Rzym (np. Santa Maria in Dominca, Santa Prassede), miał sen, w którym ukazała się mu św. Cecylia, ujawniająca miejsce swojego pochówku. Przeto papież zlecił budowę kościoła w typie trójnawowej bazyliki na miejscu poprzedniej i tam też przeniósł relikwie patronki. Dawny kościół p.w. św. Cecylii na Zatybrzu miał kształt typowej bazyliki z epoki wczesnochrześcijańskiej: nawę główną oddzielało od bocznych dwanaście kolumn podrzymujących półkoliste arkady, wnętrze nakryte było otwartą więźbą dachową. Nawę środkową od wschodu zamykała apsyda, której konchę do dnia dzisiejszego wypełniają mozaiki z okresu wczesnego średniowiecza. W podziemiach bazyliki znajdowała się niewielka krypta. Kościół poddano w kolejnych stuleciach licznym przekształceniom, dobudowano doń budynek klasztorny poświęcony św. Cecylii, a także św. Agacie. Papież Paschalis II zlecił wybudowanie w początkach XII w. dzwonnicy (campanile) oraz portyku, a w końcu XIII w. Pietro Cavallini namalował we wnętrzu fresk obrazujący Sąd Ostateczny. Rzeźbiarz Arnolfo di Cambio odkuł w 1293 r. cyborium ustawione przed ołtarzem głównym. Począwszy od XVII w., najbardziej jednak w ciągu XVIII w. kościół poddano gruntownemu przekształceniu w duchu baroku. W stanie pierwotnym pozostawiono jedynie apsydę, prezbiterium podwyższono usuwając przy okazji średniowieczną posadzkę. Otwartą więźbę dachową zastąpiono sufitem podwieszonym, wykonanym z drewna, który wypełniony został freskiem pędzla Sebastiano Conca (1725), zmniejszono także okna nawy głównej. Na początku XVIII w. kardynał Francesco Acquaviva d’Aragona zlecił architektowi Ferdinando Fuga przekształcenie bazyliki na zewnątrz, czego efektem jest obecna postać monumentalnej fasady kościoła. Wtedy też powstał dziedziniec poprzedzający wejście do bazyliki, z widocznym po prawej stronie budynkiem konwentu Franciszkanek, po lewej ss. Benedyktynek.
163. Stefano Maderno, La statua di Santa Cecilia, 1599, Basilica Santa Cecilia in Trastevere, Roma, 8.08.2012. Podczas drobnych prac nad renowacją bazyliki w 1599 r., przeprowadzonych na zlecenie kardynała Paolo Emilio Sfrondati, otwarto grobowiec św. Cecylii, w którym odnaleziono cudownie zachowane ciało męczenniczki, odziane w biały strój, na szyi świętej widoczne miały być ślady męczeńskiej śmierci. Zdarzenie to uznano za cud dokonany za wstawiennictwem patronki kościoła i na tę pamiątkę rzeźbiarz wczesnego baroku Stefano Maderno otrzymał zlecenie na wykonanie posągu. Rzeźba miała odtworzyć dokładną pozycję leżącej postaci, w jakiej ją po ponad dziesięciu wiekach odnaleziono. Oryginalne dzieło z marmuru paryjskiego umieszczone jest do dziś w mensie ołtarza głównego bazyliki Santa Cecilia in Trastevere. Posąg pełnoplastyczny stanowi sugestywne i wysoce wiarygodne świadectwo wiary w Boga wyznawanej przez świętą. Artyście przyświecał cel stworzenia posągu pełnego mistycyzmu, który miałby wywrzeć ogromne wrażenie na odbiorcy, zwłaszcza niedowierzającym skali żarliwości wiary i okrucieństwa tortur, jakim poddano św. Cecylię.
164. Roma, Basilica Santa Cecilia in Trastevere – mosaico nel catino apsidale, 8.08.2012. Mozaika w konsze apsydy bazyliki Santa Cecilia in Trastevere datowana jest na lata pontyfikatu papieża Paschalisa I (817-824). Obrazuje siedem postaci, z wyróżnionym hierarchicznie w centrum Chrystusem, błogosławiącym prawą ręką. Ponad grupą postaci z chmur wyłania się Bóg Ojciec nakładający Chrystusowi koronę na głowę. Święci asystujący Chrystusowi to: po lewej św. Paweł Apostoł, św. Cecylia i obejmowany przez nią prawą ręką papież Paschalis I. Tego ostatniego jako fundatora mozaiki wyróżnia nimb krzyżowy wokół głowy, dla podkreślenia faktu, iż był osobą żyjącą w czasie powstawania dzieła. Po prawej stronie Chrystusowi asystują postacie św. św. Piotra Apostoła, Waleriana – małżonka św. Cecylii oraz postać interpretowana jako św. Agata, której obok św. Cecylii dedykowano klasztor posadowiony opodal bazyliki. Po bokach kompozycji przedstawiono symetrycznie dwie palmy jako drzewa związane z rajem, a siedzący na gałęzi jednej z nich ptak feniks symbolizuje nieśmiertelność. Poniżej siedmiopostaciowej Sacra Conversazione mozaika przedstawia pochód baranków wychodzących z bram dwu symbolicznych miast, kierują się on ku Barankowi Paschalnemu – symbolowi Chrystusa, posadowionemu na rodzaju podium. Tło mozaiki stanowi niebo barwy intensywnego ciemnego błękitu, z symbolicznie zaledwie zaznaczonymi obłokami w kolorze czerwieni i jasnego błękitu. Postacie biorące udział w Świętej Rozmowie stoją na trawiastym podłożu, upstrzonym licznymi czerwonymi i białymi kwiatami. Integralną część mozaiki w konsze apsydy kościoła Santa Cecilia in Trastevere stanowi inskrypcja wypisana złotą majuskułą poniżej przedstawień figuralnych. Jej treść odnosi się do odnalezienia relikwii św. Cecylii przez papieża Paschalisa I oraz do dokonanych przezeń przekształceń w architekturze i ozdobie bazyliki: HAEC DOMVS AMPLA MICAT VARIIS FABBRICATA METALLIS OLIM QVAE FVERAT CONFRACTA SVB TEMPORA PRISCO CONDIDIT IN MELIVS PASCHALIS PRAESVL OPTIMVS HANC AVLAM DOMINI FORMANS FVNDAMINE CLARO AVREA GEMMATIS RESONANT HAEC DINDIMA TEMPLI LAETVS AMORE DEI HIC CONIVNXIT CORPORA SANCTAE CAECILIAE ET SOCIIS RVTILAT HIC FLORE IVVENTVS QVAE PRIDEM IN CRYPTIS PAVSABANT MEMBRA BEATA ROMA RESVLTAT OVANS SEMPER ORNATA PER AEVVM. Na osi symetrii półkolistej arkady konchy, wśród girland roślinnych umieszczono medalion z monogramem Paschalisa I, upamiętniający fundatora.
165. Roma, Chiesa San Pietro in Montorio, 8.08.2012. Kościół znajduje się na wzgórzu Janikulum, należącym do Zatybrza. Na miejscu, gdzie przyjmuje się, iż został ukrzyżowany św. Piotr, w IX w. wzmiankowany był kościół oraz klasztor beati Petri quo vocatur ad Ianiculum. Zespół kościoła i klasztoru w następnych stuleciach przejęli benedyktyni, potem celestyni (od tego momentu, czyli 1320 r., kościół nazywano Sancti Petri Montis Aurei). Kolejnymi właścicielami klasztoru zostali ambrozjanie, ostatecznie benedyktynki. W 1472 r. mocno zniszczone budynki oraz teren do nich przyległy papież Sykstus IV della Rovere przyznał kongregacji franciszkanów pod przewodnictwem Amadeo de Silva, który zlecił odbudowę, czy raczej gruntowną przebudowę zarówno klasztoru, jak i kościoła. Przekształcenie kompleksu klasztornego należało do programu renesansowej rozbudowy Rzymu, postulowanego przez Sykstusa IV i stało się przyczynkiem do dyplomatycznych subsydiów finansowych, pierwsze przekazał król Francji Ludwik XI papieżowi z rodu della Rovere, kolejne – król Hiszpanii Ferdynand II i królowa Izabela Kastylijska – na rzecz papieża Aleksandra VI Borgia, który konsekrował kościół w 1500 r.
166. Donato Bramante, Tempietto, 1502/1510, Cortile del Convento di San Pietro in Montorio, Roma, 8.08.2012. Tempietto, co można ddosłownie tłumaczyć jako "świątynka", jest niewielką budowlą na planie centralnym, posadowioną pośrodku jednego z dziedzińców klasztoru przy kościele San Pietro in Montorio, na wzgórzu Janikulum. Budowę tej niewielkiej kaplicy zlecił Donato Bramante'mu król Hiszpanii, jako złożenie wotum, skoro w klasztorze rezydowała kongregacja hiszpańska i nawet w dzisiejszych czasach w budynkach otaczających tempietto ma swoją siedzibę tak zwana Accademia di Spagna. Świątynkę zaprojektowano najprawdopodobniej w 1502 r., jednakowoż są pewne wątpliwości wobec braku danych źródłowych, w wyniku czego niektórzy usiłują przesunąć datowanie na czas około 1510 r., bliższy innym ważnym projektom Bramante'go. Tempietto odtwarza częściowo schemat starogreckiego peripterosu okrągłego, z kolistym korpusem mieszczącym cella, otoczonego kolumnadą. Orkągły korpus budowli od zewnątrz zaakcentowany jest głębokimi niszami i rozczłonkowany pilastrami posadowionymi dokładnie na osiach kolumn otaczających zewnętrzny perystyl. Budowlę od zewnątrz otacza kolumnada w porządku toskańskim, złożona z 16 kolumn, ponad którymi biegnie belkowanie, zgodnie z zaleceniami zawartymi w traktacie Witruwiusza w odniesieniu do porządku doryckiego i toskańskiego, z fryzem tryglifowo-metopowym. Okrągły korpus świątynki nakrywa półkulista kopuła, posadowiona na tamburze rozczłonkowanym lizenami, stanowiącymi kontynuację dolnej strefy pilastrów. Zgodnie z zachowanymi projektami budowla miała się znajdować w centrum dziedzińca na rzucie kolistym, którego nigdy nie zrealizowano. Obecny dziedziniec budowli ma rzut poziomy kwadratowy, zgodnie z pierwotnym projektem miał być okrągły, otoczony krużgankiem, którego kolumny, również w liczbie 16, miały znajdować się dokładnie na osiach kolumn tworzących kolumnadę tempietto. Świątynka mieści w podziemiach kolistą kryptę, będącą prawdopodobnie pozostałością po poprzedniej budowli w tym samym miejscu, w którego centrum miano, zgodnie z przekazami wbić krzyż św. Piotra. Tempietto zostało świadomie zaprojektowane według modeli antycznych świątyń okrągłego typu peripteros, opisanego w traktacie o architekturze pióra Witruwiusza. Schemat witruwiański stosowano już w epoce antycznej, w zachowanym materiale zabytkowym z okresu starorzymskiego znajdujemy dowody na to, jeśli wymienić świątynię Westy w Tivoli, świątynię Westy na Forum Romanum, czy światynię Herkulesa Zwycięzcy (za życia Bramante'go uważanej również za świątynię Westy). Tak śmiałe odwołanie do rzymskiego antyku spotykamy w architekturze renesansu jako projekt w pełni zrealizowany po raz pierwszy. Od Witruwiusza schemat okrągłej budowli sakralnej przejęli nowożytni teoretycy architektury, określając ją z grecka mianem thòlos, po raz pierwszy wymienił ją Francesco di Giorgio Martini, następnie Bramante wzbogacił budowlę kopułą, wykształcając de facto nowy typ. Oprócz wspomnianych mniejszych świątyń rzymskich za źródło inspiracji musiały posłużyć Bramante'mu także budowle starorzymskie większych gabarytów. Potencjalną, a nawet niemal pewną inspiracją musiał być Panteon, a okrągły kształt byłby wyrazem dążenia architektów doby renesansu do realizacji budowli, której kształt odzwierciedlałby doskonałość samego Boga oraz stworzonego przezeń kosmosu. Rzut poziomy koła słusznie uznano jako najodpowiedniejszy, bowiem wzbudzał jednoznaczne skojarzenia z okrągłym kształtem ziemi. Tego rodzaju konotacje kulturowe znalazły odzwierciedlenie w dziełach innych architektów, a także malarzy doby renesanu, pierwszorzędnym na to przykładem jest oczywiście największy kościół katolicki na świecie, czyli Bazylika św. Piotra w Watykanie, przy której projekcie był również zaangażowany Bramante. W malarstwie spotykamy w tle sceny narracyjnej budowlę żywo przypominającą rzymskie tempietto w Zaślubinach Marii Panny pędzla Rafaela. W tej niewielkiej świątyni zbudowanej według projektu Bramante'go jest zawarta dość obszerna symbolika. Użycie surowego porządku toskańskiego, przejętego z traktatu Witruwiusza odnosić się może do wywyższenia św. Piotra Apostoła na podobieństwo antycznego herosa. Krypta, sam korpus kaplicy oraz kopuła byłyby aluzją do hierarchicznych wyobrażeń Kościoła katolickiego: krypta odpowiadałaby Kościołowi nowo powstałemu, którego narodziny miały miejsce w katakumbach, korpus byłby aluzją do Kościoła współczesnego Donato Bramante'mu postrzeganego jako Ecclesia militans, kopułę należałoby interpretować jako Kościół zwycięski i triumfujący w niebie. Świątynkę obiega 16 kolumn, samą liczbę 16 uznawał Witruwiusz za doskonałą, bowiem 16 = 10+6, a te ostatnie liczby uważane były za doskonałe przez pitagorejczyków. Budowla została wzniesiona przy zachowaniu prostych proporcji geometrycznych, dla których główny moduł stanowiła wysokość korpusu wraz ze schodkowym postumentem, fryzem i gzymsem. Jest on równy wysokości kopuły razem z tamburem, na którym spoczywa. Kopuła świątynki ma promień równy jej wysokości i wysokości tamburu. Jest to jednoznaczne odwołanie do antycznego Panteonu, którego kopuła, również po wewnętrznej stronie półkulista, ma wysokość równą dokładnie połowie wysokości całej budowli. Średnica otaczającego korpus świątynki perystylu stanowi 3/2 średnicy kopuły i tym samym wysokość korpusu od podestu do korony tamburu równa się 3/2 modułu wyjściowego.
169. Scuola di Giunta Pisano, San Francesco e storie della sua vita, 1260-1270, tempera su tavola, Pinacoteca Vaticana, Città del Vaticano, Roma, 8.08.2012. Cykl czterech scen z życia św. Francieszka, otaczający posadowione w centrum całopostaciowe ujęcie założyciela zakonu żebraczego franciszkanów, rozwiązany został na modłę wybitnie bizantyjską. Dowodzą tego między innymi ciemnooliwkowe karnacje postacie uczestniczących w scenach. Odstępstwo od bizantynizmu stanowią wolumeny szat postaci, modelowane miękko i płynnie. Jest to rodzaj zapowiedzi środków stylistycznych stosowanych przez malarzy Italii w końcu Duecenta oraz w dobie Trecenta.
170. Giotto di Bondone e aiuti, Trittico Stefaneschi, 1315-1320, tempera su tavola, Pinacoteca Vaticana, Città del Vaticano, Roma, 8.08.2012. Nazwa tryptyku wywodzi się od nazwiska kardynała Jacopo Caetani degli Stefaneschi. Ten ostatni zamówił w pracowni mistrza Giotto di Bondone, tryptyk z przeznaczeniem go na ołtarz główny do dawnej Bazyliki św. Piotra. Retabulum ołtarzowe, podzielone na trzy części zwieńczone wimpergami, pomalowano na awersie i rewersie, bowiem miało być widoczne zarówno dla kapłana w prezbiterium, jak i dla wiernych zgromadzonych w korpusie pięciu naw dawnej bazyliki. Na awersie tryptyku przedstawiono Chrystusa widocznego en face, siedzącego na dekoracyjnym tronie pod gotyckim baldachimem. Tronującemu Chrystusowi asystują orszaki aniołów, a hołd składa mu klęczący, profilowo ujęty kardynał Jacopo Stefaneschi. Scenę w centralnym polu tryptyku flankują dwie narracyjne sceny męczeństw pierwszych apostołów: Ukrzyżowanie św. Piotra (po lewej) i Ścięcie św. Pawła (po prawej). Sceny narracyjne w trzech głównych polach uzupełnia podzielona również na trzy równe części predella. Obrazuje ona rodzaj Świętej Rozmowy (Sacra Conversazione) pomiędzy tronującą Matką Boską z Dzieciątkiem, a rozmieszczonymi w trzech prostokątnych polach dwunastoma Apostołami. Te ostatnie postacie żywymi gestami rąk oraz twarzy zwróconych ku sobie niezwykle sugestywnie wyrażają odbywającą się pomiędzy nimi rozmowę.
171. Giotto di Bondone e aiuti, Trittico Stefaneschi, 1315-1320, tempera su tavola, Pinacoteca Vaticana, Città del Vaticano, Roma, 8.08.2012. Odwrocie tryptyku zwrócone w stronę wiernych rozwiązano również drogą podziału na trzy główne pola oraz trzyczęściową predellę. W polu centralnym umieszczony został tronujący św. Piotr – główny patron Bazyliki i pierwszy następca Chrystusa. Św. Piotrowi asystują dwaj aniołowie wsparci na poręczach tronu. U stóp tronu przyklęknął profilowo ujęty kardynał Stefaneschi w stroju pontyfikalnym. Atrybutem zdecydowanie ułatwiającym identyfikację klęczącego duchownego jest model tryptyku, który ofiaruje on św. Piotrowi. Kardynała Stefaneschi poleca wyróżniony złoconym nimbem św. Jerzy. Symetrycznie w stosunku do fundatora tryptyku klęczy po drugiej stronie bliżej niezidentyfkowany duchowny z księgą, polecany przez św. Pawła. Tiara na głowie duchownego pozwala widzieć w nim papieża, jakkolwiek brakuje motywów pozwalających na bliższą identyfikację. Postać usiłowano identyfikować z papieżem Celestynem V. Identyfikacja ta jest jednak mało prawdopodobna, jeśli weźmiemy pod uwagę lata życia (1209/10-1296) i pontyfikatu (1294-1296) Celestyna V, o właściwym nazwisku Pietro Angelari di Morrone. Boczne pola tryptyku Giotta obrazują dwie pary świętych umieszczonych pod ostrołukowymi arkadami wspartymi na smukłych kolumnach: po lewej są to św. św. Jakub i Paweł, po prawej – św. św. Jan Ewangelista i Andrzej. Z predelli zachowal się jedynie niewielki fragment przedstawiający trzech święych ujętych półpostaciowo. Tryptyk ufundowany przez kardynała Stefaneschi zosał zrealizowany przez Giotta i jego pomocników warsztatowych w latach 1315-1320.
173. Pietro Vannucci detto il Perugino, Madonna col Bambino e i SS. Lorenzo, Ludovico da Tolosa, Ercolano e Costanzo (Pala dei Decemviri), 1495-1496, tempera grassa su tavola, Pinacoteca Vaticana, Città del Vaticano, Roma, 8.08.2012. Obraz Madonny z Dzieciątkiem, św. Wawrzyńcem, św. Ludwikiem z Tuluzy, Herkulanem i Konstancjuszem ufundowało Collegio dei Decemviri dla swojej kaplicy w Palazzo dei Priori w Perugii, czas jego powstania określa się na lata 1495-1496. Pierwotnie obraz ołtarzowy posiadał także zwieńczenie z przedstawieniem Pietà. Dawną malarską nastawę ołtarzową uważa się za jedno z wybitniejszych osiągnięć mistrza Pietro Perugino – przedstawiciela szkoły toskańsko-umbryjskiej. Giorgio Vasari uznał obraz za rodzaj „duchowego testamentu” pozostawionego przez artystę. Zrównoważona kompozycja, klarowne wykresy perspektywy tła w formie architektury, harmonijna symbioza postaci z wyłaniającym się w tle pejzażem, wdzięk osób zobrazowanych według kanonu wyidealizowanego piękna, są to cechy stylu wyróżniające całą twórczość Pietro Perugino, przysparzając mu sławy nie tylko w dzisiejszych czasach, ale także wśród osób mu współczesnych.
174. Raffaello Sanzio, Trasfigurazione, 1516-1520, tempera grassa su tavola, Pinacoteca Vaticana, Città del Vaticano, Roma, 8.08.2012. Wybitny obraz pędzla Rafaela Santi został podzielony na 2 strefy: w najwyższej umieszczony został Chrystus podczas przemienienia, jako postać unosząca się ponad górą Tabor, w asyście pororków Eliasza i Mojżesza. Po lewej stronie głównej grupy postaci posadowieni zostali św. św. Felicissymus i Agapitus, których święto przypadało na 6 sierpnia, czyli na dzień kiedy obchodzono także święto Przemienienia Pańskiego. W dolnej strefie malowidła przedstawiono grono apostołów, do których przyprowadzono chłopca opętanego przez demona. Zgodnie z literą Ewangelii św. Mateusza, chłopiec ten został uzdrowiony z opętania na górze Tabor. Spektakularna jest tu gra światła, które pada z licznych, bliżej nieokreślonych źródeł oraz z rozmaitą intensywnością. Godne uwagi jest także zestawienie symultaniczne dwu scen zakomponowanych według schematu zbliżonego do okręgu. Dolny krąg postaci kumuluje się mniej więcej na wysokości wzroku obserwatora, drugi z racji wyższego rozmieszczenia zbudowano w skrótach perspektywicznych. Sam Chrystus w swoim ujęciu obrazowo odzwierciedla fragment tekstu Ewangelii według św. Mateusza, gdzie jest mowa o Przemienieniu Pańskim na górze Tabor (Mt 17, 1-9). Chmura otaczająca unoszącego się Chrystusa zarazem napiera nań intensywnym podmuchem wiatru, który wzdyma białe szaty i wydaje się odtraszać trzech apostołów padających na ziemię, na wierzchołku góry. Kardynał Giulio de’ Medici, późniejszy papież Klemens VII zamówił pod koniec 1516 r. lub na początku 1517 r. dwa obrazy ołtarzowe dla kościoła St.-Juste w mieście Narbonne, będącym jego biskupstwem. Jeden obraz zostal zamówiony w pracowni Wenecjanina Sebastiano del Piombo, drugi – u Rafaela. List Leonardo Sellaio do Michała Anioła, datowany na 19 stycznia 1517 r. potwierdza podwójne zamówienie ze strony kardynała de’ Medici, a przy okazji wspomina o rozczarowaniu, jakiego doznał Rafael Santi wobec znalezienia się w stanie współzawodnictwa ze swoim rówieśnikiem z Wenecji: „Ora mi pare che Raffaello metta sotosopra el mondo, perchè lui [il Piombo] non faca [faccia], per non venire a’ paraghonj”. Rafael rozpoczął realizację zamówienia w 1518 r. i pracował nad nim aż do swojej przedwczesnej śmierci w 1520 r. Dzieło wystawiono na łożu śmierci Rafaela jako rodzaj duchowego testamentu. Kardynał Giulio de’ Medici zadecydował, aby obrazu nie przekazywano do Francji, lecz ofiarowano kościołowi San Pietro in Montorio, gdzie malowidło pozostało do 1797 r., w Pinakotece Watykańskiej eksponowane jest od 1820 r.
175. Raffaello Sanzio, L’incoronazione della Vergine (Pala degli Oddi), 1502-1504, tempera grassa su tavola trasportata su tela, Pinacoteca Vaticana, Città del Vaticano, Roma, 8.08.2012. Dawny obraz ołtarzowy ufundowała Maddalena degli Oddi dla kaplicy rodowej w kościele San Francesco al Prato w Perugii. Przedstawia on Koronację Marii Panny, scenę narracyjną podzieloną na dwie części, w sposób typowy dla maniery Pietra Perugino. W górnej strefie, niebiańskiej, Maria Panna otrzymuje koronę Królowej Niebios z rąk samego Chrystusa, w obecności uroczyście przyodzianych aniołów grających na instrumentach muzycznych. U stóp dwóch pierwszoplanowych postaci w sferze niebiańskiej, na skłębionych chmurach spoczęły dwa nagie putta, ponad Chrystusem i Marią unoszą się uskrzydlone główki cherubinków. W dolnej, ziemskiej strefie dominantę kompozycyjną stanowi otwarty sarkofag, który otacza dwunastu wpatrzonych w niebo apostołów. Z samego grobowca cudownie wyrastają kwiaty na znak hołdu składanego Matce Chrystusa, odnoszące się zarazem do jej Niepokalanego Poczęcia: są nimi biale i czerwone lilie. Pietro Perugino namalował mniej więcej w tym samym czasie zbliżony kompozycyjnie obraz zwany Pala di Monteripido, jednak u Rafaela mamy do czynienia z próbą zespolenia dwu stref kompozycyjnych oraz dążeniem do maksymalnego zróżnicowania ekspresji obliczy wszystkich postaci uczestniczących w scenie. Dawna nastawa ołtarzowa z kaplicy rodowej Oddi’ch miała trzyczęściową predellę, obecnie każda z jej trzech kwater eksponowana jest osobno w tej samej Sali Pinakoteki Watykańskiej, w której oglądać można właściwą scenę Koronacji Marii. Kwatery dawnej predelli obrazują Zwiastowanie, Hołd Trzech Króli oraz Ofiarowanie w świątyni.
176. Raffaello Sanzio, Madonna di Foligno, 1511/1512, tempera su tavola trasportata su tela, Pinacoteca Vaticana, Città del Vaticano, Roma, 8.08.2012. Był to pierwotnie obraz ołtarzowy przeznaczony dla kościoła Santa Maria in Aracoeli w Rzymie. Ufundował go sekretarz papieża Juliusza II, Sigismondo de’ Conti, jako wotum składane Matce Boskiej za cudowne ocalenie z palącego się domu w Foligno, uderzonego przez piorun lub meteoryt. Malowidło powstało w tym samym czasie, w którym Rafael Santi pracował nad freskami w stanzy Heliodora oraz nad słynną Madonną Sykstyńską. Madonna z Dzieciątkiem na kolanach objawia się na obłoku, w otoczeniu nimbem złoconym, wokół którego szybują wtapiające się barwą swoją w tło cherubinki. W dolnej części kompozycji przedstawiono św. św. Jana Chrzciciela, Franciszka z Asyżu (założyciela zakonu Braci Mniejszych, do których należał kościół Santa Maria in Aracoeli) oraz św. Hieronim w błękitnym płaszczu, dający się rozpoznać po towarzyszącym mu lwie. Św. Hieronim poleca Madonnie klęczącego na pierwszym planie fundatora obrazu. W dolnej strefie, w geometrycznym centrum umieszczono aniołka z twarzą zwróconą ku górze, w kierunku cudownego objawienia się Matki Boskiej. Trzyma on przed sobą drewnianą tabliczkę, obecnie pustą, jednak przypuszcza się, iż miała się w niej znajdować inskrypcja fundacyjna. Pejzaż widoczny w głębi przypomina zdarzenie, na pamiątkę którego obraz ufundowano. W jeden z widocznych w oddali domów uderza czerwony płomień, nad całym miastem rozpościera się łuk tęczy, który symbolizować ma Bożą Opatrzność i szczęśliwe wyjście z niebezpiecznej sytuacji. Zgodnie z opinią amerykańskiego astronoma H. A. Newtona, czerwony płomień uderzający w jedno z domostw miałby być meteorytem, jednym z wielu, na jakie rozpada się asteroida po zderzeniu z atmosferą. Zespolenie dwu stref kompozycyjnych podkreśla harmonia barw i świateł oraz skierowanie spojrzeń większości postaci ku ukazującej się na obłoku Madonnie z nagim Dzieciątkiem. Grupę Matki Boskiej i Dzieciątka ukazano w złocistym owalu niczym w niebiańskim płaszczu opiekuńczym, Dzieciątko Jezus nie jest przedstawione jako błogosławiące prawą dłonią na znak misji Chrytusa na ziemi, lecz jako nagi chłopiec igrający na kolanach Matki i usiłujący ukryć się pod połą jej płaszcza. Ogromną siłą wyrazu odznacza się tu podobizna fundatora malowidła, nosząca znamienite cechy portretu, z położeniem nacisku na indywidualność modela. Podstarzały prałat ma twarz pokrytą zmarszczkami, oczy częściowo przysonięte obwisłymi powiekami, dłonie złożone do modlitwy kościste i pomarszczone.
177. Raffaellino del Colle, Adorazione dei Magi, tempera su tela, Pinacoteca Vaticana, Città del Vaticano, Roma, 8.08.2012. W 1519 r. malarz pochodzący z Borgo San Sepolcro wstąpił do pracowni Rafaela Santi. Po śmierci swojego mistrza został jego najwybitniejszym następcą, być może nawet przewyższającym bardziej znanego Giulio Romano, z którym współpracował nad dekoracją freskową Palazzo del Tè w Mantui. Hołd Trzech Króli ofiarowany był Pinakotece Watykańskiej przez papieża Benedykta XV. Zgodnie z tradycją ikonograficzną Świętą Rodzinę przedstawiono w ruinach architektury antycznej, w chwili gdy Magowie ze Wschodu przybywają w asyście swoich orszaków, aby złożyć hołd nowo narodzonemu Chrystusowi. Doskonałość warsztatu artysty przejawia się w znakomitym zróżnicowaniu strojów postaci, egzotycznych fizjonomii, najrozmaitszych gatunków zwierząt oraz tła krajobrazowego.
178. Tiziano Vecellio, Madonna col Bambino e santi (Madonna dei Frari), 1533-1535, olio su tavola trasportato su tela, Pinacoteca Vaticana, Città del Vaticano, Roma, 8.08.2012. Tycjan pracował nad ogromnych rozmiarów obrazem, przeznaczonym dla kościoła San Niccolò dei Frari w Lido di Venezia, w latach 1533-1536. Scena narracyjna została podzielona na dwie części: w dolnej da się rozpoznać św. św. Katarzynę Aleksandryjską, Mikołaja z Bari, Piotra Apostoła, Antoniego Pustelnika, Antoniego Padewskiego, Franciszka z Asyżu i Sebastiana, u góry wśród obłoków objawia się Madonna z Dzieciątkiem wśród aniołów. W dawnym zwieńczeniu obrazu ołtarzowego znajdowała się gołębica Ducha Świętego, emitująca promienie świetlne, które rozjaśniały całość przedstawienia.
180. Andrea Sacchi, Visione di San Romualdo, 1631 ca., olio su tela, Pinacoteca Vaticana, Città del Vaticano, Roma, 8.08.2012. Św. Romuald (ok. 952-1027) był benedyktyśkim mnichem, który wstąpił do zakonu na znak protestu po tym, jak jego ojciec zamordował kuzyna. Uważając za konieczne zreformowanie ówczesnego życia zakonnego założył wspólnotę czczoną za twardo przestrzegany nakaz samotności i ciszy. Najbardziej znaną siedzibą nowo ustanowionego bractwa był klasztor w Camaldoli pod Arezzo w Apeninach, dlatego też zakon nazwano kamedułami. Na obrazie Andrea Sacchi’ego św. Romuald ukazany jest jako sędziwy, siwobrody starzec odziany w biały habit wyróżniający mnichów kamedulskich, z luźnymi, szerokimi rękawami. Przekaz hagiograficzny mówi, iż założyciel zakonu kamedułów, podobnie jak biblijny Jakub, miał sen o drabinie wiodącej do nieba i po tej drabinie mnisi wspinali się do Królestwa Niebieskiego. Na malowidle Andrea Sacchi’ego św. Romuald siedzi pod drzewem, w towarzystwie kilku swych braci zakonnych, wskazując palcem prawej ręki na wizję niebiańską widoczną w tle. Właśnie w wyniku wizji sennej święty nakazać miał mnichom noszenie białego stroju.
183. Giovanni Lorenzo Bernini, Baldacchino di San Pietro, 1624-1633, Basilica San Pietro in Vaticano, Roma, 8.08.2012. Baldachim we wnętrzu Bazyliki św. Piotra zaprojektowano i wykonano dla uroczystego upamiętnienia miejsca pochówku pierwszego następcy Chrystusa, Gianlorenzo Bernini pracował nad tym dziełem w latach 1624-1633. Było to pierwsze zamówienie publiczne, jakie rzeźbiarz otrzymał niezwłocznie po wyborze papieża Urbana VIII z rodu Barberini’ch. Nowo powstały baldachim poświęcił ten sam papież dnia 28 czerwca 1633 r. W dziele tym architektura i rzeźba stapiają się w jedną całość, jest to rodzaj alegorycznego wyobrażenia nagrobka Piotra Apostoła, czy nawet monumentalnego katafalku zastępującego klasyczne cyborium i wpisującego się niczym w scenografię teatralną, we wnętrze Bazyliki Watykańskiej. Przy projektowaniu monumentalnego baldachimu nad nagrobkiem św. Piotra, oprócz Bernini’ego zaangażowani byli inni współcześni mu artyści, zarówno na polu architektury, jak i rzeźby: Stefano Maderno, François Duquesnoy, Andrea Bolgi, Giuliano Finelli, Luigi Bernini (brat Gianlorenzo) oraz szereg kamieniarzy i formierów odlewniczych. Dla zrealizowania projektu potężnego baldachimu zrabowano antyczne brązowe kraty z rzymskiego Panteonu, dawniej zamykające wejście do pronaos. Kontrowersyjna decyzja papieża Urbana VIII przewidująca poświęcenie elementów dziedzictwa antycznego dla realizacji własnych ambicji była rozmaicie postrzegana przez współczesnych, godnym zapamiętania jest łacińska sentencja, stawiająca cały ród Barberini’ch na równi barbarzyńcami. Brzmi ona: „Czego nie uczynili barbarzyńcy, to uczynił ród Barberini’ch” („Quod non fecerunt barbari, fecerunt Barberini”). Autorem tej dość obraźliwej sentencji pod adresem papieża z rodu Barberini’ch miał być monsignor Carlo Castelli, ambasador księcia Mantui w Wiecznym Mieście, co potwierdzałby diariusz papieża Urbana VIII przechowywany w Bibliotece Watykańskiej, gdzie wyczytać można na k. 576v: „Dalle lingue malediche e detrattori di fama contaminata fu decantato lo spoglio d’un ornamento antico, benché ciò sia stato vero di haver levato quel Metallo, ma estimato ancor bene a posto, per essere stata ornata la Chiesa de’ SS. Apostoli, e si è visto a tempi nostri sopra di questi Critici la maledizione di Dio, perché l’Agente del Duca di Mantova che fu Detrattore di aver affissi i Cartelli di quell’infame Pasquinata da familia Barbera ad Barberina, egli morse d’infermità e nel letto chiese perdono a Papa Urbano Ottavo”. Każda spośród czterech kolumn spiralnych podtrzymujących baldachim składa się z trzech części, oparta jest na bazie i zwieńczona kapitelem. Kolumny te miały swym kształtem nawiązwać do kolumn w antycznej Świątyni Salomona oraz do wczesnochrześcijańskiej przegrody kolumnowej w dawnej Bazylice św. Piotra. Trzony kolumn zdobią gałęzie lauru, odnoszące się do wielkiego zamiłowania papieża Urbana VIII do poezji, a także stylizowane motywy jaszczurek (będących aluzją do nowych narodzin i poszukiwania Boga) i pszczół. Te ostatnie są motywem charakterystycznym dla herbu Barberini’ch i występują także na marmurowych bazach kolumn. Cztery kolumny spięte są od góry wklęsłym belkowaniem, znamiennym dla architektury baroku. Górna część baldachimu ma formę cztrech stylizowanych grzbietów delfinów, co obrano dla nadania lekkości całej strukturze, czego nie są stanie zaburzyć nawet cztery pełnoplastyczne statuy posadowione na kapitelach. Dla podkreślenia fundacji rodu Barberini’ch jednym z posągów jest putto unoszące ku górze gigantyczną pszczołę. Na modłę typową dla baroku cztery posągi na baldachimie ożywiono nierównomiernie nałożonymi złoceniami.
184. Giovanni Lorenzo Bernini, Sepolcro di papa Alessandro VII, 1672-1678, Basilica San Pietro in Vaticano, Roma, 8.08.2012. Potężny nagrobek posadowiony w niewielkiej przestrzeni pomiędzy chórem a apsydą Bazyliki św. Piotra, odkuty został dla papieża Aleksandra VII Chigi, w latach 1672-1678. Wystawny pomnik nagrobny był dziełem nie tyle samego Gianlorenzo Bernini’ego, lecz znaczny udział w jego powstaniu mieli pomocnicy warsztatowi i uczniowie, którzy wykonali mnóstwo rysunków projektowych i bozzetti, w ramach współpracy z wówczas ponad siedemdziesięcioletnim mistrzem. Zmarły upamiętniony został na nagrobku jako postać klęcząca i pogrążona w modlitwie, spoczywa na rozbudowanej bazie zakomponowanej w formie silnie pofałdowanej tkaniny, odkutej z czerwonego marmuru. Na potężnych połach tkaniny spoczywają po bokach cztery postacie alegoryczne: Caritas, Vetritas (po lewej) oraz Iustitia i Prudentia (po prawej). W części środkowej, spod ciężkiej fałdy marmurowej tkaniny wyłania się, tak jakby usiłując się uwolnić ze spiętrzonych fal morskich, odrażający szkielet ludzki, ostentacyjnie pokazując złoconą klepsydrę w jednej ze swych kościstych dłoni, co stanowi alegorię powolnego, lecz nieuchronnego przemijania życia ziemskiego. Przez wielu znawców nagrobek papieża Aleksandra VII uznawany jest za jedno z najbardziej spektakularnych dzieł rzymskiego baroku, zarówno ze względu na kompozycję, rozbudowaną na kilka poziomów, jak i na harmonię wielobarwnych marmurów użytych dla poszczególnych partii pomnika.
185. Giovanni Lorenzo Bernini, San Longino, 1631-38, Basilica San Pietro in Vaticano, Roma, 8.08.2012. Marmurowa statua św. Longina jest pierwszą z serii posągów dłuta Gianlorenzo Bernini’ego, obrazujących majestatyczne wizerunki świętych, przeznaczonych dla ozdoby głównych filarów konstrukcyjnych Bazyliki Piotrowej. Relikwie czterech świętych, których podobizny planował wykonać Bernini, przechowywane są w niszach przeznaczonych na statuy. Modele dla nich sporządził sam artysta, począwszy od 1628 r., jednakowoż w wykonaniu właściwych rzeźb marmurowych znaczny udział przypadł jego uczniom: Andrea Bolgi’emu, Francesco Mocchi’emu i François Duquesnoy. W przypadku św. Longina Bernini zamierzał uwiecznić moment, kiedy rzymski setnik o takim imieniu, obecny przy ukrzyżowaniu Chrystusa, potwierdził, iż ukrzyżowanym był Syn samego Boga. Bernini spotęgował ów moment gestem silnego rozpostarcia ramion świętego, kaskadowo opadającymi draperiami jego togi oraz rozwianym fryzowaniem włosów. Ze względu na potężne rozmiary posągu (wys. 450 cm) artysta musiał do odkucia użyć czterech bloków marmuru.
186. François Duquesnoy, Sant’Andrea, 1629-1633, Basilica San Pietro in Vaticano, Roma, 8.08.2012. Flamandzki rzeźbiarz François Duquesnoy przebywał w Wiecznym Mieście w latach 1618-1643, w okresie kiedy miało tam miejsce szlachetne współzawodnictwo artystów reprezentujących barok i wczesny klasycyzm. Statua św. Andrzeja Apostoła stoi dokładnie naprzeciwko posągu św. Longina dłuta Gianlorenzo Bernini’ego. Obydwa posągi są ponad wszelką wątpliwość barokowe, jakkolwiek w odróżnieniu od przesiąkniętego dynamizmem posągu dłuta Bernini’ego statua odkuta przez Duquesnoy odznacza się statycznością pozy, nawet rozbudowany wolumen szat postaci nie jest w stanie wybić się ponad swego rodzaju monotonię.
187. Camillo Rusconi, Monumento funebre di papa Gregorio XIII, 1719-1725, Basilica San Pietro in Vaticano, Roma, 8.08.2012. Zapełnianie rzymskich kościołów pomnikami nagrobnymi znanych osobistości trwało aż po pierwszą połowę XVIII w., kiedy nadal intensywnie pracowali liczni mistrzowie dłuta. Rzeźba rzymska tego okresu nie wychodziła jednak zbytnio poza kanony stylu wykreowanego w dobie Seicenta przez Gianlorenzo Bernini’ego. Camillo Rusconi, Francuzi Pierre Legros (1666-1719) i René-Michel Slodtz byli reprezentantami stylu kontynuującego manierę Bernini’ego. Pomnik nagrobny papieża Grzegorza XIII we wnętrzu Bazyliki Piotrowej należy do znakomitych prac Camillo Rusconi’ego. Alegoryczna postać Religio patrzy w górę na podobiznę papieża udzielającego prawą dłonią błogosławieństwa, podczas gdy Fortitudo unosi połę swego płaszcza odsłaniając sarkofag, w którym pochowano hierarchę Kościoła katolickiego, z reliefem upamiętniającym gregoriańską reformę kalendarza. Pomimo widocznego religijnego kontekstu bijącego z nagrobka, widoczne jest dążenie do uwiecznienia papieża bardziej jako oświeconego reformatora niż przywódcy duchowego.
188. Roma, Palazzo Farnese, 8.08.2012. Rzymski Palazzo Farnese wznosi się przy placu o tej samej nazwie, w dzielnicy Rzymu zwanej Regola. Pierwszy projekt gmachu wykonał Antonio da Sangallo Młodszy, na zlecenie kardynała Alessandro Farnese (przyszłego papieża Pawła III), który pomiędzy 1495 a 1512 r. stopniowo wykupił Palazzo Ferriz i inne budowle wznoszące się na tym terenie. Prace nad budową nowego, monumentalnego budynku rozpoczęto w 1514 r., przerwano jednak w 1527 r. ze względu na Sacco di Roma. Do wznowienia prac budowlanych doszło w 1541 r., wraz ze wstąpieniem kardynała Alessandro Farnese na tron papieski, zmodyfikowano jednak wtenczas oryginalny projekt oraz wytyczono przestronny plac przed główną elewacją pałacu. Po śmierci Antonio da Sangallo Młodszego w 1546 r. stanowisko architekta nadzorującego budowę przejął Michał Anioł. Ten ostatni również wprowadził do pierwotnego projektu drobne zmiany: między innymi elewacje zwieńczono wydatnym gzymsem koronującym, portal główny powiększono o balkon z wielką tarczą herbową rodu Farnese, ukończono także w zasadniczej części dziedziniec wewnętrzny. Śmierć papieża Pawła III Farnese w 1549 r. po raz kolejny pociągnęła za sobą zawieszenie robót budowlanych. Budowę wznowiono nakazem jednego z nepotów papieża Pawła III, Ruggero, nadzór nad nimi przejjął w 1565 r., i sprawował aż do śmierci Ruggero w 1575 r. Giacomo Barozzi da Vignola. W końcu drugi z nepotów papieża Pawła III, kardynał Aleksandro II Farnese, zatrudnił do ukończenia budowli architekta Giacomo della Porta, któremu przypisuje się projekt elewacji pałacu od strony Tybru, ukończonej w 1589 r. Ta ostatnia miała być połączona mostem nad Tybrem z posadowioną na drugim brzegu, zakupioną w 1580 r. przez ród Farnese Villą Chigi (zwaną także Villa Farnesina), projektu mostu łączącego obie budowle jednak nigdy nie zrealizowano. Ze względu na swoją formę i monumentalizm rzymski Palazzo Farnese zaliczono do „Czterech Cudów Wiecznego Miasta”, wraz z Palazzo Borghese, Scala dei Caetani oraz Portone dei Carbonari. Pałac wznosi się pzy placu ozdobionym fontannami, których granitowe baseny pochodzą z ruin dawnych Term Karakalli. Fasada podzielona jest na trzy strefy odpowiadające trzem kondygnacjom budynku. Wykonano ją z cegieł, do obramień drzwi i okien, gzymsy i detali architektonicznych użyto trawertynu. Trzynaście okien każdej z kondygnacji posiada niejednakowe obramienia, okna reprezentacyjnego piano nobile zwieńczone są naprzemiennie naczółkami trójkątnymi i odcinkowymi. Najnowsze prace restauratorskie wydobyły na światło dzienne dekorację, do której użyto cegieł niedopałek (słabo wypalonych, barwy zbliżonej do żółcieni i bardzo porowatych) i wiśniówek (mocno wypalonych, twardych, barwy wiśniowej czerwieni), obecnej w niektórych partiach fasady. Lewa strona fasady zaakcentowana jest motywami geometrycznymi w formie rombów, ponadto, w naczółkach okien piano nobile są obecne roślinne intarsje, również wykonane z cegieł o dwu barwach. Prawa strona fasady została zakomponowana mniej pieczołowicie, znacznie mniej występuje na niej wyraźnie zarysowanych motywów rombu. Dysproporcje w kompozycji fasady doprowadziły niektórych badaczy do wysunięcia wniosku, jakoby elewację o charakterze kurtynowym poddawano przekształceniom, a powtarzające się na gładkiej ścianie motywy rombów miały zapobiec monotonii tynku pokrywającego główną elewację jednego z ważniejszych pałaców arystokracji rzymskiej. Do wnętrza pałacu prowadzi westybul, kolumnami doryckimi z czerwonego granitu podzielony na trzy części, nakryte sklepieniami beczkowymi. Wystrój wnętrz pałacu odnacza się ogromnym wyrafinowaniem. Jedno z głównych pomieszczeń reprezentacyjnych, tak zwana Camera del Cardinale, została w 1547 r. pokryta freskami pędzla Daniele da Volterra, z kolei Sala dei Fasti Farnesiani została wymalowana przez Francesco Salviati w latach 1552-1556, dekorację freskową ukończył w 1563 r. Taddeo Zuccari. Annibale Carracci był autorem datowanych na 1595 r. malowideł ściennych w Camerino, w tak zwanej Galleria dekorację stiukowo-freskową wykonał Annibale wraz z bratem Agostino, pomiędzy 1597 a 1605 rokiem. W jej centrum widnieje potężny Triumf Bachusa i Ariadny. W Sali Herkulesa (Sala di Ercole) przechowywany był późnoklasyczny grecki posąg Herkulesa Farnezyjskiego, obecnie eksponowany w Museo Archeologico Nazionale w Neapolu, wraz z nim inne rzeźby z dawnej kolekcji rodu Farnese. W tej samej sali przechowywano również rzeźby Pietà i Abundantia, dłuta Giacomo della Porta, dawniej przeznaczone na nagrobek papieża Pawła III.
189. Roma, La camera, nella quale ho dormito durante la permanenza nella Città Eterna, il 9 agosto 2012 di mattina... Come si vede, un’appartamento appartiene ai “gattari” ... una parola tipicamente romana.
190. Roma, un’altra gatta degli stessi padroni, una macchiata a che piace sopratutto mangiare e prendere il sole..., 9.08.2012.
191. Roma, Quartiere Rebibbia... una zona dei casamenti moderni, nonstante ciò progettata in modo armonioso. I casamenti coesistono con aree verdi urbane e pertanto non sembrano di essere monotone. E un altro vantaggio: quel quartiere nelle zone suburbane di Roma è un luogo eramente tranquillo, distante dal rumore urbano, dalle ferrovie, da un aeroporto ecc. 9.08.2012.
193. Venezia Santa Lucia, 9.08.2012. Il treno InterCity 588, delle ore 16.49, proveniente da Napoli Centrale è arrivato alla stazione.
Ten
sam pociąg InterCity, do którego
wsiadłem 9 sierpnia 2012 r. o godzinie 10.36, na dworcu Roma Termini, przybył
na stację Venezia Santa Lucia o godzinie 16.49. Widać zatem, że moja podróż z Rzymu
do Wenecji trwała ponad sześć godzin, blisko dwukrotnie dłużej niż w przypadku
pociągu dużych prędkości. Trudno powiedzieć, że ta znaczna różnica w czasie
przejazdu wynikała z dużo wolniejszego tempa włoskich pociągów kategorii InterCity w porównaniu do superszybkich ES Frecciargento czy zwłaszcza ES Frecciarossa lub .italo, bowiem pociągi InterCity
kursujące na terenie Italii złożone były w zdecydowanej większości z
wagonów dostosowanych konstrukcyjnie do prędkości
Zob. https://www.vagonweb.cz/fotogalerie/I/index_FS.php
194. Venezia, Centro storico della città, 9.08.2012. Le ultime ore trascorse a Venezia e ugualmente in Italia, entro il mio viaggio di agosto 2012.
195. Venezia, il 9.08.2012 di sera. Il treno EN 236 “Vienna-Venezia Express”, delle ore 21.05, diretto a Wien Westbahnhof, con carozze a München Hbf, sta pronto alla partenza dalla stazione Venezia Santa Lucia. Di nuovo il treno trainato dalla locomotiva E402A, fino alla stazione Tarvisio Boscoverde (con fermate a Venezia Mestre, Pordenone, Conegliano, Udine, Treviso, Susegana), dove la stessa locomotiva viene sostituita da un’austriaca. La flotta di quel treno è costituita soltanto dalle carozze tedesche e austriache.
197. Brno hlavní nádraží, 10.08.2012. Rychlík č. 837 ze směru Brno hl. n., ve směru Veselí na Moravě. Na tento vlak, taženy lokomotivou druhu Peršing 362 111-7 jsem nastoupil ve stanici Brno hl. n. v 16.02.
198. Stanice Přerov, Rychlík č. 710 ze směru Vsetín, jenž pokračuje cestu do Prahy hl. n. příjel na stanici. Dvousistemová elektrická lokomotiva třídy 150 203-8 (zvaná „banan”) je přizpůsobená na maximalní rychlost 140 km/h, již samozřejmě může vůže vývinout na trati Přerov – Olomouc hl. n. a dále, až do stanice Česká Třebová.
200. Olomouc, Jezuitská Kolej, 11.08.2012. Kolegium Jezuitów w Ołomuńcu powstało na drodze adaptacji opuszczonego klasztoru minorytów z gotyckim Kościołem Mariackim, wykupionymi przez jezuitów w 1567 r. Nowy gmach kolegium, w stylu renesansu, z dziedzińcem wewnętrznym, nawiązywał do dawnego budynku klasztornego, wzniesiono go w latach 1569-1582. Następnie, w latach 1711-1722 dokonano barokowego przekształcenia gmachu, nadając mu dzisiejszą formę. Realizację projektu barokowej przebudowy dokonał ołomuniecki budowniczy Lukáš Kleckel, nierzadko zasięgając porad znakomitego architekta związanego głównie z Pragą, Kiliána Ignáca Dientzenhofera. Po kasacie zakonu jezuitów w 1773 r. kolegium adaptowano do funkcji koszarów wojskowych. Wówczas zniszczono między innymi dawne freski zdobiące refektarz oraz bibliotekę, a wraz z nimi zniszczono wystrój licznych wnętrz.
201. Olomouc, Kostel Panny Marie Sněžné – hlavní průčelí, 11.08.2012. Barokowy kościół p.w. Matki Bożej Śnieżnej jest częścią dawnego kompleksu budowli wzniesionych dla osiadłego w mieście Ołomuniec zakonu jezuitów. Punktem wjścia dla budowli był prototyp świątyni jezuickiej z wieńcem kaplic wokół nawy głównej, a bezpośrednim precedensem – kościół p.w. św. Mikołaja na praskiej Małej Stranie, ukończony niedługo przed rozpoczęciem prac nad wznoszeniem kościoła ołomunieckiego. Wyraźny akcent dwuwieżowej fasady kościoła stanowi monumentalny portal, ujęty trójkami kolumn, wśród których dwie gładkie flankują jedną spiralną. Portal reprezentuje typ balkonowy, z balustradą, poniżej której umieszczono potężny kartusz z napisem majuskułą: IHS, czyli godło Towarzystwa Jezusowego. Portal ten został odkuty przez ołomunieckiego kamieniarza Václava Rendera. Czas powstania dawnego kościoła Jezuitów w Ołomuńcu przypada na lata 1712-1716, jego projekt wykonał Michael Joseph Klein z Nysy, a realizacją zajął się, podobnie jak w przypadku Kolegium Jezuitów – ołomuniecki budowniczy Lukáš Kleckel. We wklęsło-wypukłej fasadzie, którą można uznać za dalekie echo barokowej architektury Rzymu, wkomponowano statuy dłuta Davida Zürna.
202. Olomouc, Kostel Panny Marie Sněžné – malířská výzdoba klenby presbytáře, 11.08.2012. Autorem wystroju malarskiego sklepień prezbiterium i nawy dawnego jezuickiego kościoła p.w. Marii Śnieżnej był pochodzący z Wiednia malarz Karl Joseph Harringer. Na sklepieniu prezbiterium zobrazowano Apoteozę Panny Marii Królowej Niebios, na sklepieniu nawy Cud Panny Marii Śnieżnej. Na podniebiu łuku tęczowego fragment malowidła przedstawia aniołów niosących banderolę z łacińskim napisem majuskułą: REGINA COELI LAETARE ALLELUIA, QUIA QUEM MERUISTI PORTARE ALLELUIA. Bezpośrednio przed freskiem w nawie widnieje kolejny napis na banderoli: ORA PRO NOBIS DEUM ALLELUIA.
203. Olomouc, Kostel Panny Marie Sněžné – malířská výzdoba klenby hlavní lodi, 11.08.2012. Wysoce rozbudowana iluzjonistyczna scena narracyjna na sklepieniu nawy ołomunieckiego kościoła p.w. Marii Śnieżnej wkomponowana została w złocone ramy o kształcie przypominającym okno barokowe. Przed monumentalnym wejściem do kościoła papież trzyma cudowny obraz Matki Boskiej, jednocześnie wskazując nań. Dolną strefę sceny narracyjnej wypełnia grupa osób dotkniętych zarazą, nieco w głębi, przed sylwetką zamku św. Anioła w Rzymie kroczy orszak procesyjny. Wątek zobrazowany na plafonie sklepienia kościoła p.w. Marii Śnieżnej w Ołomuńcu nawiązuje do epizodu z lat pontyfikatu papieża Grzegorza I Wielkiego, który miał zażegnać epidemię w 590 r. Po wybuchu zarazy w Wiecznym Mieście papież nakazał wiernym udział w procesji do kościoła Santa Maria Maggiore i zwrócił się z modlitwą o pomoc do Matki Boskiej z cudownego obrazu Marii Śnieżnej. Po publicznym wystawieniu obrazu objawił się papieżowi anioł, włożył miecz Gniewu Bożego do pochwy i tym sposobem epidemia została zażegnana. Chociaż wspomniany malarz Karl Joseph Harringer zrealizował zlecenie na omawiane malowidło w całkiem młodym wieku, należy ono do jego znakomitych prac. Scena narracyjna nawiązująca do epizodu z dziejów Rzymu może być kolejną przesłanką pozwalającą na określenie miasta Ołomuniec „Rzymem Północy”.
204. Johann Georg Schmidt, Zjevení Panny Marie Sněžné, 1721, obraz v hlavním oltáři, Kostel Panny Marie Sněžné, Olomouc, 11.08.2012. Jeśli chodzi o malarskie wyposażenie wnętrza kościoła p.w. Marii Śnieżnej w Ołomuńcu, na uwagę zasługuję niewątpliwie obraz w ołtarzu głównym, pędzla austriackiego malarza Johanna Georga Schmidta. Scena narracyjna ilustruje kolejny epizod z dziejów Wiecznego Miasta, tym razem znane już założenie rzymskiego kościoła Santa Maria Maggiore, przez papieża Liberiusza (352-366). Pozwolę sobie przypomnieć legendę: otóż rzymski patrycjusz prosił w modlitwie Marię Pannę o odpowiedź na pytanie, co miałby uczynić ze swoim majątkiem. Matka Chrystusa we śnie odpowiedziała mu, żeby w miejscu, gdzie w nocy z 4/5 sierpnia 352 r. spadnie śnieg, ufundował kościół. Ten sam sen miał mieć sam papież Liberiusz. Scena narracyjna zobrazowana na owalnym obrazie w ołtarzu głównym dawnego jezuickiego kościoła w Ołomuńcu przedstawia epizod, kiedy papież i patrycjusz przybywają w asyście licznych świadków na wzgórze Eskwilin i zauważają, iż rzeczywiście w pełni lata spadł tam śnieg. Pochód aniołków niesie na pierwszym planie cudowny obraz Matki Bożej Śnieżnej, co ma wyraźnie podkreślać fakt, iż cudowne zajście miało miejsce za jej pośrednictwem.
205. Olomouc, Edelmannův palác, 11.08.2012. Renesansowy Pałac Edelmanna stoi przy Górnym Rynku ołomunieckim, naprzeciwko północnej elewacji ratusza. Dwupiętrowy gmach ma wysoce ozdobną fasadę. Pachy arkad zamurowanych loggii zdobi ornament roślinny, pod parapetami półkoliście zamkniętych okien umieszczono prostokątne, horyzontalne reliefy przedstawiające sceny biblijne. Główny portal, posadowiony dokładnie na pionowej osi symetrii fasady zawiera oprócz herbu rodowego Edelmanów, także stylizowane na rzymskie medaliony portrety Václava Edelmanna i jego syna. Pałac został wybudowany w latach 1572-1586, na zlecenie burmistrza miasta i ławnika miejskiego Václava Edelmanna, na miejscu dwóch wcześniejszych domów gotyckich. Loggie w głównej elewacji budynku zostały zamurowane podczas neorenesansowej przebudowy gmachu w latach 1867-1871, kamiennych reliefów poniżej okien nie naruszono.
206. Olomouc, Marianský sloup, 11.08.2012. Morowa Kolumna Maryjna stanowi dominantę Dolnego Rynku w Ołomuńcu. Jej zasadniczy schemat można postrzegać jako kompilację schematów kolumn morowych z Wiednia i Pragi. Dolną jej część z owalnym otworem wewnętrznym zdobi osiem posągów świętych, posadowionych w dwu strefach. Statuy świętych są wizerunkami patronów wyzwolenia od zarazy: św. Karol Boromeusz, św. Franciszek Ksawery, św. Sebastian, św. Roch, św. Rozalia, św. Katarzyna Sieneńska, św. Barbara oraz patronka miasta biskupiego Ołomuniec – św. Paulina. Na szczycie spiralnej kolumny umieszczono statuę Marii Panny Immaculaty, czyli Niepokalanie Poczętej. Kolumna Maryjna powstała w latach 1716-1723, na pamiątkę ofiar zarazy szalejącej w mieście w latach 1713-1715. Prace kamieniarskie powierzono warsztatowi Václava Rendera, udział w pracy nad dekoracją rzeźbiarską przypadł od początku przyjacielowi Václava Rendera, Janowi Sturmerowi, pochodzącemu z pruskiego Kralovca. Później zastąpił go młody, wysoce utalentowany rzeźbiarz Tobiáš Schütz, co do którego przypuszcza się, iż przed przybyciem na Morawy działał przez pewien czas w pracowni mistrza Matthiasa Bernharda Brauna. Rzeźby dłuta Schütza (św. św. Paulina, Rozalia, Barbara i Roch) reprezentują bardzo wysoką artystyczną jakość i są w nich widoczne cechy znamienne dla twórczości Brauna, między innymi dynamizm i malarski modelunek draperii szat.
207. Olomouc, Sloup Nejsvětější Trojice, 11.08.2012. Ołomuniecka Kolumna Świętej Trójcy stanowi największe zgrupowanie rzeźb barokowych w jednym zespole reliefowo-rzeźbiarskim na terenie Europy środkowej. Wysokość kolumny wnosi 35 m a w dolnej części potężnego zespołu rzeźbiarsko-reliefowego znajduje się kaplica. Dekorację rzeźbiarską kolumny tworzy 18 posągów świętych, 12 posągów postaci „niosących światło”, sześć reliefów z półpostaciami apostołów, grupa rzeźbiarska Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w środkowej części kolumny oraz wieńcząca całość grupa posągów tworzących „tytułową” Świętą Trójcę. Te dwa ostatnie zespoły rzeźbiarskie odlano z miedzi i pokryto warstwą złoceń. Poszczególne posągi są wielkości ponadnaturalnej i noszą swobodnie rozwiane, wzdęte podmuchami wiatru szaty. Ich oblicza oraz gestykulacje odnaczają się wyrazistością, aczkolwiek nie ma w nich typowo barokowego „przeładowania” dynamizmem. Całość rzeźbiarskiej dekoracji kolumny wywiera wrażenie harmonii i naturalności. Kolumna powstała z inicjatywy miejscowego mistrza kamieniarstwa Václava Rendera, który od 1716 r. nadzorował prace nad nią i częściowo nawet je finansował. Do momentu swojej śmierci w 1733 r. Render wybudował pierwszą „kondygnację” kolumny wraz ze wspomnianą wewnętrzną kaplicą. Przy udziale wielu innych miejscowych artystów i rzemieślników kontynuowano prace nad ogromną kolumną posadowioną na Górnym Rynku, aż do 1754 r. Po zakończeniu prac kolumnę poświęcił biskup i kardynał Ołomuńca Troyer, co miało miejsce w obecności samej cesarzowej Marii Teresy i jej męża Franciszka I Lotaryńskiego. Dostojna, dominująca w układzie urbanistycznym rynku kolumna Świętej Trójcy jest zabytkiem o randze światowej, który w 2000 r. wpisano na listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO.
208. Olomouc, Petrášův palác, 11.08.2012. Pałac Petráša posadowiony jest przy Górnym Rynku ołomunieckim, naprzeciwko potężnej Kolumny Swiętej Trójcy. Budynek ten posiada dziedziniec wewnętrzny, w którego krużgankach zachowały się dawne, renesansowe arkady. Po barokowym przekształceniu pałac przybrał charakter barokowej rezydencji z reprezentacyjną, znamienną dla barokowych pałaców klatką schodową. Główną elewację budynku akcentują ozdobne zwieńczenia okien, w formie przełamanych naczółków, główny portal zaś flankują dwaj atlanci podtrzymujący belkowanie. Na miejscu obecnego barokowego pałacu Petráša znajdował się dawniej renesansowy dom, który ulegl poważnemu uszkodzeniu w pożarze miasta w 1709 r. Po tym fakcie dom wykupiła pani Anna Marie Petráš, do przebudowy barokowej doszło w latach 1725-1734. Budowla zyskała sławę nie tylko dzięki swemu zewnętrznemu barokowemu charakterowi i obfitej dekoracji wnętrz, ale także dzięki dokonaniu syna Anny Marii – Josefa Petráša. Ten ostatni założył w 1746 r., w murach barokowego pałacu pierwszą społeczność naukową na ziemiach austriackich, zwaną Societas incognitorum. Dawne barokowe dekoracje wnętrz pałacu nie zachowały się do naszych czasów, w 1875 r., kiedy właścicielami budynku byli Jan i Lucie Ottahalov, zastąpiono je neobarokowymi.
209. Ołomuniec zleciła jej odkucie znanemu kamieniarzowi Václavovi Renderowi, który do współpracy zatrudnił młodego rzeźbiarza Jana Jiří’go Schaubergera. Fontanna Cezara jest jedną z wybitniejszych i artystycznie znakomitszych fontann ołomunieckich. Upamiętnia legendarnego założyciela miasta – cesarza rzymskiego Gajusza Juliusza Cezara. Na imitacji skały pośrodku niecki fontanny umieszczono statuę jeźdźca na koniu z uniesionymi przednimi kończynami. U stóp rumaka spoczęły dwie półnagie postacie brodatych mężczyzn, trzymających tarcze herbowe: są oni personifikacjami rzek: Dunaju i Morawy. Siedzący pies, z którego pyska tryska, woda stanowi alegorię wierności miasta Ołomuniec katolickiemu cesarzowi Karolowi VI Habsburgowi, którego stawiano na równi z rzymskim cesarzem. Posąg konny Juliusza Cezara został zaaranżowany tak, że twarz rzymskiego monarchy odwraca się od budynku ratusza ołomunieckiego. Autor rzeźby, Jan Jiří Schauberger inspirował się w tym przypadku posągiem cesarza Konstantyna Wielkiego jako zwycięzcy, dłuta Gianlorenzo Bernini’ego, obecnie w watykańskiej Scala Regia.
210. Olomouc, Herkulová kašna, 11.08.2012. Fontanna Herkulesa powstała w latach 1687-1688, do 1716 r. stała na miejscu obecnej Kolumny Świętej Trójcy. Mityczny bohater odziany w symboliczną skórę lwa nemejskiego, zabił potwora o wielu głowach, zwanego hydrą lernejską. Uwiecznienie Herkulesa jako zwycięzcy, z nieodłącznym atrybutem – maczugą – miało ponad wszelką wątpliwość stanowić alegoryczne wyobrażenie zwycięstwa armii cesarskiej Leopolda I nad Turkami pod Wiedniem. Pod ręką Herkules trzyma heraldyczny motyw miasta – „ożywioną” orlicę z szachownicą na ciele zamiast piór. Mityczny bohater uosabiający siłę i odwagę, triumfujące nad złem, jest zarazem mitycznym obrońcą samego morawskiego miasta Ołomuniec, wcześniej ciężko doświadczonego przez wojnę trzydziestoletnią. Autorem niecki Fontanny Herkulesa był kamieniarz Václav Render, sam posąg mitycznego herosa stworzył Michael Mandík.
211. Olomouc, Jupiterová kašna, 11.08.2012. Pośrodku niecki w kształcie oktogonu, odkutej w 1707 r., dawniej stał posąg św. Floriana, dłuta Václava Rendera. W 1735 r., zgodnie z planem wykonania antykizujących dekoracji fontann ołomunieckich, masywna statua, niezbyt teatralna, została przeniesiona do folwarku w miejscowości Skrbeň. Zastąpiono ją posągiem Jowisza, dłuta tyrolskiego rzeźbiarza Filippa Sattlera. Naczelny bóg w mitologii rzymskiej, władca, któremu podlegały zarówno inne bóstwa mityczne, jak i zwykli śmiertelnicy, gromami trzymanymi w prawej dłoni miał odstraszać potencjalnych wrogów czyhających na miasto.
212. Olomouc, Kostel sv. Mořice, 11.08.2012. W bliskim sąsiedztwie dzisiejszego kościoła p.w. św. Maurycego już w XI w. istniała osada, która w XIII w. została wchłonięta przez nowo powstające miasto. Opodal świątyni w czasie prowadzonych prac archeologicznych znaleziono pozostałości rotundy romańskiej z XI w. oraz fragmenty romańskiego pałacu. Kościół p.w. św. Maurycego po raz pierwszy wmiankowany jest w 1257 r., założył go biskup ołomuniecki Bruno z Schauenburga. Kościół ten wielokrotnie niszczyły pożary (na przykład w latach 1398, 1404, 1411), przeto w XIV w. podjęto decyzję o budowie nowego. Z wcześniejszej fazy budowy świątyni zachowała się jedynie wieża południowa na planie prostokąta, którą w 1517 r. uzupełniono o nadbudówkę ceglaną z krenelażem. Budowę mniejszej wieży północnej wszczęto w 1412 r. W latach 1435-1453 wzniesiono trójnawowy, halowy korpus nawowy. W jego wnętrzu sześć pierwszych szeregów przęseł nakryto prostymi sklepieniami krzyżowo-żebrowymi. Pozostałą część korpusu trzech naw oraz prezbiterium nakryto sklepieniem sieciowym i ukończono w 1483 r. W tym samym czasie powstał główny portal kościoła, posadowiony pomiędzy obiema wieżami. Cały kościół nieznacznie przebudowano w XIX w., w stylistyce neogotyckiej.
213. Olomouc, Kostel sv. Mořice – pohled dovnitř, 11.08.2012. Dzisiejszy kościół p.w. św. Maurycego uważany jest za jedno z najznakomitszych świadectw architektury późnogotyckiej na terenie Moraw oraz za jedną z największych morawskich świątyń halowych. Przypuszcza się, iż wnętrze, o długości 54,72 m, szerokości 25 m i wysokości 22 m, jest w stanie pomieścić do 4000 ludzi.
214. Olomouc, Ja vedle Jupiterovy kašny, 11.08.2012. Jest to ostatnie zdjęcie uwieczniające mnie podczas podróży z sierpnia 2012 r., jakiej celem było Wieczne Miasto. Sądząc po ubiorze, o czym już wspominałem, da się zauważyć, na ile w ostatnim dniu mojej podróży pogoda uległa zmianie. Było to epizod żywo przypominający niespodziewany koniec lata, rodem z bardzo odległego w czasie Kabaretu Starszych Panów, jaki możemy dziś oglądać na podstawie czarno-białych nagrań archiwalnych. Brakowałoby tylko, gdyby również analogicznie jak we wspomnianym kabarecie, nie pasowały klucze do pokojów hotelowych a wszyscy goście byli przyjmowani w salonie. Teraz wydaje się to śmiechu warte, ale znacznie gorzej byłoby, gdyby taka sytuacja zdarzyła się naprawdę, zwłaszcza podróżnemu, który przybył do Ołomuńca z odległego Rzymu. Jednakowoż i w czeskiej rzeczywistości czasów socjalistycznych dałoby się zliczyć niemało komicznych, jakkolwiek zarazem dramatycznych sytuacji, jakie na wesoło przedstawiono w filmach. Wspomnimy chociażby zaginięcie losów na loterii, czy niemożność wyjazdu wozu straży pożarnej z zaspy śnieżnej do palącego się domu w filmie "Pali się , moja panno!".
215. Olomouc, Arcibiskupský palác, 11.08.2012. Ołomuniecki pałac arcybiskupi należy do znakomitych przykładów architektury wczesnego baroku na Morawach. Powstał na miejscu starszego pałacu renesansowego, rozpoczętego w latach pontyfikatu arcybiskupa ołomunieckiego Stanisława Thurzona i jego następcy Jana Dubraviusa. Dzisiejszy gmach tworzy siedem dwupiętrowych skrzydeł otaczających dwa dziedzińce wewnętrzne na rzutach trapezów. Długa fasada od strony głównej ulicy zaakcentowana jest trzema bogato zdobionymi portalami z kartuszami herbowymi, dwa spośród nich zawierają w inskrypcjach daty: 1668 oraz 1669. Dawny pałac renesansowy uległ poważnym zniszczeniom w czasie wojny trzydziestoletniej, budowę nowego gmachu zlecił biskup Ołomuńca Karol II von Liechtenstein-Kastelkorn. Projekt nowego, barokowego pałacu biskupów ołomunieckich, wzniesionego w latach 1668-1685, wykonał Filiberto Lucchese, architekt z północnej Italii, przebywający na dworze wiedeńskim. Następcą Lucchese’go został jego rodak Giovanni Pietro Tencalla, który do pierwotnego projektu wprowadził drobne zmiany. W pracach nad wystrojem wnętrz główny udział przypada sztukatorom i malarzom z terenu Italii, spośród których godnym wspomnienia jest Capoforo Tencalla. Jego monumentalne freski w wystawnych salach zniszczył jednak pożar w 1752 r.
216. Olomouc, Katedrala sv. Václava, 11.08.2012. Początki kościoła katedralnego w Ołomuńcu przez niektórych wiązane są z XI w. a dokładniej z założeniem w 1063 r. biskupstwa w Ołomuńcu. Biskupstwo ustanowiono przy ówczesnym kościele p.w. św. Piotra – najstarszej budowli sakralnej na terenie miasta Ołomuniec, stojącej na wzgórzu zwanym Przedzamczem. Wspomniany kościół p.w. św. Piotra najprawdopodobniej nie wystarczał wzrastającym potrzebom biskupstwa i diecezji, przeto władca Świętopełk Przemyślida położył około 1100 r. kamień węgielny pod budowę nowej, większej świątyni na wzgórzu katedralnym, na terenie ówczesnej warowni książęcej. Po śmierci Świętopełka (1109) budowę kościoła kontynuował jego syn Wacław I, który na łożu śmierci (1130) zlecił ukończenie świątyni biskupowi Jindřichowi Zdíkowi. Hierarcha dokonał konsekracji ukończonego kościoła 30 czerwca 1131 r. i przeniósł do nowo powstałego kościoła p.w. św. Wacława swoją siedzibę biskupią. Ustanowił kapitułę liczącą 12 kanoników, z dziekanem na czele, na wzór współnoty dwunastu apostołów i Chrystusa. W dawnym kościele p.w. św. Piotra wyznaczył czterech kanoników do odprawiania nabożeństw. Kapituła św. Wacława przez następne dziesięciolecia, a nawet wieki systematycznie rosła, zyskując rangę jednej z najprężniejszych kapituł na terenie Europy środkowej. Nieustanne rośnięcie kapituły ołomunieckiej w siłę znalazło dobicie w zmieniającym się charakterze stylistycznym katedry. Wśród najistotniejszych przekształceń świątyni wymienić należy budowę nowego, barokowego prezbiterium, na zlecenie biskupa Františka Dietrichsteina w XVII w. Na miejscu zrujnowanego chóru, sięgającego lat pontyfikatu Stanisława Thurzona wybudowano potężne prezbiterium, nakryte wewnątrz barokowym sklepieniem, dzięki któremu wnętrze całej katedry ołomunieckiej powiększyło się przynajmniej dwukrotnie. Postać, jaką zyskała katedra ołomuniecka w wyniku barokowej przebudowy, przetrwała bez mała do XIX w. i znamy ją z licznych źródeł ikonograficznych, takich jak grafiki, obrazy, weduty miejskie. Musiała jednak w dobie rozkwitającego historyzmu razić nadmiernym skupiskiem stylów architektonicznych i rzekomym brakiem harmonii. Przeto pod koniec XIX w. arcybiskup Bedřich Fürstenberg, kierując się ambicjami duchowymi i politycznymi, zlecił architektowi Gustawowi Meretta gruntowną neogotycką przebudowę, której dokonano w latach 1883-1890. W wyniku tego przekształcenia katedra straciła wiele cennych świadectw swojej przeszłości, zyskała jednak bardziej monumentalny charakter, a dzięki swym dwóm strzelistym wieżom neogotyckim, przypominającym nieco wieże wiedeńskiego Votivkirche, stanowi istną dominantę w panoramie miasta.
217. Olomouc hlavní nádraží, 11.08.2012. Vlak IC „RegioJet”, společnosti regiojet příjel k nástupišti ve stanicí Olomouc hl. n. W Czechach od niedawna, obok zarządzanej przez państwo spółki kolejowej České Drahy, powstała prywatna firma RegioJet. Wraz z jej wejściem na rynek kolejowy po czeskich drogach żelaznych przestały kursować pociągi rodzaju InterCity, wszystkie zostały w randze zmienione na ekspresowe (Ex), z zachowaniem ich dawnych nazw. Pociągi rodzaju IC, w całkiem nowym malowaniu (da się je rozpoznać po charakterystycznej barwie żółtej), obecnie prowadzone są jedynie przez spółkę RegioJet, tabor ich, poza odmiennym kolorem zasadniczo się nie zmienił, w składach najczęściej można spotkać lokomotywy rodzaju Peršing, ciągnące nowoczesne, klimatyzowane wagony.
219. Lichkov, 11.08.2012. Spesný vlak 1919 „Orlice“ příjel právě na státní hranici z Polskem. Bohužel tato moderní souprava nevzala nás až do Wroclawi.
Czułem się mile zaskoczony, kiedy ujrzałem pociąg przyspieszony „Orlice”, jaki podstawiły Czeskie Koleje Państwowe na stacji Ústí nad Orlicí. Podróże bywają jednak pełne niespodzianek. Ten nowoczesny, a może raczej unowocześniony skład, czysty, zadbany, z klimatyzowanymi wagonami, nie zabrał pasażerów do stacji końcowej, czyli Wrocławia. Na stacji granicznej Lichkov wszyscy podróżni byli zmuszeni przesiąść się do polskiego taboru, mającego zgoła mniej wdzięku.
220. Lichkov Gr./Międzylesie, 11.08.2012. Na granicy z Polską wszyscy pasażerowie pociągu przyspieszonego nr 1919 "Orlice", relacji Pardubice hl. n. - Wrocław Główny, a właściwie, ze względu na roboty torowe na trasie Ústí nad Orlicí – Pardubice, skróconej do odcinka Ústí nad Orlicí – Wrocław Główny, musieli się przesiąść do przestarzałej, trzęsącej i hałaśliwej jednostki trójwagonowej EN57-1946rb, która ostatecznie dowiozła podróżnych do stolicy Dolnego Śląska. Chociaż nie jest to długi odcinek, liczący w przybliżeniu 130 km, podróż nim trwa obecnie bardzo długo. Opowieści o infrastrukturze kolejowej na tej trasie pozwolę sobie pominąć, bowiem w kilku słowach skomentować to można przez porównanie do upadających kolei krajów Ameryki Południowej (e.g. w Kolumbii, Ekwadorze). Nikt chyba by nie uwierzył, gdybym mimochodem wspomniał, iż jeszcze przed około dwunastoma laty szlak kolejowy Wrocław Główny – Strzelin – Kamieniec Ząbkowicki – Kłodzko Główne – Międzylesie/Lichkov pełnił funkcję ważnej arterii komunikacyjnej, łączącej Dolny Śląsk z Czechami, a nawet… z Europą. Tędy dwa razy dziennie kursowały pociągi pospieszne relacji Wrocław Główny – Praha hl. n. (w tym słynna "Bohemia", przez dziesiątki lat przemierzająca trasę Warszawa – Praga i prowadząca 1-3 wagonów sypialnych relacji Moskwa – Wrocław), raz dziennie kursował nią w latach 2001-2002 pociąg pospieszny "Józef Bem", relacji Szczecin Główny – Poznań Główny – Wrocław Główny – Budapest Kel. pu., prowadzący także pojedyncze wagony do stacji Bratislava hl. st. i Košice. W dobie dzisiejszej, chociaż w całości zelektryfikowana, jest to pozbawiona znaczenia linią drugorzędną, służącą tylko pociągom regionalnym, w tym kilku międzynarodowym, jednakowoż kursującym na krótkich dystansach (najdłuższy to Wrocław – Pardubice). Pozwoliłem sobie na taką małą dygresję na zakończenie tego obszernego opisu mojej pierwszej podróży do Rzymu. Jednak szczerze przyznaję, że w bardziej zwięzłym tekście nie byłoby możliwe oddanie tak bogatego dziedzictwa kulturowego i artystycznego, jakie powstawało przez blisko 3000 lat w mieście rozrastającym się na siedmiu wzgórzach. I nadmienię, że nie jest to opis wyczerpujący!
Bibliografia:
Abbate
1966 = Arte romana: Dalla Repubblica al Tardo Imperio, riduzione
a cura di Francesco Abbate, Milano 1966.
Acidini
2004 = Cristina Acidini, Pintoricchio, (w:) I
protagonisti dell’arte italiana. Pittori del Rinascimento, Firenze 2004.
Acqua 1966 = Gian Alberto dall'Acqua, L'opera completa del Parmigianino, Milano 1966.
Albuerne,
Williams 2017 = Alejandra Albuerne, Martin S. Williams, Structural Appraisal of a Roman
Concrete Vaulted Monument: The Basilica of Maxentius, „International Journal of Architectural Heritage”, 11 (2017)/7, s. 1-35.
Angeli, Berti 2007 = Fabrizio Alessio Angeli, Elisabetta
Berti, Chiese
medioevali di Roma. I. Le chiese dentro le mura, Roma
2007.
Armellini
1891 = Mariano Armellini, Le chiese di Roma dal secolo IV al XIX, Roma 1891.
Armstrong 1974 = Gregory T. Armstrong, Constantine’s Churches: Symbol and
Structure, „Journal of the Society of Architectural Historians”, XXXIII (1974)/1, s.
5-16.
Astolfi
2003 = Franco Astolfi, La storia di Roma nei luoghi e nei monumenti,
t. 3, Roma 2003.
Ballarin
1968 = Alessandro Ballarin, Tiziano, Firenze
1968.
Barberis 2017 = Beatrice Barberis, Tempio dei Dioscuri, „Italica Res”, 20.02.2017, s. 1-3.
Barceló 1992 = Pedro Barceló, Una nuova interpretazione dell’Arco di Costantino, (w:) Costantino il Grande. Dall’antichità
all’umanesimo. Colloquio sul Cristianesimo nel mondo antico, Macerata, 18-20
Dicembre
De Benedictis 1993 = Francesco Borromini, Opus architectonicum, a cura di
Maurizio De Benedictis, Anzio (Roma) 1993.
Beste 2003 = Heinz Jürgen Beste, Foundations and wall structures in the basement of the
Colosseum in
Blunt
1979 = Anthony Blunt, Borromini, Courtauld-London 1979.
Boehn
1912 = Max von Boehn, Lorenzo Bernini. Seine Zeit, sein Leben, sein Werk, Bielefeld-Leipzig 1912.
Bontempo
2010/2011 = Ester Bontempo, Oratorio Filippini, Storia dell’architettura A.A. 2010/2011, s. 1-8: https://baroccaroma.files.wordpress.com/2011/05/tesina-oratorio-dei-filippini-bontempo-ester-2.pdf
Del
Buono 2009 = Giulio del Buono, Il tempio di Portuno: una nova periodizzazione per le
fasi medio-repubblicane, „Bollettino
della Commissione Archeologica Communale di Roma”, CX (2009), s. 9-30.
Brown
1965 = Frank E. Brown, Roman architecture,
Bruhns
1972 = Leo Bruhns, Die Kunst der Stadt Rom. Ihre Geschichte von den
frühesten Anfängen in die Zeit der Romantik, Wien-München 1972.
Bussagli
2007A = Marco Bussagli, The New Architectural Face of the City, (w:)
Bussagli
2007B = Marco Bussagli, The
Cagli, Valcanover
1969 = L'opera completa di Tiziano, presentazione di Corrado Cagli, apparati critici e
filologici di Francesco Valcanover, Milano 1969.
Carafa, Bruno 2013 = Paolo Carafa, Daniela Bruno, Il Palatino messo a punto, „Archeologia Classica”, LXIV (2013)/3, s. 719-786.
Casoli, Giaconia, Mengacci et al. 2015 = Gianmarco
Casoli, Antonio Giaconia, Alessandro Mengacci, Silvia Profita, Arianna Talevi, La Via dei Fori Imperiali, un’idea di valorizzazione e
musealizzazione dell’area archeologica, tesi in Composizione Architettonica e Urbana, Università
di Bologna, Bologna 2015.
Ceccarelli 2004 = Andrea Ceccarelli, La porzione occidentale del Foro Romano – atlante di Roma
antica, „Arqueología romana”, 20
(2004), s. 1-127.
Connors
1982 = Joseph Connors, Bernini’s S. Andrea al Quirinale: Payments and
Planning, „Journal of the Society of Architectural Historians”,
41 (1982)/1, s. 15-37.
Connors
1996 = Joseph Connors, S. Ivo alla Sapienza. The First Three Minutes, „Journal
of the Society of Architectural Historians”, 55 (1996)/1, s. 38-57.
Conti 2003 = Stefano Conti, Tra integrazione ed emarginazione: le ultime Vestali, „Studia historica. Historia antigua”, 21 (2003), s.
209-222.
Curuz 2008 = Maurizio Bernardelli Curuz, Il messaggio segreto di Tiziano in un dipinto
biblico. "In questo modo, cara Viola, ho perso la testa per te, „Nuova Secondaria”, XXV (2008)/8, s. 55-58.
Durdík 2009 = Tomáš Durdík, Ilustrovaná encyklopedie českých hradů, Praha 2009.
Dusio 2009 = Andrea Dusio, Caravaggio. White Album, Roma 2009.
Echols 1992 = Robert Echols, A Classical Barrel
Vault for San Giovanni in Laterano in a Borromini Drawing, „Journal of the Society of Architectural Historians”, 51 (1992)/2, s.
146-160.
Ehm et al. 1972 = Josef Ehm, Jaroslav Jelínek, Jaroslav Wagner, Československé hrady a zámky, Praha 1972.
Manieri Elia 2003 = Giovanni Manieri Elia, The Colosseum – Quality and efficiency of construction, (w:) Proceedings
of the First International Congress of Construction History,
Esposito 2018 = Anna Esposito, Gli agostiniani osservanti nel Quattrocento: Santa Maria del Popolo, (w:) Roma religiosa. Monasteri e città (secoli
VI-XVI), a cura di Giulia Barone, Umberto Longo, Serie Reti Medievali Rivista,
19 (2018)/1, s. 501-515.
Fatucci 2009 = Giada Fatucci, ‘La Curia Iulia’. Una proposta di ricostruzione, „Workshop di Archeologia Classica”, 6
(2009), s. 113-121.
De Felice 2015 = Raffaella de Felice, Contributi alla lettura della storia
identificativa di alcuni monumenti posti lungo la via Sacra: il c.d. Tempio del
Divo Romolo, Roma 2015.
Filarska 1983 = Barbara
Filarska, Początki architektury chrześcijańskiej, Lublin 1983.
Freedberg 1984 = Sydney J. Freedberg, Circa 1600: una
rivoluzione stilistica nella pittura italiana, Bologna 1984.
García 1999 = San Carlo alle Quattro Fontane di Francesco Borromini nella 'Relatione
della fabrica' di fra Juan de San Buenaventura, a cura di Juan
María Montijano García, Milano 1999.
Geese 2004 = Uwe Geese, Rzeźba barokowa we Włoszech,
Francji i Europie Środkowej, (w:) Sztuka baroku. Architektura, rzeźba, malarstwo, pod red. Rolfa Tomana, Kolonia – Kraków 2004, s. 274-354.
Geiger 1986 = Gail L. Geiger, Filippino Lippi's Carafa
Chapel. Renaissance Art in Rome, Missouri 1986.
Ginzburg 2007 = Silvia Ginzburg, Paesaggio con la fuga in
Egitto, (w:) Annibale Carracci. Catalogo a cura di
Daniele Benati e Eugenio Riccòmini, la mostra nel Museo Civico Archeologico a
Bologna, 22 settembre 2006-7 gennaio 2007, Roma 2007, s. 400-401.
Greenfield 2011 = Peta Nicole
Grundy, Lapucci 2010 = Susan Grundy, Roberta Lapucci, Caravaggio e la scienza della luce, Saonara 2010.
Habel 2013 = Dorothy Metzger Habel, "When all of
Held 1996 = Jutta Held, Caravaggio: Politik und Martyrium des Körpers,
Berlin 1996.
Hesberg 2005 = Henner von Hesberg, Römische Baukunst, München 2005.
Hill 2013 = Michael Hill, Practical and Symbolic Geometry in Borromini’s
San Carlo alle Quattro Fontane, „Journal of the Society of Architectural Historians”, 72 (2013)/4, s.
555-583.
Hölscher 2009 = Tonio Hölscher, Immagini e potere, (w:) Henner von Hesberg, Paul Zanker (hg.),
Storia dell’architettura italiana. Architettura romana. I grandi monumenti
di Roma, Milano 2009, s. 196-213.
Hülsen 1927 = Chrsitian Hülsen, Le chiese di Roma nel Medio Evo, Firenze 1927.
Jones 2000 = Mark Wilson Jones, Genesis and Mimesis:
the Deisgn of the Arch of
Jung 2000 = Wolfgang Jung, Architektura i miasto we
Włoszech - między wczesnym barokiem a wczesnym klasycyzmem, (w:) Sztuka baroku.
Architektura, rzeźba, malarstwo, Kolonia - Kraków 2000, s. 12-75.
Kalinowski 2013 = Zygmunt
Kalinowski, ORIENT und ROM. Okcydentalność i orientalność kościołów
antycznych. Architektura jako język polityki i teologii, Poznań 2013.
Kessler 2005 = Hans-Ulrich Kessler, Pietro Bernini
(1562-1629), München 2005.
Krautheimer 1986 = Richard Krautheimer, Early Christian and
Byzantine Architecture, New Heaven-London 1986.
Lamprecht 1987 = Otto-Heinz Lamprecht, Opus caementitium.
Bautechnik der Römer, Düsseldorf 1987.
Lancaster 2009 = Lynne C. Lancaster, Concrete Vaulted Construction
in Imperial
Liverani 2004 = Paolo Liverani, Reimpiego senza ideologia. La lettura antica
degli spolia, dall’Arco di Costantino all’età di Teodorico, „Mitteilungen des Deutschen Archäologischen
Instituts. Römische Abteilung”, 111 (2004)/1, s. 383-434.
Ludwig 1997 = Bogna Ludwig, Kościół San Carlo alle Quattro
Fontane Francesca Borrominiego jako arcydzieło architektury europejskiej, „Architectus. Pismo Wydziału Architektury Politechniki
Wrocławskiej”, (1997)/1-2, s. 58-66.
MacDonald 1986 = William MacDonald, The Architecture of the
Mader 1978 = Tod A. Mader, Sixtus V and the
Quirinal, „Journal of he Society of Architectural
Historians”, 37 (1978)/4, s. 283-294.
Makowiecka 2010 = Elżbieta
Makowiecka, Sztuka Rzymu: od Augusta do Konstantyna, Warszawa 2010.
Malacrino 2004 = Caramelo G. Malacrino, Architettura numismatica. Il caso della Curia Iulia, (w:) La tradizione iconica come
fonte storica. Il ruolo della numismatica negli studi di iconografia, Atti
Mariacher 1972 = Giovanni Mariacher, BREGNO, Andrea, (w:) Dizionario biografico degli Italiani,
t. 14, Roma 1972: https://www.treccani.it/enciclopedia/andrea-bregno_(Dizionario-Biografico)/
Mariani 1974 = Valerio Mariani, Gian Lorenzo Bernini,
Mascherpa 1995 = Giorgio Mascherpa, Caravaggio: il gran lombardo,
Milano 1995.
Meneghini 2009 = Roberto Meneghini, I Fori Imperiali e i Mercati di Traiano. Storia
e descrizione dei monumenti alla luce degli studi e degli scavi recenti, Roma 2009.
Miazek-Męczyńska 2020 = Monika Miazek-Męczyńska, Dziewictwo a sprawa państwa, czyli o kapłankach Westy zaślubionych
Rzymowi, (w:) Kultury dziewictwa, pod red.
Agnieszki Gajewskiej i Macieja Michalskiego, Poznań 2020, s. 129-142.
Mikołajczak 1994 =
Aleksander Wojciech Mikołajczak, Kapitol – sanktuarium starożytnego Rzymu i jego religia, Poznań 1994.
Morrissey, Geniusze Rzymu. Bernini i
Borromini - rywalizacja, która zmieniła Wieczne Miasto, Warszawa 2007.
Mariani
1974 = Valerio Mariani, Gian Lorenzo Bernini, Napoli 1974.
Neri
2001/2002 = Francesca Neri, L’Oratorio dei Filippini: facciata e cortile interno. Opus
Architectonicum, Corso di Storia
dell’Architettura, Università degli Studi di Verona, 2001/2002.
Nucciarelli 1998 = Franco Ivan Nucciarelli, Studi sul Pinturicchio.
Dalle prime prove alla Cappella Sistina, Spoleto 1998.
Norberg-Schulz
1971 = Christian Norberg-Schulz, Baroque architecture,
Pallucchini
1969 = Rodolfo Pallucchini, Tiziano, Firenze
1969, t. I-II.
Pedrocchi
1974 = Anna Maria Pedrocchi, Contributi sulle fonti relative a S. Giorgio al Velabro, „Bollettino d’Arte”, (1974)/3-4, s. 155-157.
Pensabene 2016 = Patrizio Pensabene, Arco di Costantino: esito di un compromesso, (w:) Acta XVI Congressus Internationalis Archaeologiae
Christianae, Romae, 22-28. Septembris 2013. Costantino e i Costantinidi.
L’innovazione Costantiniana, le sue radici e i suoi sviluppi, pars I, a
cura di Olof Brandt, Vincenzo Fiocchi Nicolai, Città del Vaticano 2016, s.
821-834.
Pierdominici
1993 = Maria Costanza Pierdominici, La chiesa e il convento di San Giorgio
in Velabro, „Bollettino d’Arte”,
Volume speciale: La chiesa di San Giorgio
in Velabro a Roma. Storia, documenti, testimonianze
Portoghesi
1966 = Paolo Portoghesi, Roma barocca. Storia di una civiltà
architettonica, Roma 1966.
Priester
1993 = Ann Priester,
Roma 1968 = Nel terzo centennario della morte di
Francesco Borromini. Conferenza tenuta del Linceo Anna Maria Brizio d'intesa
con l'Accademia Nazionale di San Luca, 7 dicembre 1967, Roma 1968.
Rendina 2000 = Claudio Rendina, Le chiese di Roma, Roma 2000.
Rinaldi 2021 =
Furio Rinaldi, Pintoricchio
in Rome: a design for Domenico della Rovere, „The Burlington Magazine”, 163 (2021)/9, s. 792-797.
La Rocca 2011 = Eugenio La Rocca, Dal culto di Ottaviano all’apoteosi di Augusto, (w:) Dicere laudes. Elogio, communicazione, creazione
del consenso. Atti del convegno internazionale, Cividale del Friuli, 23-25
settembre 2010, Pisa 2011, s.179-204.
Rossetto 2008 = Paola Ciancio Rossetto, La ricostruzione architettonica del Circo Massimo, (w:) Le cirque romain et son image, éd. par
Jocelyne Nelis-Clément, Jean-Michel Roddaz, Ausonius Éditions, Mémoires, 20, Bordeaux
2008, s. 17-38.
Rossetto 2018 = Paola Ciancio Rossetto, Circo Massimo: la riscoperta di un monumento eccezionale,
„Bullettino della Commissione
Archeologica Comunale di Roma”, CXIX (2018)/26, s. 201-221.
Santos 2008 = Irmina Doneux Santos, A origem provicial do Fórum de Traiano, „Revista do Museu de Arqueologia e Etnologia. São Paulo”,
18 (2008), s. 259-278.
Schingo 2020 = Gianluca Schingo, Strutture idrauliche antiche tra la valle del Colosseo e
il Circo Massimo, (w:) Opere di
regimentazione delle acque in età arcaica. Roma, Grecia e Magna Grecia, Etruria
e Mondo Italico, a cura di Elisabetta Bianchi, Matteo d’Acunto, Roma 2020,
s. 585-596.
Scott
1982 = John Beldon Scott, S. Ivo alla Sapienza and Borromini’s Symbolic
Language, „Journal of the Society of Architectural Historians”,
41 (1982)/4, s. 194-317.
Skubiszewski 2001 = Piotr Skubiszewski, Sztuka
Europy łacińskiej od VI do IX wieku, Lublin 2001.
Smith-Pinney 1988 = Julia Smith-Pinney, The Geometries of S.
Andrea al Quirinale, „Journal of
the Society of Architectural Historians”, 48 (1988)/1, s. 53-65.
Spezzafero 2002 = Luigi Spezzafero, Caravaggio accentato. Dal rifiuto al mercato (w:) Caravaggio nel IV. centennario
della Cappella Contarelli. Convegno Internazionale di Studi, Roma, 24-26 Maggio
2001, Atti del Convegno a cura di Caterina Volpi, Città di Castello 2002,
s. 23-50.
Stierlin 1997 = Henri
Stierlin, Imperium Romanum: od Etrusków do upadku Cesarstwa Rzymskiego, Warszawa 1997.
Lo Surdo 2020 = Dario Lo Surdo, L’evoluzione urbanistica di Roma a seguito
degli espropri per publica utilità. Dall’area dei Fori Imperiali alla via
Sacra, Corso di
Laurea Magistrale in Scienze Archeologiche, Università degli Studi di Padova,
Padova 2020.
Šimek 1989 = Hrady, zámky a tvrze v
Čechach, na Moravě a ve Slezsku, ed. Tomáš Šimek,
t. VI: Východní Čechy, Praha 1989.
Tietze 1936 = Hans Tietze, Tizian. Leben und Werk, Wien
1936, t. I-II.
Tomkiewicz 1972 =
Treffers
2000 = Bert Treffers, Caravaggio nel sangue del Battista, Roma 2000.
Uginet 1989 = François Ch. Uginet, DELLA ROVERE, Domenico, (w:) Dizionario Biografico degli Italiani, t. 37, Roma 1989: https://www.treccani.it/enciclopedia/domenico-della-rovere_(Dizionario-Biografico)
Ungaro, Sartini, Vigliarolo 2011 = Lucrezia Ungaro, Marco Sartini, Paolo
Vigliarolo, Ricostruire l’antico. Dal Museo della Civiltà Romana
al Museo dei Fori Imperiali, „Virtual Archeology Review”, 2 (2011)/4, s.
123-126.
UPČ = Umělecké
památky Čech, ed. Emanuel Poche, Praha
1978, t. 2: K-O.
Vasiliak 1970 = Eugen Vasiliak, Nad hrady a zámky, Praha
1970.
Ventura Villanueva 2014 = Ángel Ventura Villanueva, L’arco di trionfo di Settimio Severo a Roma e le sue
iscrizioni con litterae aureae. Una
unova prospettiva, „Mitteilungen des
Deutschen Archäologischen Instituts. Römische Abteilung”, 120 (2014), s.
268-311.
Waddy
1976 = Patricia Waddy, The Design and Designers of Palazzo Barberini, „Journal
of the Society of Architectural Historians”, 35 (1976)/3, s. 151-185.
Walther 1978 = Angelo Walther, Tycjan, Warszawa 1978.
Wanrooij 1991 = Marzia Casini Wanrooij, DOLCI, Giovanni (Giovannino), (w:) Dizionario biografico degli Italiani, t. 40, Roma 1991: https://www.treccani.it/enciclopedia/giovanni-dolci_(Dizionario-Biografico)/
Weil
1974 = Mark S. Weil, The history and decoration of the Ponte S. Angelo,
Whitman
1997 = Greg Whitman, The Imperial Fora of
Wittkower
1958 = Rudolf Wittkower, Art and Architecture in
Wittkower
1997 = Rudolf Wittkower, Bernini. The Sculptor of the Roman Baroque,
Zanker
1987 = Paul Zanker, Augustus und die Macht der Bilder, München 1987.
Zeggio,
Pardini 2007 = Sabina Zeggio, Giacomo Pardini, Roma – Meta Sudans. I
monumenti, lo scavo, la storia, „The
Journal of Fasti Online”, 99 (2007), s. 1-25.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz